Warto Wiedzieć | Bańki spekulacyjne wszech czasów | Anatomia owczego pędu

Warto Wiedzieć | Bańki spekulacyjne wszech czasów | Anatomia owczego pędu
Fot. leremy/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Dopóki bańka spekulacyjna nie pęknie, nie wiemy, że wystąpiła. Gdy narasta, mamy wprawdzie sposobność oceny ryzyka jej zaistnienia, jednak dopiero załamanie cen i możliwość analizy danych historycznych pozwalają stwierdzić, że rzeczywiście mieliśmy z nią do czynienia.

Z tego powody niektórzy ekonomiści, jak choćby amerykański noblista Eugene Fama, wygłaszają pogląd, że bańki spekulacyjne nie istnieją. Podpierają go stwierdzeniem, że dopiero możliwość prognozowania, a nie oceny po fakcie, uzasadniałaby twierdzenie o istnieniu takiego zjawiska.

To istotne zwłaszcza z uwagi na fakt, że cykliczna zmiana poziomu cen różnych aktywów nie jest bańką. Do jej wystąpienia potrzebne są okoliczności, w których wzrost cen nie wynika z aspektów ekonomicznych, ale jest wynikiem czynników o charakterze psychologicznym. Choć istnieje wiele definicji bańki spekulacyjnej, to – jak pokazują dane historyczne – ich powstawaniu towarzyszyły irracjonalne zachowania inwestorów.

XVII wiek: tulipomania

Tulipomania bywa określana pierwszą, powszechnie znaną bańką spekulacyjną. Jej fundamentem stało się wyhodowanie nowych, odporniejszych odmian tulipanów, które można było uprawiać w północnej Europie. Szczególną estymą kwiaty te cieszyły się w Holandii, a na ich rosnącą popularność wpłynął wirus pstrości (TBV), powodujący, że płatki zainfekowanych kwiatów przybierały nietypowe, a zarazem cenione formy.
Zakup zainfekowanych (wirusa roznosiły mszyce) cebulek wiązał się z ryzykiem – nie było pewności, jaką formę będą miały wyhodowane kwiaty, więc handel cebulkami tulipanów szybko zbliżył się do hazardu.

Na rynku cebulek pojawiły się kontrakty terminowe, a z czasem handel nimi. Kwitł także handel wirtualnymi cebulkami, gdzie strony transakcji rozliczały się nie według faktycznie dostarczanego towaru, ale wyłącznie na podstawie cen osiąganych przez cebulki w terminie wynikającym z zawartej umowy. Powszechnie stosowano także mechanizm dźwigni finansowej, dzięki któremu strony transakcji nie musiały posiadać środków na pokrycie wartości zamawianego towaru, a jedynie na pokrycie zaistniałych różnic w jego cenie.

W rezultacie ceny – niekiedy wirtualnych – cebulek osiągały niebotyczny pułap. Dość wspomnieć, ze tylko w styczniu 1637 r. indeks ich cen wzrósł 26-krotnie, a rekordową cebulkę tulipana gatunku Semper Augustus sprzedano za równowartość 40-letnich, średnich dochodów.
Krach nastąpił już w lutym roku 1637 – spadek cen był tak gwałtowny, że warte kilka tygodni wcześniej fortunę cebulki stały się zupełnie bezwartościowe. Konsekwencją było wieloletnie załamanie niderlandzkiej gospodarki.

XVIII wiek: Kompania Mórz Południowych

Kolejny wiek przyniósł inną, spektakularną bańkę – tym razem pompowaną wzrostem cen akcji angielskiej spółki South Sea Company, dysponującej monopolem na handel z Ameryką Południową. Korzystna dla spółki sytuacja międzynarodowa, skutkująca pojawieniem się możliwości handlu z hiszpańskimi koloniami w Ameryce, rozbudzała ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK