UOKiK: 29 mld zł kary dla Gazpromu i 234 mln zł kary dla spółek uczestniczących w budowie Nord Stream 2

UOKiK: 29 mld zł kary dla Gazpromu i 234 mln zł kary dla spółek uczestniczących w budowie Nord Stream 2
Fot. stock.adobe.com/Boggy
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Prezes UOKiK nałożył ponad 29 mld zł kary na Gazprom i ponad 234 mln zł kary na spółki uczestniczące w budowie NordStream2 - podał prezes Tomasz Chróstny na Twitterze.
Prezes @UOKiKgovPL nałożył na 6 spółek maksymalne kary za koncentrację bez zgody polskiego organu antymonopolowego, nakazał także rozwiązanie umów zawartych, aby finansować budowę gazociągu #NordStream2 #UOKiK

„Wydałem decyzję, w której nałożyłem ponad 29 miliardów zł na Gazprom i ponad 234 miliony zł na 5 spółek uczestniczących w budowie Nord Stream 2” – napisał na Twitterze prezes UOKiK Tomasz Chróstny. 

Czytaj także: Nord Stream 2: UOKiK nałożył prawie 213 mln zł kary na Gazprom >>>

Nałożenie maksymalnej kary

Jak podano, wydanie przez Urząd decyzji i nałożenie maksymalnej kary związane jest z zakończonym postępowaniem UOKiK w sprawie spółki odpowiedzialnej za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody prezesa UOKiK.

Zarzuty w tej sprawie przedstawiono dwa lata temu sześciu przedsiębiorcom. W ocenie urzędu – spółki finansujące gazociąg działały umyślnie, dlatego zostały ukarane maksymalnymi sankcjami finansowymi wynoszącymi w każdym przypadku 10 proc. rocznego obrotu – Gazprom (29,08 mld zł), Engie Energy (55,5 mln zł), Uniper (29,9 mln zł), OMV (87,7 mln zł), Shell (30,2 mln zł) oraz Wintershall (30,8 mln zł).

„Przeprowadzone przez polski urząd antymonopolowy postępowanie wykazało, że w 2017 r. pomimo braku zgody na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy, sześć spółek (uczestników konsorcjum Nord Stream 1) zawarło szereg umów dotyczących finansowania NS2, co w efekcie było potwierdzeniem ich ważnej i niezbędnej roli w całym projekcie” – napisano w komunikacie UOKiK.

„Umowy zawarte pomiędzy uczestnikami dotyczyły zarówno finansowania jak i wielu uprawnień, np. możliwości ingerowania w działalność NS2. Ponadto ustanawiając zastaw na akcjach Nord Stream 2 finansujący stali się +quasi+ akcjonariuszami tej spółki – w przypadku niewypełnienia umowy kredytowej przez Gazprom przejęliby akcje spółki budującej gazociąg. Korzyści i zobowiązania związane z udziałem w całym przedsięwzięciu były dla wszystkich jasno ustalone” – dodano.

Obejście obowiązku uzyskania zgody Prezesa UOKiK

Zdaniem prezesa UOKiK działania te są obejściem przez niedoszłych wspólników Nord Stream 2 obowiązku uzyskania zgody Prezesa UOKiK na utworzenie spółki finansującej budowę rurociągu, a cel wszystkich działań był identyczny – zarówno utworzenie joint venture, jak i zawarcie późniejszych umów miało na celu sfinansowanie budowy.

„W grudniu 2015 r., w momencie pierwszego zgłoszenia utworzenia joint venture, uczestnicy skonkretyzowali +zamiar koncentracji+, który nigdy z ich planów nie zniknął. Każdy kolejny ruch to jedynie próba przekształcenia formy uczestnictwa. Wszystkie podmioty były świadome podejmowanych działań, dokładnie ci sami przedsiębiorcy w tych samych udziałach finansowali przecież wcześniej utworzenie gazociągu NS1. Niecały rok później, po tym jak Prezes UOKiK przedstawił poważne zastrzeżenia do koncentracji, Gazprom podpisał z 5 zachodnioeuropejskimi koncernami energetycznymi umowy dotyczące gazociągu NS2. Zgodnie z nimi połowa kosztów budowy gazociągu, którego łączna wartość szacowana jest na 9,5 mld euro, miała zostać sfinansowana właśnie przez te 5 koncernów – po 950 mln euro każdy. Drugą połowę miał pokryć Gazprom” – powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

„Te same podmioty, które na mocy obowiązujących w Polsce przepisów prawa chroniących konkurencję wnioskowały wcześniej o zgodę i jej od nas nie dostały, stały się stronami umów finansujących. Przy czym ich poziom zaangażowania finansowego pozostał analogiczny, a warunki finansowania określone zostały w sposób umożliwiający przejęcie udziałów w NS2 w późniejszym etapie projektu. Jednolity i wspólny dla wszystkich uczestników koncentracji jest również interes towarzyszący realizacji projektu” – dodał Chróstny.

UOKiK: spółki nigdy nie zrezygnowały z zamiaru dokonania koncentracji

W ocenie Urzędu spółki nigdy nie zrezygnowały z zamiaru dokonania koncentracji, ale zrealizowały go w innej formie, a realizacja projektu stanowi złamanie przepisów prawa oraz reguł uczciwej konkurencji, którego skutkami jest zwiększenie uzależnienia odbiorców gazu na rynku wewnętrznym od jednego dostawcy – Gazpromu.

„Finansowanie wspólnego przedsiębiorcy dokonywane przez uczestników rynku gazu, a nie instytucje finansowe, świadczy o wystąpieniu wspólnych interesów gospodarczych pomiędzy tymi wszystkimi podmiotami. Bez udziału tych podmiotów Nord Stream 2 nie byłby w stanie funkcjonować i prowadzić projektu budowy gazociągu w ramach Unii Europejskiej, a zatem prawdopodobnie w ogóle by nie powstał” – powiedział prezes UOKiK.

„Taka sytuacja może skutkować poważnymi konsekwencjami dla gospodarki Polski i Unii Europejskiej, w szczególności poprzez terytorialne ograniczenia w dostawach gazu ziemnego oraz wzrost cen gazu dla odbiorców finalnych, w szczególności polskich konsumentów. Wysokie koszty realizacji przedsięwzięcia mogą bowiem zostać zrekompensowane wyższymi rachunkami płaconymi przez polskich odbiorców gazu ziemnego, zaś pozycja negocjacyjna głównego uczestnika konsorcjum, tj. Gazpromu, znacząco wzrośnie tak względem Polski, jak i pozostałych Państw Członkowskich Unii Europejskiej. W efekcie na realizacji przedsięwzięcia ucierpiałaby nie tylko konkurencja na rynku, ale również konsumenci” – napisano.

Prezes Urzędu nakazał stronom rozwiązanie umów zawartych, by finansować NS2. W jego ocenie, pozwoli to na przywrócenie stanu konkurencji sprzed dokonania koncentracji.

Spółki mają 30 dni od otrzymania decyzji na rozwiązanie kontraktów, zaś w przypadku zaskarżenia decyzji do sądu – od jej uprawomocnienia.

Źródło: PAP BIZNES