UKRAINA: wojna a gospodarka | Odpowiedzialność, współpraca z UE i przyjęcie euro są dziś kluczowe

UKRAINA: wojna a gospodarka | Odpowiedzialność, współpraca z UE i przyjęcie euro są dziś kluczowe
Fot. ZBP
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Powinniśmy też zgłosić gotowość i rozpocząć przygotowania do wejścia do strefy euro. To jest jedna z najważniejszych spraw, dlatego że dla międzynarodowych instytucji finansowych jest to swego rodzaju deklaracja, takie wskazanie wiary. W obecnych okolicznościach politycznych, geopolitycznych i gospodarczych spowodowałoby to niewątpliwie poprawę wiarygodności Polski na rynkach finansowych. Sprzyjałaby obniżaniu inflacji i stabilności polskiej waluty - stwierdza Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich w rozmowie z Krzysztofem Gradem.

Czy jest pan zaskoczony rozwojem sytuacji za naszą wschodnią granicą?

– To może dzisiaj brzmi mało wiarygodnie, ale nie. Ci, którzy śledzili i rozumieli to, co się działo w ostatnich 20 latach na świecie, szczególnie po tym, co się wydarzyło na Krymie, zaskoczeni być nie powinni. Wiele było oznak zmian, które zachodziły w świecie: wielka, rosnąca rola Chin w gospodarce, porozumienia z Rosją, próby budowania koalicji BRICS (Brazylii, Rosji, Chin i Indii). Te porozumienia dawały do zrozumienia, że dawny podział świata, i tak bezdyskusyjna hegemonia Stanów Zjednoczonych, nie są akceptowane i będą powoli ulegać zmianie. Później doszły wydarzenia na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej, wreszcie rok 2014 z inwazją na Krym. Jednocześnie widać było prozachodnie zmiany w Ukrainie, ruchy społeczne w Białorusi, to, jak na nie zareagowała tamtejsza władza, i jak zareagowano w Moskwie. Widać było stopniowe przytulanie Białorusi do Rosji i uzależnianie. Wnikliwi obserwatorzy widzieli, podobnie jak i sami Ukraińcy, że są i będą pod szczególną presją. Widać było, że każdy sukces Ukrainy – polityczny, ekonomiczny, przemiany w nauce i kulturze, stopniowe porządkowanie kraju, gotowość do eliminowania patologii – może być odczytany w Rosji jako zagrożenie. Oczywiście, niektórzy z beztroską podchodzili do zapowiedzi władz rosyjskich, że odbudowa dawnego imperium jest ich celem, że to jest kwestia godności. Jak widać, takich oświadczeń nie wolno lekceważyć.

Czyli podłoże tego konfliktu oraz reakcji Zachodu tworzyło się latami?

– Tak, do tego procesu politycznego doszły zmiany technologiczne i globalizacyjne oraz związany z tym podział świata. Gdzie się obecnie znajdują najważniejsze centra technologiczne? Tutaj, w Europie? Nie, raczej mówimy o Azji, Chinach, Tajwanie. Nie zapominajmy o zmianach klimatycznych i ich efektach – w wielu regionach świata będących centrami produkcji żywności traci się, często bezpowrotnie, część ziem uprawnych. W innych giną całe obszary leśne. A jednocześnie wciąż rośnie liczba ludzi, szczególnie w Azji i Afryce. W wielu regionach Afryki wyczerpują się zasoby słodkiej wody, co powoduje, że nie nadają się one do zamieszkania. Ludzie tam mieszkający nie mają często innego wyjścia jak migrować, stąd na granicach przybyło nam w ciągu 20-30 lat kilkadziesiąt milionów uchodźców. Brak wody, żywności, zasobów naturalnych i miejsca to bardzo ważne wyzwania dla ludzkości. To rodzi kalkulacje i ruchy strategiczne mocarstw lokalnych i globalnych. Szkoda tylko, że nie koncentrują się one na przeciwdziałaniu tym negatywnym tendencjom, na ratowaniu Ziemi.

Wracając do kwestii agresji na Ukrainę, myślę, że uważni obserwatorzy brali pod uwagę, że będzie forma nacisku, nawet przy zaangażowaniu armii rosyjskiej. Natomiast mało kto dopuszczał myśl, że to będzie takie totalne, wielopunktowe uderzenie. Że to będzie brutalny atak i próba odwrócenia historii, zmiany Ukrainy w państwo całkowicie podległe Rosji. Rosjanie jednak popełnili błąd, nie doceniając tego, że Ukraina jest naprawdę samodzielnym państwem, że Ukraińcy zasmakowali wolności w tym dobrym rozumieniu, i że sobie ją po prostu bardzo cenią.

I co będzie dalej?

– Obecna mobilizacja świata zachodniego na niespotykaną skalę, w tak wielu obszarach: ekonomicznym, kulturalnym, sportowym i oczywiście militarnym, jest czymś wcześniej niewyobrażalnym. Trudno jest przesądzić, jak trwałe to będzie, i jakie konsekwencje przyniosą różnego rodzaju sankcje i ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK