UKRAINA | Wojna a Gospodarka | Apokalipsa staje się faktem – światu grozi głód?

UKRAINA | Wojna a Gospodarka | Apokalipsa staje się faktem  – światu grozi głód?
Fot. Tatyana/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Po świecie podróżuje już dwóch jeźdźców apokalipsy. Pierwszy z nich dwa lata temu przyniósł zarazę, która zgasiła ponad 6 mln istnień. Gdy mieliśmy odetchnąć pojawił się drugi, taszczący brutalną wojnę. Chyba trafił w dobry dla siebie moment, bo przez miesiąc zdążył się tak umocnić, że słychać już wołanie trzeciego rycerza zła, wiozącego głód. To rzeczywistość, z którą przyjdzie nam się skonfrontować...

– Nie pozwolimy, by Ukraina sama mierzyła się z rosyjską agresją. Naszym priorytetem jest zadbanie o to, by Ukraińcy mieli wystarczającą ilość pożywienia, paliwa i wody, by nadal produkować żywność – powiedział Janusz Wojciechowski, europejski komisarz ds. rolnictwa i rozwoju wsi. Nie musiał dodawać, że ta wojna będzie miała ogromny wpływ na produkcję żywności w Europie i na świecie. Co to oznacza w praktyce? Dla jednych znaczny wzrost cen jedzenia, dla innych nawet głód, a wszystko zależy od zamożności i położenia geograficznego.

Ukraina przestaje karmić świat

Już w lutym ministerstwo rolnictwa Ukrainy poinformowało, że zamyka porty na morzach: Azowskim i Czarnym. To właśnie z tych miejsc eksportowano ogromną większość zboża, produkowanego u naszych wschodnich sąsiadów. Dziś otwarcie portów nie wchodzi w grę, bo w ich okolicach toczą się najcięższe walki. Tymczasem Ukraina ostatnimi laty systematycznie zyskiwała znaczenie jako największy dostawca produktów rolniczych dla wielu rejonów świata. Z roku na rok produkcja żywności rosła o kilkanaście procent. W 2021 r. stanowiła ponad 40% całego eksportu tego kraju.

W 2021 r. Roman Leszczenko, ukraiński minister rolnictwa twierdził, że tamtejsi rolnicy karmią 400 mln ludzi na świecie. – Nasza strategia rozwoju przewiduje, że do 2030 r. zabezpieczymy w żywność miliard ludzi na całym świecie – prognozował w lutym, tuż przed kolejną, najbardziej krwawą odsłoną rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Dziś bezpieczeństwo żywnościowe na świecie zostało zachwiane. Doskonałym przykładem jest Egipt. Ukraina wraz z Rosją zaspokajały niemal 90% zapotrzebowania tego kraju na zboże. Obecnie dostawy do Egiptu zostały niemal całkowicie wstrzymane, Rosja także ograniczyła w ostatnich tygodniach eksport produktów rolnych. – Dzieje się tak nie tylko z powodu sankcji – twierdzi Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole Banku Polska. – Możliwe jest, że Rosja wstrzyma dostawy żywności, by uchronić własnych obywateli przed wzrostem cen – wyjaśnia.

Arabska wiosna i piractwo

Eksperci Goldmana Sachs twierdzą, iż Władimir Putin może celowo zmniejszać, a nawet wstrzymać całkowicie eksport produktów rolnych. Skoro Rosja razem z Ukrainą zapewniają niemal w 100% zapotrzebowanie na zboże krajów Bliskiego Wschodu, dyktator może chcieć celowo wywołać tam głód, który wywoła niepokoje, podobne jak w czasach Arabskiej Wiosny. W rezultacie Unia Europejska będzie sobie musiała poradzić z kolejną falą emigracji. Z pewnością nie wyjdzie z tej sytuacji wzmocniona.

Tę hipotezę zdają się potwierdzać ogromne wysiłki Rosji zmierzające do zaburzeń dostaw ukraińskich produktów rolnych dla Bliskiego Wschodu. W tym celu jej marynarka wojenna posuwa się do działań, które można by określić jako akty piractwa. Tylko w pierwszych dwóch dniach agresji w okolicy ukraińskich portów i wód terytorialnych zostały zaatakowane trzy statki. Pierwszy z nich, uszkodzony pierwszego dnia agresji, to turecka jednostka „Yasa Yupiter”. Kolejnym był pływający pod panamską banderą „Piwdennyj”. Jednostka ta w okolicy Odessy oczekiwała na załadunek zbożem. Została trafiona rakietą. Tego samego dnia pod rosyjskim ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK