Trzeci tydzień wzrostów kursu złota z rzędu

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Pięć wzrostowych sesji sprawiło, że kurs złota zakończył na plusie trzeci tydzień z rzędu. Uncja złota poszła w górę o grubo ponad 2 procent i na zamknięciu handlu w piątek wykreśliła pułap 1200 dolarów. To najwyższy poziom od listopada ubiegłego roku. Po drugiej stronie rynku znalazły się "amerykańskie" aktywa. Dolar, rentowności obligacji oraz notowania akcji na Wall Street zanotowały wyraźne spadki.

Nastroje za Oceanem popsuł Donald Trump podczas środowej konferencji z prasą. Cięcia podatków, ułatwienia dla biznesu czy wreszcie gigantyczny program inwestycji w infrastrukturę. Ci, którzy oczekiwali na szczegóły obietnic prezydenta-elekta z kampanii wyborczej, mogli być poważnie zawiedzeni. Niestety. Donald Trump nie zdradził absolutnie żadnych konkretów jego planów.

Na rynki wróciły się nastroje, które towarzyszyły ostatnim tygodniom kampanii wyborczej. Inwestorzy uważali wtedy, że wygrana Trumpa przyniesie przecenę większości aktywów, bowiem jego prezydentura będzie się wiązała z ogromną niepewnością. Trump odczarował te nastroje swoim pierwszym przemówieniem, w którym skupił się na gospodarce. Powoli jednak szalka wagi oddala się od ekonomii lub prawa i kieruje w stronę nieprzewidywalności. A wraz z nią, wyceny amerykańskich aktywów.

To jednak nie jedyne wytłumaczenie ostatnich wzrostów cen metali szlachetnych. Świetnymi wynikami wzrostu gospodarczego pochwaliła się niemiecka gospodarka. Destatis w poniedziałek podał, że eksport wzrósł w listopadzie o 3,9 proc., czyli aż ośmiokrotnie więcej niż oczekiwali ekonomiści. Z kolei w czwartek niemiecki urząd podał, że szacunkowy wzrost gospodarki wyniósł w 2016 roku blisko 2 procent, o 0,5 pkt. proc więcej niż w 2015 roku/

I nie był to koniec dobrych wieści ze Starego Kontynentu. Mark Carney, naczelnik Bank of England stwierdził, że ryzyko wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie stanowi już głównego czynnika ryzyka dla stabilności tamtejszego sektora finansowego. Tłumaczył, że obniżenie stopy procentowej krótko po decyzji Brytyjczyków skutecznie je zredukowało.

Poprawa nastrojów w Europie w związku przełożyła się nie tylko na umocnienie lokalnej waluty, ale też wzrost presji wobec amerykańskiego dolara. Rykoszetem zyskali posiadacze metali szlachetnych. Rosło nie tylko złoto. Cena uncji srebra w minionym tygodniu poszła w górę o 2 procent i wynosi obecnie 16,8 dolara.

Bardzo dobrze w ostatnim czasie radzą sobie również pozostałe metale szlachetne, czyli platyna i pallad. W ciągu ostatnich 30 dni zyskały odpowiednio 5 i 3 procent. Rezultaty wiążą się ściśle z oczekiwaniami wobec kondycji globalnej gospodarki, a w szczególności z nadziejami wokół branży motoryzacyjnej. Motorem napędowym są przede wszystkim Chiny, gdzie od stycznia do listopada 2016 roku sprzedało się niemal 22 miliony nowych aut, czyli aż o 16 proc. więcej niż w poprzednim roku.

Michał Tekliński