Transatlantycki sojusz przeciwko cyberprzestępcom. Bruce Andrews w Polsce

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nowe.technologie.09.440x265Wspólna walka z cyberprzestępczością, plany zbliżenia gospodarczego pomiędzy USA a Polską, udział amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego w modernizacji polskiego wojska oraz negocjacje związane z porozumieniem T-TIP - takie tematy znalazły się w wystąpieniu zastępcy sekretarza handlu USA Bruce Andrews podczas spotkania z przedstawicielami Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce.

Jestem szczęśliwy, że przyszło mi odwiedzić kraj, który od wielu już lat jest bliskim przyjacielem i sojusznikiem Stanów Zjednoczonych – rozpoczął swoje przemówienie Andrews. Amerykański wicesekretarz stanu przypomniał, że jest już dziewiątym przedstawicielem amerykańskiej administracji rządowej, który w ciągu ostatnich 18 miesięcy gościł w Polsce; wśród jego poprzedników znalazł się nawet  Prezydent USA Barack Obama i jego zastępca Joe Biden. Zdaniem Bruce Andrewsa, USA zależy na bardziej aktywnej współpracy na polu gospodarczym pomiędzy oboma krajami.

Moje przesłanie jest niezwykle proste: Stany Zjednoczone chcą zacieśnić stosunki gospodarcze z Polską. Przywódcy amerykańscy chcą pogłębiać dobrobyt dla obu naszych narodów; zaś amerykańskie firmy chcą robić nad Wisłą więcej interesów niż dotychczas – powiedział do zebranych zastępca sekretarza handlu USA. W jego opinii, współpraca pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi ma znacznie trwalsze fundamenty niż tylko doraźne korzyści biznesowe. Andrews przywołał i potwierdził zarazem opinię wyrażoną przez Penny Pritzker, amerykańską sekretarz handlu: „więzy przyjaźni między Polską i Stanami Zjednoczonymi opierają się na wspólnych wartościach i wspólnych ideałach, wspólnych interesach i obustronnym szacunku. To wzajemnego zrozumienie między naszymi narodami zawsze było i nadal jest podstawą naszej relacji.

Zdaniem przedstawiciela amerykańskiego rządu, współczesna Polska to jeden z najbliższych europejskich partnerów Stanów Zjednoczonych – zarówno w dziedzinie bezpieczeństwa transatlantyckiego jak również i gospodarki. Fundamentalna kwestią dla obu narodów jest dziś to, aby w obu tych dziedzinach współpraca była równie owocna. – Sojusz wojskowy między USA a Polską nigdy w historii nie był silniejszy. (…) Tak jak zacieśniamy współpracę na niwie wojskowej, tak samo powinniśmy pogłębiać więzi gospodarcze i handlowe między naszymi krajami – dodał Andrews.

W opinii zastępcy sekretarza handlu USA, wyniesienie współpracy gospodarczej na nowy poziom możliwe było dzięki reformom, które objęły takie dziedziny jak choćby rynki finansowe czy prawo własności intelektualnej. Andrews przypomniał, że handel pomiędzy oboma krajami w ciągu ostatniej dekady odnotował 400 procentowy wzrost. Polska jest dziś największym odbiorcą amerykańskich inwestycji w Europie Środkowej i Wschodniej; przeszło 200 tysięcy Polaków pracuje dla amerykańskich korporacji. Przykładem współpracy, który wykracza poza ramy gospodarcze, jest umowa na zakupu dla polskiej armii systemów obrony przeciwrakietowej Raytheon; kontrakt ten wart jest 5 mld dolarów. To jednak nie wystarczy, by mówić o wykorzystaniu potencjału – zwłaszcza po stronie polskiej. Wsparciem dla rozwoju bilateralnych stosunków jest Dialog Ekonomiczno-Handlowy – inicjatywa  pod wspólnym przewodnictwem Sekretarza Pritzker i wicepremiera Polski. W ramach tego przedsięwzięcia Polska będzie mogła liczyć na amerykańskie wsparcie w dziedzinie energetyki i inwestycji infrastrukturalnych. Wiceszef amerykańskiego resortu handlu nawiązał także do prowadzonych negocjacji w sprawie inicjatywy T-TIP. – Polska, chociaż jest jedną z 25 największych gospodarek świata, plasuje się dopiero na 50 miejscu jeśli chodzi o wymianę handlową ze Stanami Zjednoczonymi. Istnieje wiele możliwości, aby współpracować w większym stopniu i zlikwidować tę lukę – i to stanowi jest jednym z powodów, dla których liderzy obu naszych krajów pragną poprzeć inicjatywę T-TIP. Wciąż jesteśmy na wczesnym etapie negocjacji. Ale wiemy, że liczne badania ekonomiczne wskazują na znaczne korzyści w postaci realnego PKB i eksportu zysków z kompleksowej umowy o handlu i inwestycji transatlantyckich.

W dalszej części przemówienia Bruce Andrews nawiązał do kwestii bezpieczeństwa teleinformatycznego – zaznaczając, że Stany Zjednoczone dążą do zacieśnienia współpracy z Polską i w tej dziedzinie. – W obliczu ostatnich głośnych ataków na serwery administracji publicznej i dużych firm, takich jak Sony, zagrożenia cybernetyczne rosną – a w konsekwencji rządy muszą współpracować z sektorem prywatnym w celu opracowania rozwiązań technologicznych i systemowych. (…) To jest właściwa przyczyna, dla której przybyłem w tym tygodniu do Polski – misja handlowa 20 amerykańskich firm poświęcona cyberbezpieczeństwu. Firmy te są liderami w branży – dostarczają najnowocześniejszych technologii, produktów i usług na całym świecie. Niektóre z nich prowadzą działalność gospodarczą w Polsce, niektóre mają poczynione duże inwestycje, a inne badają możliwości wejścia na ten rynek po raz pierwszy – zaznaczył przedstawiciel amerykańskiego rządu. Pośród innych obszarów, na których amerykańskie firmy mogą zwiększyć wymianę handlową i inwestycje w Polsce, Andrews wskazał na budownictwo, inteligentne systemy transportu, energetykę, przemysł zbrojeniowy oraz sektor IT.

Na zakończenie wystąpienia, wicesekretarz handlu USA nawiązał do historii. – Naprzeciw budynku Departament Handlu w Waszyngtonie jest niewielki park o nazwie Freedom Plaza.  Stoi tam pomnik generała Kazimierza Pułaskiego na koniu w tradycyjnym mundurze dowódcy kawalerii polskiej. (…) Warto opierać się na tak silnych tradycjach. Szukajmy nowych sposobów, aby rozwinąć nasze relacje handlowe i dyplomatyczne. (…) Razem możemy zapewnić większy dobrobyt dla ludzi zarówno w Stanach Zjednoczonych i Polsce. – powiedział Bruce Andrews.

Jak dalece amerykańskim władzom zależy na zaangażowaniu polskiego biznesu – w szczególności  sektora finansowego – w bezpieczeństwo teleinformatyczne, niech świadczy wizyta członków misji w siedzibie Citi Service Center Poland. Placówka, świadcząca usługi z zakresu bezpieczeństwa oraz zwalczania prania pieniędzy, zatrudnia obecnie 3500 pracowników – z czego przeważającą większość stanowią najwyższej próby informatycy. Co więcej, zatrudnienie w placówce ma wzrosnąć w najbliższym czasie do 5000 osób. – Należące do Citibanku Citi Service Center w Warszawie i to co robi na rzecz ochrony krytycznej infrastruktury jest doskonałym przykładem tego, jak firmy amerykańskie  przyczyniają się do zwiększenia cyberbezpieczeństwa Polski i rozwoju polskiej gospodarki – tymi słowami Bruce Andrews podsumował wizytę w CSC.

Karol Jerzy Mórawski