Temat numeru: Nowa „złota” waluta

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2009.06.foto.10.a.150xDobrą dyrektywą dla strategów szukających wyjścia z depresji może być swego rodzaju Bretton Woods III, czyli powrót do zakotwiczenia waluty w tym najbardziej sprawdzonym surowcu lub w ogóle w dobrach realnych.

Marcin Masny

W maju Rada Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) po latach sporów i nieudanych negocjacjach jeszcze w grudniu, obwieściła wreszcie, że siedzibą jej banku centralnego będzie Rijad, stolica Arabii Saudyjskiej. GCC zrzesza ponadto Bahrajn, Kuwejt, Oman, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Bank miałby służyć niemal wszystkim tym państwom (oprócz Kuwejtu i Omanu) jako emitent jednolitej waluty, z którą Arabowie czekali na moment osłabienia dominacji dolara. Panuje przekonanie, że wiązać się to może z planem odejścia od dolara w międzynarodowym handlu ropą. Poprzednia próba takiego ruchu, dokonana jednak w chwili największej potęgi USA, w roku 2000, spowodowała – jak wiemy – inwazję amerykańską na Irak. Nowa waluta zwana jest roboczo khaleeji (chalidżi), co oznacza po prostu „zatokowy”. Powstanie nowej strefy walutowej równolegle do zachwiania strefy euro samo w sobie jest eksperymentem ciekawym, ale może być też przełomowym faktem w historii pieniądza, jeśli nowy bank centralny zadecyduje, aby chalidżi nie było oparte na koszyku walut, tylko – przynajmniej częściowo – na rezerwach towarowych, w tym na rezerwach złota. Jeszcze w 2002 r. uważano za naturalne, że waluta Zatoki będzie związana z dolarem, co w tym regionie było częstą praktyką, a dla silnie proamerykańskiego Kuwejtu nadal jest imperatywem. Pomimo iż dolar narażał dotąd gospodarki arabskie na silne wahania kursowe i koniunkturalne. Przewidywano też kurs swobodny lub powiązanie z koszykiem walut lub SDR. W debatach na użytek wewnętrzny pojawiały się jednak już dawno bliskie wielu środowiskom islamskim myśli o muzułmańskim systemie pieniężnym, który w wersji idealnej miałby opierać się na złotym dinarze o wadze 4,25 grama złota, czyli walucie, której kurs wymiany byłby całkowicie zakotwiczony w rynkowej cenie złota (zresztą na obecnym rynku niełatwej do uchwycenia). W 2005 r. Szwajcar Ferdinand Lips namawiał GCC w Dubaju do sprzedawania ropy raczej za złoto niż za papier. Państwa Zatoki miały wtedy bardzo małe rezerwy złota.

Realne pokrycie waluty

Muzułmanie, podobnie jak konserwatyści pamiętający o kruszcowym pieniądzu w Europie, są przeciwni pieniądzowi, którego kurs wymiany można sprowadzić do wartości infinitezymalnych, jak ostatnio w Zimbabwe. Los spadku w pobliże zera może spotkać każdy pieniądz nie oparty na rezerwach towarowych. Pierwszym i podstawowym pytaniem przy takiej reformie jest współczynnik pokrycia pieniądza dobrem realnym (np. złotem), który na starcie wymaga porozumienia strategicznego między dotychczasowymi dysponentami pieniądza i rezerw. Prawdopodobnie podobny proces uzgodnień ma właśnie miejsce na regionalną skalę w gronie decydentów GCC, a na pierwszym etapie osiągnięte porozumienie nie musi być ostateczne.

W jakiej postaci wystartuje chalidżi, zapewne w przyszłym roku, ale może już od tej jesieni? W listopadzie 2008 r. grupa saudyjskich biznesmenów zakupiła w transakcjach pozarynkowych złota za 3,5 mld dolarów. Malezja już stara się rozliczać z partnerami zagranicznymi niektóre transakcje w złocie.

Złota kotwica

Powrót do złota jako kotwicy obrotu pieniężnego, a nawet po prostu powrót do złota jako pieniądza – to idea prawicy wolnościowej, począwszy od wielkiego kryzysu. Tylko że to jest ta prawica, którą główny nurt ustawił poza systemem i uznał za nieprawowierną. Wizja konserwatywnych liberałów, w ekonomii reprezentowanych przez tzw. szkołę austriacką, opiera się na kilku prostych założeniach. Oto one. Na dalszą metę warto być uczciwym. Nie wypada zadłużać się ponad możliwości. Przyszłość ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI