Temat numeru: Gra w waluty

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Rekomendacja T stała się straszakiem dla rynku, w jakiś sposób przypominając dzieje rekomendacji S. Jednak ta pojawiła się w chwili, gdy rynek kredytowy działał na wysokich obrotach, a rekomendacja T jest znakiem czasów kryzysu.

Anna Lach

Prace nad rekomendacją T przeciągnęły się na nowy rok, a najbardziej medialną jej częścią stała się konieczność pozostawienia klientowi 50 proc. dochodu do dyspozycji po zapłaceniu raty kredytu. Można powiedzieć, że banki, przynajmniej niektóre, same sobie zgotowały taki los, że oficjalnie trzeba im przypomnieć, iż klient potrzebuje pieniędzy na życie. Wysokość raty kredytu to jednak nie wszystko. Projekt rekomendacji zawiera inne bardzo kontrowersyjne propozycje.

Wait and see

Banki nie przejęły się nadmiernie tą częścią nowych regulacji. Kogokolwiek zapytać – odpowiedź jest ta sama (jeżeli w ogóle jest) – od kilku miesięcy bank stosuje takie zasady, więc nie ma powodu, by się niepokoić. Największe banki – Bank Pekao SA i PKO BP na razie wstrzymują się od oficjalnych komentarzy, bo rekomendacja jeszcze nie weszła w życie. Najwyraźniej jednak nie widzą większego zagrożenia. Przynajmniej na razie, bo prezes PKO BP Jerzy Pruski spokojnie pyta: a dlaczego nie miałbym udzielać kredytów?

W ostatnich dniach grudnia takie spokojne podejście panowało nie tylko w PKO BP. GE Money Bank obniżył wysokość wymaganego wkładu własnego z 35 do 20 proc. wartości nieruchomości dla kredytów we frankach. To w efekcie stabilizacji na rynkach. Ale, jak mówi Zbigniew Tłok, dyrektor sprzedaży kredytów hipotecznych w GE Money Banku, bank uważnie będzie obserwować rynek i w razie potrzeby – zareaguje tak, by bezpiecznie zarządzać ryzykiem kredytowym.

Krzysztof Kalicki, prezes Deutsche Bank Polska

– Na razie nie ma czegoś, co wyglądałoby na zalecenie ograniczenia kredytowania. Kredyt się ograniczy, ale nie tyle ze względu na rekomendację T, ile bardziej ze względu na deleveraging i derisking. Banki pozbywają się ryzyka, a więc część kredytobiorców może kredytu nie otrzymać – zwraca uwagę Krzysztof Kalicki, prezes Deutsche Bank Polska.

Krzysztof Czuba, dyrektor generalny Alior Banku

– Mam wrażenie, że większość rynku czeka, by przygotować działania. Banki mniejsze muszą się zastanowić co dalej. Część banków użyje rekomendacji T jako wytłumaczenia, dlaczego nie udzielają kredytów hipotecznych. Na pewno rok 2009 nie będzie rokiem lawinowego wzrostu kredytów – mówi Krzysztof Czuba, dyrektor generalny Alior Banku.

Na razie wiadomo, że na koniec października 2008 r. wielkość udzielonych dotychczas kredytów hipotecznych wzrosła do 189,7 mld zł. To jeszcze ciągle wzrost kwotowy, przez cały październik wyniósł on prawie 6,3 mld zł. Niemniej, na co zwraca uwagę Związek Banków Polskich, widoczny jest już spadek liczby udzielanych kredytów mieszkaniowych – z 27 tys. we wrześniu do 24,8 tys. w październiku. – Chcielibyśmy, licząc się z pewnym spadkiem kredytowania, żeby nie spadł w sposób zasadniczy – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. Jednak, co wynika z badań Instytutu Pentor, 42 proc. placówek banków sygnalizuje, że udzieliło więcej odmów kredytów. Z grudniowego badania IBOiR Pentor ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI