Technologie: Mobilny terminal dla każdego

Andrzej Jabłoński

Od przyszłego roku interchange spadnie do 0,5 proc. wartości transakcji. Zwolennicy cięcia prowizji spodziewają się szybkiego rozwoju sieci akceptacji dzięki obniżeniu kosztów transakcji kartowych. Przyspieszenie może być jeszcze większe za sprawą mobilnej rewolucji

Koszty wciąż niemałe W Polsce na milion mieszkańców przypada nieco ponad 8 tys. terminali płatniczych. Średnia unijna to 19,7 tys. sztuk. Na Zachodzie kartą można płacić praktycznie wszędzie. U nas działa 311 tys. terminali, ale spora część przypada na hipermarkety, tak więc liczba punktów usługowo-handlowych akceptujących karty wynosiła na koniec trzeciego kwartału br. tylko 250 tys. Według szacunków Visy, w Polsce jest miejsce na około 1 mln terminali. Do zagospodarowania jest więc 750 tys. drobnych sklepikarzy, lekarzy, dentystów, fryzjerów, hydraulików, taksówkarzy, słowem przedsiębiorców, którzy zapłatę przyjmują tylko w gotówce. Kart nie akceptują, ponieważ obsługa ich wiążę się dla nich ze zbyt dużymi kosztami, które obejmują nie tylko interchange, ale również wydatki na dzierżawę terminala, papieru do drukarki paragonów, prądu itp. Przy obrotach 5 tys. miesięcznie i stu transakcjach kartowych, koszt użytkowania terminala oraz prowizję od obrotu, jak szacuje firma Payleven, wynosi około 300 zł.

Dużo jak na małego przedsiębiorcę. Podobny problem bariery kosztowej występuje w wielu krajach. Na całym świecie bardzo duży odsetek przedsiębiorców (w USA aż 70 proc. małego biznesu) nie stać na przyjmowanie kart. I na całym świecie jak grzyby po deszczu powstają firmy, które starają się tę sytuację wykorzystać.

Rewolucja na rynku Od 2009 r. mamy do czynienia z rewolucją na rynku płatności kartowych, wywołaną przez operatorów mobilnych terminali – mPOS. Najpopularniejsza jest amerykańska firma Square, założona przez Jacka Dorseya, współtwórcę Twittera. Zaczynała od prostych nakładek do smartfonów i tabletów, podpinanych do gniazdka słuchawkowego, które we współpracy z aplikacją ściągniętą na telefon, działają jak terminal do kart. Teraz Square, który mocno rozwinął skrzydła po tym, jak udziały kupił w nim Starbucks, sprzedaje całe systemy kasowe do tabletów.

W Europie szybko powstały klony Square. Najpopularniejszy jest szwedzki iZettle, w którym udziały wykupił rok temu Mastercard, a latem kilka milionów euro dorzucił właściciel BZ WBK – Banco Santander. Jego konkurent na hiszpańskim i latynoskim rynku, bank BBVA, ...