Szczyt inflacji wciąż przed nami

Szczyt inflacji wciąż przed nami
Fot. Credit Agricole
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zgodnie z danymi GUS inflacja CPI w Polsce zwiększyła się w lipcu do 15,6% r/r wobec 15,5% w czerwcu, kształtując się zgodnie z naszą prognozą i powyżej konsensusu rynkowego równego wstępnemu szacunkowi GUS (15,5%). Tym samym ukształtowała się ona na najwyższym poziomie od marca 1997 r. i od 16 miesięcy pozostaje znacząco powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP (3,5% r/r).

Inflacja bazowa nadal rośnie

Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu inflacji była wyższa dynamika cen w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” (15,3% r/r w lipcu wobec 14,2% w czerwcu). Wzrost cen żywności ma bardzo szeroki zakres produktowy, czego główną przyczyną jest utrzymująca się silna presja kosztowa w przetwórstwie żywności związana m.in. z rosnącymi cenami surowców rolnych, wyższymi kosztami energii i pracy, przy czym presja ta została dodatkowo nasilona przez wojnę w Ukrainie. Wśród najsilniej drożejących kategorii produktowych znalazły się cukier (47,6% r/r w lipcu – wzrost cen dodatkowo wzmocniony przez panikę zakupową), tłuszcze roślinne (46,1%) oraz mąka (38,9%). W kierunku wzrostu inflacji oddziaływała również wyższa dynamika cen w kategorii „nośniki energii” (37,0% wobec 35,1%), co wynikało przede wszystkim z dalszego przyspieszenia wzrostu cen opału (131,2% wobec 122,0% – najwyższa dynamika przynajmniej od stycznia 1999 r.). Ceny opału pozostają najsilniej drożejącą kategorią w koszyku inflacyjnym. Do wzrostu inflacji ogółem przyczyniła się również wyższa inflacja bazowa, która zgodnie z naszymi szacunkami zwiększyła się w lipcu do 9,2% r/r wobec 9,1% w czerwcu, osiągając najwyższy poziom od kwietnia 2000 r. Jej wzrost wynikał z wyższej dynamiki cen m.in. w kategoriach „napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe”, „łączność”, „restauracje i hotele”, „odzież i obuwie”. Warto jednak zauważyć, że w lipcu, w przeciwieństwie do poprzednich miesięcy wzrost inflacji bazowej nie miał aż tak szerokiego zakresu, a spadek dynamiki cen został odnotowany m.in. w kategoriach „wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego”, „zdrowie”, „rekreacja i kultura” oraz „inne wydatki na towary i usługi”. Może to wskazywać na pierwsze sygnały słabnącej presji inflacyjnej. W kierunku obniżenia inflacji ogółem oddziaływało natomiast zmniejszenie dynamiki cen w kategorii „paliwa” (36,8% wobec 46,7%), co było efektem zarówno spadku cen ropy naftowej na światowym rynku, jak i umocnienia kursu złotego względem dolara.

Czytaj także: GUS podwyższył odczyt inflacji w lipcu; dwucyfrowy wskaźnik zostanie z nami do końca roku?

Szczyt inflacji ww wrześniu

Dzisiejsze dane są zgodne z naszą prognozą, zgodnie z którą szczyt inflacji zostanie osiągnięty we wrześniu br. na poziomie 15,9%, a inflacja utrzyma się na poziomie przekraczającym 14% do lutego 2023 r.

Uważamy, że uporczywość inflacji, utrzymująca się wysoka dynamika płac oraz presja na osłabienie kursu złotego w związku ze wzrostem stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych i strefie euro skłonią Radę Polityki Pieniężnej do kolejnych podwyżek stóp procentowych. Zgodnie z naszym scenariuszem na najbliższych dwóch posiedzeniach RPP podniesie stopy procentowe o łącznie 75pb, a cykl podwyżek stopy referencyjnej NBP zakończy się w październiku na poziomie 7,25%.Dzisiejsze dane o inflacji są neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Źródło: Credit Agricole Bank Polska S.A.