Strefa VIP:Czy można wierzyć danym?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2012.09.foto.078.250xInstytucje gromadzące dane, zarówno te odpowiedzialne za system statystyki publicznej, na które obowiązek prowadzenia działalności nakłada prawo, jak i prywatne firmy badawcze, są dziś pod silną presją. Z jednej strony, w konsekwencji kryzysu posądzane są o zaniedbania i błędy, o to, że zawiodły, bo nie były w stanie przewidzieć nadchodzącej burzy i ostrzec o niebezpieczeństwie; z drugiej muszą sprostać coraz większemu zapotrzebowaniu na informację i oczekiwaniom jakościowym. Danych ma być dużo, mają być dostarczone szybko i być dobre, a często tych trzech rzeczy nie da się na raz pogodzić i trzeba dokonać wyboru. W tym kontekście w Klubie Polska 2015+ padło pytanie - czy można wierzyć danym?

Jacek Gieorgica

Na statystykę patrzy się dzisiaj zupełnie inaczej. W wielu gremiach, w szczególności odpowiedzialnych za systemy statystki publicznej w Europie i na świecie, także w Polsce, toczy się właśnie ważna dyskusja – w jaki sposób statystyka może informować z wyprzedzeniem o sytuacjach, które mogą być groźne dla globalnego ładu gospodarczego. Dyskusja ta rzecz jasna została zainspirowana tym, co stało się w czasie kryzysu – to on spowodował refleksje na temat nowego podejścia do tej dziedziny. Konsekwencje kryzysu obserwujemy do dziś. Wielu obserwatorów życia gospodarczego zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, że instytucje, takie jak Eurostat i Europejski Bank Centralny – dwa filary centralnego systemu statystycznego w Europie – nie były w stanie w porę zauważyć kłopotów zagrożonej dziś bankructwem Grecji? Jak możemy wierzyć statystyce, skoro z odpowiednią dozą samozaparcia i matematycznej inwencji da się przemycić nawet ciężki kryzys – pyta retorycznie prof. Antoni Kukliński z Polskiego Towarzystwa Współpracy z Klubem Rzymskim.

Większe oczekiwania

Podobne opinie można usłyszeć w kontekście kłopotów Portugalii, Hiszpanii i Włoch – dlaczego dopiero teraz takie informacje wychodzą na jaw? Czy faktycznie nikt nie widział zagrożenia wcześniej? A może widział, ale przymykał na to oko? Statystycy, obok bankowców, polityków, agencji ratingowych i nadzorów finansowych zaczęli być uznawani za jedno z ogniw, które zawiodło w kryzysie.

Na ile można jednak statystyce przypisywać winę za to, że coś poszło nie tak? To w dużej mierze pytanie o rolę i zadania statystyki – o ustalenie priorytetów – czy dla dzisiejszego porządku bardziej użyteczny jest wymagany ustawami model sprawozdawczy, dokumentujący dane historyczne, czy też ważniejsza potrzeba predykcji zdarzeń i służące temu modelowanie rzeczywistości. Siłą rzeczy w obu przypadkach spogląda się na instytucje stanowiące filary statystyki – krajowe urzędy statystyczne i banki centralne, które konstytuują uzupełniający się system statystyki publicznej, choć prognozy to także domena prywatnych ośrodków analitycznych, a sondaże, dzięki którym powstają, na stałe weszły do arsenału technik badawczych i dzisiaj trudno wyobrazić sobie życie bez nich.

Prof. Janusz Witkowski, prezes Głównego Urzędu Statystycznego, uważa że ostatnie lata stały się powodem ukształtowania nowej filozofii podejścia do statystyki. – Nie jest już tak, jak kiedyś, kiedy statystykę traktowano jako pewien sposób dokumentowania przeszłości. Teraz też to jest niezwykle ważne, ale dzisiaj statystyka to również element diagnozy, która coraz częściej staje się podstawą formułowania wszelkiego rodzaju programów, ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI