Strefa VIP: W rytmie samby

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2010.01.foto.80.a.100x

W Rio de Janeiro, w czasie karnawałowego świętowania, odradza się kult przemieszania czarnej krwi niewolników z białą krwią europejskich emigrantów i fioletową Indian. Na ulicach i na Sambodromie powszechne staje się przywdziewanie cudzej skóry.

Tekst i zdjęcia: Aleksander Z. Rawski

Jeśli jednak komuś nie uda się zobaczyć corocznego, karnawałowego szaleństwa szkół samby, może jego namiastkę przeżyć w nocnych klubach. Każdy taksówkarz zna ich adresy; zawiezie na miejsce i poczeka na klienta – nawet do rana (nie trzeba płacić z góry). Mitem jest bowiem wyobrażenie o intensywnym nocnym życiu całego 14-milionowego Rio de Janeiro. Ogranicza się ono do kilku nadmorskich bulwarów i paru nocnych klubów w centrum miasta. Imprezy rozpoczynają się zwykle dwie godziny przed północą i kończą o czwartej rano. Wstęp, w zależności od kategorii lokalu, wynosi 30-50 USD. Za napoje, trunki i jedzenie płaci się oddzielnie.

Wokół sceny stoją gęsto zsunięte stoliki. Przy nich zbiera się 300-400 widzów żądnych niezwykłych wrażeń. Podano kieliszek whisky wliczony w cenę biletu. Rozpylono perfumy, posypano deszczem konfetti… Wraz z dźwiękiem samb, rumb i innych gorących rytmów pojawia się korowód kilkudziesięciu tancerek. W świetle migających reflektorów zachwyca bogactwo strojów. Kobiety-kwiaty, kobiety-motyle lub ważki, kobiety w barwach flag państwowych… Różnobarwny jedwab i brokaty, złota i srebrna nitka, półszlachetne kamienie wszyte w długie powłóczyste suknie.

Co jakiś czas na parkiecie pojawia się ciemnoskóra dziewczyna, której ubiór składa się głównie z różnokolorowych piór.

Do białego rana

W night clubie – kilka ulic dalej – mimo trzeciej w nocy zabawa trwa na całego. W rytmie samby – już po oficjalnym występie zespołu mocno roznegliżowanych Mulatek – wirują goście i tancerki. Turysta jest nie tylko widzem, lecz pełnoprawnym uczestnikiem nocnej zabawy. Nie ma nikogo, kto jednocześnie nie śpiewa i nie wykrzykuje, raz po raz, mocnych refrenów. Turyści z Europy podskakują w rytmicznych drgawkach, trzymając za ręce półnagie „dziewice z dżungli”. Co jakiś czas na parkiecie pojawia się ciemnoskóra dziewczyna, której ubiór składa się jedynie z różnokolorowych piór. Również niewielka ich ilość – misternie przymocowana zapinką – przykrywa łono. Jej błyszcząca skóra wywołuje bajeczne świetlne refleksy…

W karnawałowym szale

Karnawał jest najważniejszym wydarzeniem w Brazylii, mogącym konkurować jednie z mistrzostwami świata w piłce nożnej. Wśród gwizdu piszczałek, pojękiwania harmonii, bicia setek bębnów i kołatek, przy akompaniamencie kilkunastu ludowych orkiestr toczy się, na całej szerokości promenady – Copacabanie – taneczny korowód złożony z wielu tysięcy ludzi. Idą w tanecznym pląsie słynne z urody czarne dziewczęta znad Baia de Todos os Santos, smagłe Mulatki i Indianki, mężczyźni i chłopcy wszelkiego koloru skóry, kilkuletnie dzieci i nawet stare przysadziste Murzynki. W świetle setek pochodni, płonących nad ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI