Stonowany początek tygodnia

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Notowania podczas poniedziałkowej sesji przebiegały w bardzo spokojnym nastroju. Większość indeksów na Starym Kontynencie zakończyła sesję wzrostami. Kalendarz makroekonomiczny był praktycznie pozbawiony ważnych publikacji, przez co na rynkach była zauważalna niewielka zmienność. W rezultacie, niemiecki DAX zakończył dzień wzrostem o 0,63%, francuski CAC40 zyskał 0,11%, natomiast brytyjski FTSE100 wzrósł o 0,23%. Warszawski indeks największych polskich spółek przez większość dnia zachowywał się podobnie do zachodnich rynków Europy. Finalnie, WIG20 zakończył dzień wzrostem o 0,64%, a obroty na całym rynku wyniosły niewiele ponad 500 mln zł.

Jakie dane poznaliśmy w poniedziałek? Eksport Chin za lipiec spadł o 4,4% w ujęciu rocznym (prognoza -3%), także był to słaby odczyt. Import obniżył się o 12,5%, podczas gdy rynek oczekiwał -7%. Niemiecka produkcja przemysłowa za czerwiec była nieodległa od prognoz i wyniosła 0,8% w ujęciu miesięcznym (prognoza 0,7%) oraz 0,5% w ujęciu rocznym (zgodnie z prognozami). Indeks Sentix dla strefy euro pozytywnie zaskoczył, ponieważ wyniósł 4,2 pkt., podczas gdy spodziewano się 3 pkt. Poprzedni odczyt był na poziomie 1,7 pkt.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny dostarczy inwestorom znacznie więcej ciekawych publikacji. Wtorek rozpoczniemy od danych z rynku pracy w Szwajcarii, które raczej nie wywołają wstrząsu. Jak wiadomo bezrobocie w tym kraju jest niskie, w granicach 3%. Następnie, poznamy bilans handlu zagranicznego Niemiec wraz z dynamiką eksportu i importu (odczyty czerwcowe). O godz. 10:30 został już przedstawiony bilans handlu zagranicznego w Wielkiej Brytanii, jednak ważniejsze wydają się informacje traktujące o produkcji przemysłowej. W tym przypadku, prognozy zakładają wzrost o  0,1% w ujęciu miesięcznym oraz 1,6% w ujęciu rocznym. Po południu, ze Stanów Zjednoczonych napłyną do nas odczyty kosztów i wydajności pracy, zmiana zapasów hurtowników, a późnym wieczorem American Petroleum Institute określi tygodniową zmianę zapasów paliw.

Sesja w USA:

Nowojorskie giełdy zakończyły dzień niewielkim wyhamowaniem po rekordowych wzrostach w ubiegłym tygodniu. Inwestorzy wciąż optymistycznie patrzą na rynek po danych z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. W rezultacie, indeks Dow Jones Industrial Average stracił na koniec notowań 0,08%, S&P500 spadł o 0,09%, natomiast Nasdaq Composite o 0,15%.

Waluty:

Poniedziałek dla EURUSD zakończył się wzrostem o 0,07% do poziomu 1,1093.

Kurs EURGBP wzrósł o 0,32% i osiągnął poziom 0,8507, natomiast EURJPY wzrósł o 0,69% i dotarł do poziomu 113,64.

Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2677 PLN za euro, 3,8527 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9151 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,0078 PLN za funta szterlinga.

Surowce:

W trakcie poniedziałkowej sesji delikatnie traciło złoto, które zakończyło notowania spadkiem o 0,22% do poziomu 1333,40 USD za uncję. Srebro zyskało natomiast 0,13% i osiągnęło poziom 19,767 USD za uncję. Rosną ceny ropy naftowej. Wartość odmiany Brent wzrosła o ponad 2% i przekraczała poziom 45 dolarów za baryłkę. Notowaniom surowca pomagają spekulacje, że w wyniku spadków w ostatnich dwóch miesiącach, OPEC może znów podnieść kwestię związaną z zamrożeniem poziomów wydobycia. Wszystko wyjaśni się na najbliższej konferencji w Algierze. Jednocześnie jednak, rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak oświadczył, że jego kraj nie dostrzega potrzeby zamrożenia poziomów wydobycia ropy naftowej. Nowak nie wykluczył za to udziału Federacji Rosyjskiej w konferencji w stolicy Algierii.

Finalnie, notowania ropy, odmiany WTI zakończyły się na poziomie 43,02 USD za baryłkę (+2,92%), a odmiana Brent zyskała 2,53% i osiągnęła poziom 45,39 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko
Patron FX