Społeczne koszty likwidacji OFE

Społeczne koszty likwidacji OFE
Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM. Źródło: FH DOM
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W czerwcu 2021 r. wejdzie w życie ustawa, na mocy której rozpocznie się likwidacja OFE, a zmiany te nastąpią bez konsultacji społecznych. Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM twierdzi, że taki sposób likwidacji OFE nadwyręży zaufanie Polaków do całego systemu emerytalnego.

Na temat samego mechanizmu, wyższości lub niższości zamiany OFE na IKE, przeniesienia środków do ZUS, opłaty przekształceniowej pojawiło się już sporo analiz.

Gdzie jest stabilność, bezpieczeństwo i zaufanie?

Zmiany, które niebawem wejdą w życie, będą miały jednak – w mojej opinii – wymiar nie tylko ekonomiczny, ale również społeczny i psychologiczny.

Pamiętajmy, że jedną z priorytetowych kwestii dotyczących systemu emerytalnego powinna być jego stabilność, w długiej perspektywie czasu gwarantująca beneficjentom bezpieczeństwo i pewność, że gromadzone przez nich środki finansowe są nienaruszalne.

Czytaj także: OFE zarobiły 3,5 proc. w marcu; aktywa wzrosły do 157,5 mld zł

Czy obecny system zapewni pewną emeryturę za 20-40 lat?

Po drugie taki system emerytalny powinna kształtować tzw. „podtrzymywalność”. Decyzja o przystąpieniu, czy też wyborze określonego rozwiązania w ramach systemu emerytalnego powinna być zatem podejmowana w oparciu o przewidywalne efekty, które – po przejściu na emeryturę – przyniesie wybrane rozwiązanie.

Likwidacja OFE może zniechęcić Polaków do długoterminowego inwestowania i oszczędzania na swoją przyszłość po zakończeniu aktywności zawodowej

Tym samym stabilność systemu, szczególnie państwowego powinna być wyjątkowa, gdyż z perspektywy przyszłego emeryta efekty wybranego rozwiązania będą widoczne dla uczestników dopiero za 20 lat, a dla dwudziestolatków za ponad 40 lat.

Czytaj także: Likwidacja OFE: NSZZ Solidarność przeciw planowanej domyślności decyzji ubezpieczonych

Zachwiana wiarygodność państwa

Przypomnijmy tu jeszcze jedną kwestię. Mianowicie: Otwarte Fundusze Emerytalne powstały w roku 1999, pierwszą reformę przeprowadzono już w roku 2013, czyli raptem po 14 latach. Była to reforma, która próbowała poprawić niektóre elementy systemu, ale która po raz pierwszy podważyła wspomnianą powyżej zasadę stabilności i zaufanie do Państwa.

Likwidacja OFE to jeszcze drastyczniejszy ruch, który w mojej opinii w niewiarygodnie dużym stopniu podważy nie tylko zasadę stabilności systemu emerytalnego, ale również zaufanie do działań obecnego (jak i przyszłych) rządów oraz samej instytucji Państwa.

Takie działanie może zniechęcić Polaków do długoterminowego inwestowania i oszczędzania na swoją przyszłość po zakończeniu aktywności zawodowej.

Dodatkowo może wykreować wśród obywateli poczucie, że Państwo może „zabrać” im zgromadzony majątek. Efektem tego z kolei może być chęć ukrywania majątku lub migracji.

Podsumowując: skutki społeczne tej decyzji, niestety przeważnie negatywne, będziemy odczuwać przez bardzo długi czas.

Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji aleBank.pl

Czytaj także: Reforma OFE uporządkuje system emerytalny i skłoni Polaków do refleksji nad potrzebami emerytalnymi?

Źródło: aleBank.pl