Spółdzielcy o nadzorze bankowym: Nasz Drogi Nadzorca w sześciu odsłonach
Obowiązujące przepisy i interpretacje KNF często nie uwzględniają wielkości banku, obszaru i specyfki działania, jak również skali ponoszonych ryzyk.
Z daniem Stanisława Murawskiego, prezesa Poznańskiego Banku Spółdzielczego ustawowy obowiązek poddawania się wielu różnym kontrolom (inspekcje KNF, nadzór banku zrzeszającego, audyty bilansu, lustracja), które dotyczą na ogół podobnego zakresu merytorycznego, zaburza równowagę między realizacją misji fnansowej a zaangażowaniem pracowników w obsługę kontroli – nie mówiąc już o związanych z tym wysokich kosztach.
Odsłona I:
O wymogach kapitałowych i rekomendacjach obligatoryjnych
Jak pokazuje praktyka, stosowanie metody wskaźnikowej przy obliczaniu wymogu kapitałowego na ryzyko operacyjne w bankach spółdzielczych, szczególnie tych osiągających dużą dynamikę przychodów, nie przynosi efektów adekwatnych do występujących zagrożeń. Znane są przypadki BS-ów, w których pomniejszenie funduszy o ten wymóg kapitałowy obniżyło ich współczynnik wypłacalności o co najmniej 1pkt proc. Złagodzenie przepisów w tym zakresie miałoby istotne znaczenie, szczególnie przy niedoborach kapitału, zwłaszcza w większych BS-ach. Banki dokonują „neutralizacji” tego ryzyka operacyjnego poprzez ubezpieczanie majątku od najróżniejszych zdarzeń oraz ciągły, skomplikowany monitoring.
Z analizy dokonanej w jednym z dużych BS-ów wynika, że pomniejszany z tego powodu współczynnik wypłacalności jest niższy o 1,3 p.p., co skutkuje brakiem możliwości zaangażowania kredytowego na ok. 15 mln zł, podczas gdy straty z tytułu ryzyka operacyjnego nie przekroczą kilku tysięcy złotych, przy konieczności utrzymywania kapitału w wysokości ponad 2 mln zł. Spółdzielcy chcieliby traktować rekomendacje nadzoru jako zbiór zaleceń i dobrych praktyk dla banków. Z tego powinno wynikać, że banki mają obowiązek, ale też i prawo do określania, w jakich przypadkach je stosować, w zależności od proflu, skali i złożoności lokalnego ryzyka. Natomiast nadzór uznaje swoje rekomendacje za zalecenia obligatoryjne i bezwzględnie wymagane w każdym banku. Dochodzi więc do sytuacji, w której bank spółdzielczy, udzielając na przykład kredytu w wysokości 30 tys. zł na remont domu o wartości 300-400 tys. zł, zmuszany jest (zgodnie z interpretacją KNF) do żądania od kredytobiorcy wyceny tej nieruchomości. W takim przypadku jest to tylko formalność, która nie wnosi do banku wartościowej informacji i przedłuża jedynie proces kredytowy, a klienta naraża na dodatkowe koszty.
Odsłona II:
O wagach, limitachi nierealnych wycenach
Analogiczna sytuacja ma miejsce przy zakupie wybudowanego już mieszkania od developera. Na podstawie umowy kupna-sprzedaży nie można – bez wyceny lokalu – zastosować 35-proc. wagi ryzyka przy kwalifkacji kredytu w bilansie banku. Ponadto w wielu przypadkach wycena rzeczoznawców odbiega od wartości rynkowej.
Prezes S. Murawski uważa, że banki spółdzielcze powinny posiadać kompetencje do oceny, kiedy i w jakich przypadkach rygorystycznie stosować zapisy danej ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI