Spadki cen nieruchomości zagrażają szwedzkim bankom

Spadki cen nieruchomości zagrażają szwedzkim bankom
Bank Centralny Szwecji, źródło Sveriges Riksbank,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Bank Centralny Szwecji przewiduje, że całkowity spadek cen mieszkań od szczytu do najniższego poziomu wyniesie około 20%, co przywróci ceny do poziomów sprzed pandemii, pisze Witold Gadomski.

1 stycznia 2023 r. prezesem (gubernatorem) Sveriges Riksbank, czyli Banku Centralnego Szwecji został Erik Thedéen, dotychczasowy dyrektor generalny szwedzkiego nadzoru finansowego.

Zapowiedział podjęcie radykalnych działań antyinflacyjnych, podniesienie stopy procentowej i obniżenie bilansu Banku, czyli sprzedaż posiadanych obligacji. Stopa referencyjna Banku została podniesiona z 0,5% do 2,5% i prawdopodobnie nie jest to ostatnia podwyżka stóp w tym roku.  

Sveriges Riksbank ostrzegł, że jego działania, mające na celu ograniczenie inflacji, doprowadzą do głębszego załamania na rynku mieszkaniowym.

Szwedzki rynek mieszkaniowy najzimniejszy na świecie

W swoim komunikacie Riksbank stwierdza, że w „zarówno inwestycje mieszkaniowe, jak i konsumpcja gospodarstw domowych, a tym samym też inflacja, będą słabsze niż przewidywała ubiegłoroczna prognoza”. Szacuje się, że całkowity spadek cen mieszkań od szczytu do najniższego poziomu wyniesie około 20%, co przywróci ceny do poziomów sprzed pandemii.

Szwedzki rynek mieszkaniowy, który przez pewien czas notował rekordowe wzrosty, stał się jednym z „najzimniejszych” na świecie.

Spadek cen jest porównywalny z sytuacją z początku lat 90., kiedy w Szwecji nastąpił krach na rynku nieruchomości, który doprowadził do kryzysu na rynkach finansowych i zmusił rząd do przejęcia banków znajdujących się na krawędzi niewypłacalności.

Negatywne skutki powszechności kredytów ze zmienną stopą procentową

Od lat eksperci ostrzegali przed nadmiernym wzrostem cen szwedzkich mieszkań i domów, które rosły na skutek niedoboru mieszkań, niskich stóp procentowych i ulg dla kredytobiorców, którzy musieli spłacać jedynie odsetki.

Przez 7,5 roku stopy procentowe Riksbanku wynosiły 0% lub mniej. Wprowadzone od 2016 roku nowe wymogi amortyzacyjne to zmieniły, ale nadal większość gospodarstw domowych jest zobowiązana do spłaty zadłużenia tylko do 50% wartości nieruchomości. W efekcie ceny domów w Szwecji rosły w ostatniej dekadzie szybciej niż dochody ludności.

W Szwecji ponad 40% kredytów hipotecznych ma zmienne oprocentowanie, a tylko 18% ma stopy procentowe ustalane na okres trzech lat lub dłużej

Rynki mieszkaniowe na całym świecie odczuły wzrost stóp procentowych w 2022 r. Jednak kryzys w Szwecji był szczególnie dramatyczny, w dużej mierze dlatego, że rozpowszechnienie kredytów hipotecznych o zmiennym oprocentowaniu sprawiło, że tamtejsze gospodarstwa domowe są niezwykle podatne na zmiany stóp procentowych.

Ponad 40% kredytów hipotecznych ma zmienne oprocentowanie, a tylko 18% ma stopy procentowe ustalane na okres trzech lat lub dłużej. W 2022 roku zadłużenie szwedzkich gospodarstw domowych wynosiło średnio 200% rocznego dochodu do dyspozycji.  

Oczekuje się, że przeniesienie podwyżek stóp procentowych na oprocentowanie kredytów hipotecznych będzie miało silny wpływ na finanse konsumentów.

Bank centralny nadal uważa, że ​​skutki mogą być ograniczone do łagodnej recesji w 2023 r., ale inne ośrodki prognostyczne ostrzegają, że Riksbank może nie doceniać wpływu wzrostu stóp na wzrost gospodarczy.

Źródło: BANK.pl