Sejm nie zajmuje się likwidacją OFE. Czy się martwić?

Sejm nie zajmuje się likwidacją OFE. Czy się martwić?
Robert Lidke, fot. Jacek Barcz
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Sejm nie zajmie się dzisiaj ustawą o ostatecznej likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych. Projekt zmian wycofano z obrad. Czy w ogóle wróci do tematu w tym roku?, nikt nie wie. Wg projektu ustawa miała wejść w życie w czerwcu tego roku.

Decyzja w sprawie likwidacji OFE miała ostatecznie zapaść w ubiegłym roku, ale tak się nie stało z powodu pandemii.

PPK ukarane za OFE

Czy fakt, że z powodu kłótni polityki na razie OFE zostają, to powód do radości czy też niepokoju?

Chyba powód do obu tych stanów. W ostatnim czasie przysłuchiwałem się wielu dyskusjom nt podejścia Polaków do długoterminowego oszczędzania. Praktycznie wszyscy eksperci twierdzą, że niechęć do rządowych propozycji długoterminowego oszczędzania na starość bierze się z naszego braku zaufania do polityków, którzy w kilku ruchach zdemolowali system OFE na przestrzeni ostatnich lat.

Stąd też wynika bardzo słaby wynik programu Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Czas na myślenie?

Awantura wokół likwidacji OFE na pewno nie zwiększa zaufania Kowalskich do państwa, i do tego co proponuje. I to może martwić.

Ale może opóźnienie likwidacji OFE pozwoli na wprowadzenie kilku korekt do obecnego projektu ustawy?

Może zamiast przekształcać OFE w IKE gdzie od razu trzeba ponieść opłatę przekształceniową lepiej pozwolić na przeniesienie oszczędności do IKZE gdzie podatek od zysków kapitałowych płacony byłby dopiero przy wypłacie środków.  Odpadłby więc element, który odstrasza teraz obywatela od pozostania z jego oszczędnościami na rynku kapitałowym.

W założeniach do ustawy przyjęto optymistycznie, że 20 proc. osób wybierze ZUS, a pozostała część oszczędności trafi do IKE.

Teraz po awanturze w Sejmie może się okazać, że to proporcje będą odwrotne. Warto więc może dokonać tej korekty, o której wspomniałem przed chwilą.

Skarb w spółkach

Gremialny wybór ZUS przez uczestników OFE może doprowadzić do sytuacji, w której Skarb Państwa stanie się udziałowcem wielu spółek giełdowych, i co gorsza może  mieć pakiety kontrolne akcji.

Ta wizja wielu akcjonariuszom tych spółek, także tym, którzy samodzielnie dodatkowo oszczędzają na emeryturę może się nie podobać, szczególnie jeśli przypomną sobie w jaki sposób powoływano prezesów spółek giełdowych kontrolowanych przez skarb państwa, i na jakie – często nietrafione inwestycje te spółki przeznaczały wypracowane przez siebie pieniądze. Zamiast na dywidendę czy na budowanie wartości spółek wydawały je na chore pomysły polityków.

W tym przypadku może czas na wypracowanie rozwiązania, które uniemożliwi wykonywania prawa głosu przez skarb państwa, jeśli by się okazało, że stanie się akcjonariuszem spółki, która nigdy nie była państwowa?

W ogóle sytuacja pod każdym względem jest dynamiczna, więc może temat zmian w OFE należy odłożyć na spokojniejsze czasy?

Robert Lidke
Robert Lidke, redaktor naczelny portalu aleBank.pl, współtwórca pierwszego magazynu biznesowego w polskich mediach elektronicznych – Radio Biznes, nadawanego w radiowej Jedynce od jesieni 1989 r. Inicjator utworzenia i szef portalu ekonomicznego Polskiego Radia gospodarka.polskieradio.pl, były redaktor naczelny Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia, ostatni redaktor naczelny Gazety Prawnej przed jej połączeniem z Dziennikiem.
Źródło: aleBank.pl