Sankcje bardziej zaszkodzą Rosji niż Unii Europejskiej

Sankcje bardziej zaszkodzą Rosji niż Unii Europejskiej
Fot. stock.adobe.com/daboost
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
"Aby skutecznie zniechęcić Rosję do działań militarnych, sankcje musiałyby być bardzo szerokie, przynieść szybki efekt i być dobrze skoordynowane przez zachodnich sojuszników" - piszą eksperci think tanku Bruegel ("The risks for Russia and Europe: how new sanctions could hit economic ties", Monika Grzegorczyk, Niclas Poitiers, Pauline Weil, Guntram B. Wolff).

Według nich długoterminowe perspektywy gospodarcze Rosji są złe, a powodem jest szybko starzejące się społeczeństwo,  gospodarka zależna od wydobycia surowców energetycznych i brak integracji z globalnymi łańcuchami wartości.

Potencjalne sankcje wprowadzone przez zachodnich sojuszników w odpowiedzi na agresywne działania Rosji na Ukrainie sprawią, że perspektywy będą jeszcze gorsze.

Rosja przystąpiła do Światowej Organizacji Handlu dopiero w 2012 roku i zawarła 10 umów handlowych obejmujących 11% rosyjskiego eksportu, głównie z krajami byłego Związku Radzieckiego. Realna aprecjacja rubla, jaka następuje w okresach wysokich cen ropy naftowej i gazu uderza w rosyjski sektor produkcyjny.

Sytuację pogarsza korupcja i słabo zabezpieczone prawa własności, co skłania rosyjskich inwestorów do korzystania z zagranicznych instrumentów inwestycyjnych, aby chronić swój kapitał przed przejęciem przez państwo. Duża część bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Rosji to tak naprawdę inwestycje rosyjskich podmiotów, mających siedzibę za granicą.

Gaz i ropa naftowa

Aneksja Krymu przez Rosję w 2014 roku i późniejsze sankcje zbiegły się w czasie ze znacznym spadkiem cen ropy. W efekcie Rosja przeżyła recesję, choć trudno powiedzieć, czy bardziej z powodu sankcji, czy cen ropy.

MFW oszacował, że sankcje obniżyły rosyjskie PKB o 1-1,5%, a długoterminowo prowadzą do spadku PKB o 9%. Z kolei Bank Światowy w roku 2016 szacował, że zniesienie sankcji zwiększyłoby wzrost gospodarczy Rosji w 2017 r. o 0,7 pkt proc.

Jest mało prawdopodobne, by nowe sankcje obejmowały zakaz importu rosyjskiego gazu i ropy naftowej. Prawdopodobne jest natomiast zablokowanie gazociągu Nord Stream 2, a także kontrola eksportu produktów wysokiej technologii i podwójnego zastosowania, zwłaszcza półprzewodników.

Amerykańskie banki i inne podmioty finansowe mają już obecnie zakaz udzielania pożyczek rządowi rosyjskiemu i kupowania rosyjskich obligacji skarbowych na rynku pierwotnym. Nie mogą też udzielać kredytów rosyjskim firmom naftowym.

Połowa rosyjskiego eksportu trafia do UE

Nowe sankcje obejmowałyby odcięcie rosyjskich banków od systemu SWIFT (co jest trudne i jest bronią obosieczną) oraz zakaz obrotu rosyjskimi obligacjami na rynku pierwotnym i wtórnym

Możliwe jest też zamrożenie aktywów rosyjskich urzędników, w tym samego Putina, wezwanie Putina do ujawnienia majątku osobistego oraz rozszerzenie listy rosyjskich urzędników, polityków i biznesmenów, mających zakaz wjazdu do USA i UE.

Na krótką metę zachodnie sankcje nie sparaliżują Rosji, która zgromadziła znaczne rezerwy walutowe o wartości prawie 600 mld USD

Kontrsankcje nałożone przez Rosję w ramach odwetu miałyby bardzo ograniczony skutek, szkodząc bardziej rosyjskim konsumentom niż europejskim eksporterom ze względu na niewielkie znaczenie rynku rosyjskiego dla UE.

Na krótką metę zachodnie sankcje nie sparaliżują Rosji, która zgromadziła znaczne rezerwy walutowe o wartości prawie 600 mld USD, czyli 40% PKB. Dla porównania, w strefie euro banki centralne posiadają rezerwy wartości 1200 mld USD, czyli 9% PKB.  Rosja miała nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących na poziomie 2,4% PKB w 2020 r., a w 2021 według prognoz wyniosła 5,7% PKB.

Ropa i gaz stanowią mniej więcej połowę rosyjskiego eksportu i dochodów rządowych, a rubel waha się wraz z ceną ropy. W walutach obcych nominowane jest tylko 16% rosyjskiego długu publicznego. Ale na długą metę izolacja Rosji od Zachodu uniemożliwi przeprowadzenie strukturalnych zmian w gospodarce, a znaczenie ropy i gazu będzie malało na skutek polityki klimatycznej, realizowanej w większości wysoko rozwiniętych państw.

UE odbiera połowę rosyjskiego eksportu, a drugi partner handlowy Rosji – Chiny tylko 14%. Handel z Rosją stanowi tylko 5% handlu zagranicznego Unii Europejskiej. Dlatego zakłócenia w handlu Rosji z Unią znacznie silniej uderzą w Rosję.

Źródło: aleBank.pl