Rynki o poranku – dolar wciąż w natarciu

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kostecki.daniel.hftbrokers.01.266x400Amerykańska waluta wciąż jest rozchwytywana przez inwestorów, co powoduje,  że indeks dolara znalazł się już na najwyższych poziomach od kwietnia tego roku.

Głównym motorem napędowym, w tym momencie, są wciąż wysokie oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych już za miesiąc. Inwestorzy instytucjonalni obserwowani na podstawie kontraktów terminowych na indeks dolara już od października zwiększają swoją ekspozycję w pozycjach długich. Wzrosły one w tym czasie z poziomu 47578 do 61394 – wynika z danych opublikowanych przez CFTC.

Również w tym samym czasie, czyli od 23 października, przybywa pozycji krótkich na kontrakcie na EURUSD notowanych na chicagowskiej giełdzie. Ich liczba zwiększyła się z 139000 do 222000. Aktualnie prawdopodobieństwo podwyżki stóp w USA, liczone na podstawie Federal Funds Futures, wynosi 66%. Z kolei na podstawie krzywej OIS prawdopodobieństwo dla działań, które mają doprowadzić do luzowania polityki monetarnej w strefie euro wynosi 85%. Mowa tu o cięciu stóp procentowych lub zwiększeniu kwoty programu skupu aktywów lub rozszerzenia programu w czasie lub poszerzenia zakresu skupowanych aktywów – możliwości jest wiele i zdaniem rynku kroki łagodzące politykę pieniężną na starym kontynencie mają zostać podjęte już 3 grudnia. Wtedy też poznamy decyzję po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego.

Wycenia to także rynek obligacji, gdzie rentowności niemieckich 2-latek spadają po raz kolejny do najniższego poziomu w historii, czyli do -0,377%.

Podczas dzisiejszej sesji poznamy odczyt inflacji z amerykańskiej gospodarki (godzina 14:30). Dane te będą kolejną wskazówką dla FEDu, czy decydować się na podwyżkę w grudniu, czy też nie. Inflacja bazowa w październiku w ujęciu rocznym miała wynieść według konsensusu 1,9% i gdyby to na nią członkowie FOMC zwracali większą uwagę, to nie stałaby żadna przeszkoda przez podwyżką do końca roku. Z kolei zwykła inflacja konsumencka ma wynieść 0,1% r/r. Rozbieżność pomiędzy jedną i drugą miarą wynika ze spadków cen ropy naftowej. Baryłka WTI, od końca października ubiegłego roku, potaniała o prawie 42%.

Na rynku złotego z pewnością należy zwrócić uwagę na parę GBPPLN, która dotarła już do poziomu 6,05, czyli najwyższego od lipca 2005 roku. Z kolei za dolara należy zapłacić 3,98, za euro 4,24, a za franka 3,93 złotego.

Daniel Kostecki,
Analityk Rynków Finansowych,
HFT Brokers