Rynek finansowy: Usługi consumer finance

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.09.2014.foto.020.a.400xOdbywająca się w Hamburgu doroczna konferencja European Coalition for Responsible Credit (ECRC), tradycyjnie zgromadziła reprezentantów organizacji konsumenckich, kancelarii prawnych, środowiska naukowego, a także banków i instytucji finansowych aktywnych na rynku usług consumer finance.

Włodzimierz Szpringer

Jednym z głównych poruszanych tematów był problem doradztwa finansowego, zwłaszcza w kontekście zapewnienia jego niezależności. Wciąż jeszcze trwa dyskusja nad racją bytu prowizji (commission) oraz honorarium (fee). Prowizjom przypisuje się pośrednią winę za kryzys. W ich wypadku nie można mówić o niezależnym doradztwie, a raczej o promocji i sprzedaży różnych, często bardzo złożonych produktów finansowych, nie zawsze adekwatnych do realnych potrzeb konsumenta.

Z prowizjami czy bez?

Na drastyczny krok zdecydowała się Holandia, która wprowadziła zakaz prowizji dla niezależnych konsultantów. W wyniku opłacania ich przez dostawców doszło bowiem do licznych skandali i afer niosących szkodę konsumentom. Pośrednicy byli nie tylko opłacani wprost, ale też pośrednio – np. poprzez oferowanie im atrakcyjnych i egzotycznych podróży. Zakaz ten już przyniósł obniżki honorariów za doradztwo, a także powstanie nowych modeli biznesowych (advice only, service subscription, digital intermediary, commission fee).

Sytuacja nie jest wszelako prosta i łatwa. Należy dbać o konkurencję i przejrzystość relacji między dostawca- mi a klientami, ale nie można rozwiązywać tej kwestii wyłącznie restrykcjami. Konieczna jest – stwierdzono – taka reforma doradztwa, która wyodrębni je i oddzieli od usługodawców, a nawet podda nadzorowi ze strony państwa. Nie można bowiem obsługi klienta samej w sobie traktować w kategoriach doradztwa finansowego, gdyż jej głównym celem jest sprzedaż produktu finansowego.

Rozważa się zakaz pobierania prowizji, aby wykluczyć polecanie klientom produktów tylko dlatego, że doradca może sporo zarobić na tantiemach od nich. Biorąc pod uwagę istniejące lub dopiero projektowane regulacje (IMD II, MiFID II, MCD II, PRIIPS), najbardziej prawdopodobne jest współistnienie doradztwa honoraryjnego (fee) i prowizyjnego (commissions). Konsument powinien swobodnie rozstrzygać, z którego chciałby skorzystać. Sugerowano w trakcie konferencji uściślenie wymogów prawnych i odpowiedzialności doradztwa opartego na prowizjach, np. zakazania równoczesnego pobierania wynagrodzeń od dostawców i klientów, aby wyraźnie można było je rozróżnić od przejrzystego, niezależnego doradztwa opartego na honorariach.

Kluczową zaletą systemu opartego na honorarium (fee) jest uzależnienie wynagrodzenia doradcy od efektu porady (succes fee), oczywiście z uwzględnieniem czynników ryzyka, które świadomie bierze na siebie (i rozumie to) inwestor oraz rozsądnego uwzględnienia wpływu innych niż ceny fluktuacji rynkowych. System oparty na honorarium daje szansę realnego zagwarantowania niezależności doradcy od sprzedawcy instrumentów finansowych. System oparty na prowizji (commission) powoduje zlewanie się roli doradcy i sprzedawcy i wymuszanie na kliencie kupna instrumentów finansowych, których do końca nie rozumie i które nie odpowiadają jego preferencjom i skłonnościom do ryzyka

Z pakietu MiFID II wywodzi się idea wyodrębnienia i zdefiniowania niezależnego doradztwa – opartego na honorarium, nie zaś prowizji. Istnieją już przykłady implementacji do prawa krajowego (por. niemiecką Gesetz zur Förderung und Regulierung einer Honorarberatung über Finanzinstrumente (Honoraranlageberatungsgesetz – http://dipbt.bundestag.de/extrakt/ba/WP17/498/49868.html.)

Edukacja finansowa

Zmienia się wartość dodana z działalności pośredników – od podmiotów redukujących koszty transakcyjne i asymetrię informacyjną do instytucji przejmujących część ryzyka i nim zarządzających. Pośrednicy są potrzebni właśnie po to, by łagodzić zawodność rynku, zwłaszcza w przypadku złożonych produktów finansowych. Pojawił się pogląd, że należy wprowadzić minimalne standardy wykształcenia i podnoszenia kwalifikacji przez pośredników, dobrych praktyk czy też rejestracji i licencji na wykonywanie zawodu, a także edukacji finansowej konsumentów.

Dyskusja obejmowała m.in. kwestię, czy powinno się zakazać nabywania pewnych produktów przez określone kategorie klientów (np. niebędących profesjonalistami). Problemem jest to, przed czym i kogo chronić: klienta przed produktem, klienta przed instytucją finansową czy może klienta przed nim samym? Jak zdefiniować przeciętnego inwestora czy też np. amatora i profe- sjonalistę? Wiele uwagi przykłada się w tej dyskusji do ochrony zbiorowej (kolektywnej) całych grup inwestorów – na wzór ochrony zbiorowych interesów konsumentów.

Można np. zakazać nabywania przez inwestorów amatorów (konsumentów) instrumentów pochodnych (derywatów) lub – podmiotowo – korzystania z usług alternatywnych funduszy inwestycyjnych. Uchylenie takiego zakazu mogłoby następować po wykazaniu przez konsumenta odbycia specjalistycznego kursu czy szkolenia.

Pakiet MiFID II/MiFIR – zauważono w trakcie konferencji – zwiększa stabilność i przejrzystość rynku finansowego, umożliwia długookresowe, bezpieczne inwestowanie, wprowadzanie innowacji finansowych niepsujących zaufania do rynku i niewymykających się spod regulacji. Powraca koncepcja rozdzielenia bankowości komercyjnej oraz inwestycyjnej i uporządkowanej restrukturyzacji lub likwidacji banków, obciążającej firmy i kraje adekwatnie do stopnia przyczynienia się do kryzysu. Na uwagę zasługuje koncepcja wprowadzenia nowego zestawu informacji lepiej chroniącego konsumenta, zwłaszcza w kontekście regulacji PRIIPS i Rekomendacji U: w przypadku produktów złożonych np. bankowo-ubezpieczeniowo-inwestycyjnych.

Poddanie niezależnych doradców nadzorowi może być słusznym rozwiązaniem, ale nie w sensie kontroli indywidualnych przypadków doradztwa, a raczej spełnienia wymogów formalnych, np. kierunkowego wykształce- nia (ekonomia, prawo), odbytych szkoleń specjalistycznych, uzyska- nych certyfikatów, kodeksów dobrych praktyk itp. Określonym źródłem inspiracji może być nadzór nad agen- cjami ratingowymi.

W związku z dyrektywą AIFM interesujące są też rozważania nad zasadą proporcjonalności, statusem dużych i małych (a więc także o niższym ryzyku) alternatywnych funduszy inwestycyjnych. W niektórych krajach zasadę proporcjonalności wprowadzono do ustawy, w innych – interpretuje i konkretyzuje ją nadzór nad rynkiem finansowym. Przykładowo – z autoryzowania zarządzających małymi funduszami, które kierują swoją ofertę do profesjonalnych inwestorów, rezygnują Niemcy, Holandia, Austria i Luksemburg, chociaż wybrane przepisy, np. o nabyciu kontrolnego pakietu akcji w spółkach nie notowanych na giełdzie stosowane są w Austrii. Podobnie jest w Szwajcarii – wszelako określony jest maksymalny próg majątku zarządzanego przez fundusz, po którego przekroczeniu podlega on nadzorowi, a także rodzaje stosowanych przezeń produktów. Wszystkie małe fundusze muszą natomiast być autoryzowane we Francji.

Dylematy regulacji

Wiele uwagi poświęcono regulacjom rynku finansowego, które nie zawsze przybierają kształ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI