Rynek finansowy: Polskie banki wyciągają wnioski z błędów innych

Panie Prezesie, za nami Forum Bankowe 2013, na sali obrad padały różne pytania dotyczące wejścia Polski do strefy euro oraz unii bankowej. Czy ZBP na podstawie tego spotkania wypracował spojrzenie na kwestie unii bankowej?

– Nie ma wątpliwości, że powinniśmy jako Polska i polski sektor bankowy uczestniczyć aktywnie w wypracowywaniu nowej architektury europejskiego systemu finansowego. Musimy pamiętać o polskich doświadczeniach z ostatnich kilkudziesięciu lat, a w szczególności tych z kryzysu 2007 r. Jakie płyną z nich wnioski? Z jednej strony Polska potrzebuje dostępu do międzynarodowych rynków finansowych. Jesteśmy wciąż krajem na dorobku, bo przez wiele lat nie budowano systematycznie kapitału materialnego Polaków – w tym przypadku potencjału ekonomicznego polskiego sektora bankowego, dlatego Polska wciąż jest krajem niskiego ubankowienia. Z drugiej strony musimy pamiętać o tych doświadczeniach, które spotkały nas w ostatnich kilku latach.

Okazało się, że polski zróżnicowany sektor bankowy – państwowy i komercyjny – z dostępem do międzynarodowych instytucji finansowych sprawdził się w sytuacji największego szoku na globalnym rynku. Nasz model bankowości dobrze służy finansowaniu przedsiębiorczości, bo jest poddany surowym i rygorystycznym regulacjom. Jednak nie wolno przeregulowywać sektora bankowego, ani w części fiskalnej, ani ostrożnościowej. Pomogła nam także dobra praktyka bankowa, prawidłowe zarządzanie bankami oraz solidne instytucje, takie jak Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Z naszej dyskusji na Forum Bankowym wynikało, że musimy być aktywni w europejskiej unii bankowej, ale jednocześnie powinniśmy dbać o to, aby polskie władze miały znaczący wpływ na stabilność i kształt całego europejskiego systemu bankowego, biorąc pod uwagę nasze doświadczenie i formę polskiej przedsiębiorczości.

Na forum pojawiały się głosy, że rząd powinien w większym stopniu wspierać polskie banki poprzez zmiany prawne dotyczące np. listów zastawnych, żeby sekurytyzacja nie dotyczyła tylko złych długów. Jeżeli polskie banki dziś płacą za błędy Unii i muszą spełniać wymogi Bazylei III i CRD IV, to chyba nasz rząd powinien im bardziej aktywnie pomagać?

– Zwracaliśmy uwagę podczas forum na to, że w pewnych obszarach mamy do czynienia z przeregulowaniem, a ...