Rynek finansowy: Dla kogo dobre praktyki

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Pojęcie dobrej praktyki i ładu korporacyjnego znane jest w polszczyźnie od dwóch dekad. W polskim prawie funkcjonuje jednak dopiero od siedmiu lat. Wprowadziła je w życie Ustawa z 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. 2007 r., Nr 171, poz. 1206).

GRZEGORZ BRUDZIŃSKI

Przyznać jednak wypada, że już na początku wieku przyjęto na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie Dobre praktyki w spółkach publicznych 2002, a w Gdańsku Kodeks nadzoru korporacyjnego dla spółek publicznych. Ten pierwszy dokument stał się wiążący dla wszystkich podmiotów notowanych na GPW

W Dobrych praktykach w spółkach publicznych 2002 sformułowano 48 rekomendacji dotyczących funkcjonowania walnego zgromadzenia, rady nadzorczej i zarządu oraz relacji z instytucjami zewnętrznymi. Zapisy zmieniano kilkakrotnie – w 2005, 2008, 2011 i 2012 r. Władze warszawskiego parkietu chcą, aby i w tym roku nastąpiło dostosowanie zapisów dokumentu do realiów rynkowych. Pytaniem otwartym jest, czy powinien to być zupełnie nowy tekst czy też wystarczy jego nowelizacja.

Jest to pytanie tym bardziej zasadne, ponieważ w połowie stycznia do konsultacji zainteresowanych środowisk własny, i dodajmy konkurencyjny, projekt Zasad ładu korporacyjnego dla instytucji nadzorowanych skierowała już Komisja Nadzoru Finansowego. Zasady ładu powinny stać się dokumentem wiążącym najpóźniej do końca grudnia, choć przedstawiciele KNF liczą, że jeśli proces konsultacji przebiegnie sprawnie, to może się to stać już pod koniec pierwszej połowy roku (patrz: Zasady ładu korporacyjnego dla instytucji nadzorowanych, http://www.knf.gov.pl/Images/Kanon%20%C5%82adu%20korporacyjnego%20wersja_tcm75-36761.pdf).

Dwa spojrzenia

Mimo niewątpliwych podobieństw oba te dokumenty różnią się znacząco w kilku obszarach. Po pierwsze, zasady ładu są adresowane do podmiotów, które są nadzorowane przez KNF. Wiele spośród nich jest prócz tego w obrocie giełdowym, stąd też zakres tych dwóch podejść będzie się pokrywał. Po drugie, zasady, którymi będzie objęta taka grupa inwestorów instytucjonalnych jak TFI czy PTE, wpływają na kształt ich polityki inwestycyjnej. Można zatem mówić tu o pośrednim wpływie, gdyż podmiot, który będzie chciał mieć w swoim akcjonariacie takich inwestorów siłą rzeczą będzie skłonny uwzględniać ich sugestie. Po trzecie, są one tematycznie znacznie szerszym podejściem niż klasyczne dobre praktyki, które zasadniczo ograniczają się do spraw spółki, jej organów oraz relacji między jej władzami a akcjonariuszami. W projekcie pojawia się aż 40 paragrafów – niemal jedna czwarta tekstu koncentruje się na opisie dobrych praktyk na linii podmiot gospodarczy – klient. To niewątpliwie pokłosie obserwacji nie tylko z polskiego rynku z ostatnich lat i choć ta tematyka raczej nie mieści się w ortodoksyjnym podejściu do dobrych praktyk, to wydaje się, że ma bardziej istotne znaczenie dla kondycji spółki niż często teoretyczne problemy przypisywane do tego nurtu.

Różni te dwa główne podejścia również motywacja do ich wdrożenia. KNF twierdzi, że choć zasady ładu nie będą obligatoryjne, a jedynie ma obowiązywać tu zasada proporcjonalności i dobrowolności, to fakt ich stosowania ma być jednym z parametrów, który będzie brany pod uwagę przy ocenie zdolności spółki do wypłaty dywidendy z zysku. Jest to wyjątkowo silny bodziec motywacyjny skierowany do akcjonariuszy, aby byli jednak zainteresowani ich wdrożeniem. Oczywiście ma on mniejsze znaczenie w przypadku spółek, które nie planują podziału zysku, ale jest to argument, którego na próżno szukać w innym podejściu do dobrych praktyk. Nic zatem dziwnego, że aktywność KNF nie spotyka się na ogół z ciepłym przyjęciem ze strony tych podmiotów, które zainteresowane byłyby tworzeniem specjalistycznej organizacji pozarządowej propagującej dobre praktyki.

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI