Rynek czeka na kolejną dużą podwyżkę stóp Fedu

Rynek czeka na kolejną dużą podwyżkę stóp Fedu
Fot. Ebury
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jednoznacznie zły raport inflacyjny z pewnością nasila presję, by amerykańska Rezerwa Federalna dokonała w tym tygodniu kolejnej ogromnej podwyżki stóp o 75 pb. Rynki wyceniają mniej więcej 20% szans na ruch o 100 pb. Oczekiwania dotyczące środowego posiedzenia są tak wysokie, że nawet niewielkie rozczarowanie może wywołać istotną wyprzedaż dolara.

W tym tygodniu uwaga skupia się na bankach centralnych. We wtorek (20.09) Szwedzi podnieśli stopy o 100 pb. i zasygnalizowali dalsze podwyżki. Przed nami kolejne posiedzenia: najważniejsze Rezerwy Federalnej w środę (21.09), zaś Japonia, Wielka Brytania, Szwajcaria i Norwegia o stopach zadecydują dzień później. Obecnie prawdopodobnie każdy bank, który nie będzie wystarczająco jastrzębi, może pogrążyć swoją walutę. Oczekuje się, że wszystkie banki centralne poza Bankiem Japonii istotnie podniosą stopy i wydadzą jastrzębie oświadczenia.

Czytaj także: Niepokojący wzrost inflacji bazowej w USA >>>

Posiedzenie Szwajcarskiego Banku Narodowego zapowiada się na historyczne, ponieważ oczekuje się, że bank zakończy w czwartek erę ujemnych stóp procentowych dużą podwyżką stóp procentowych – o 75 pb. do 0,5%. W czwartek frank szwajcarski osiągnął najlepszą pozycję względem euro od 2015 r. (EUR/CHF – 0,95).

PLN

Polski złoty leniwie oscyluje blisko poziomu 4,70 w parze z euro. W ubiegłym tygodniu znalazł się pod pewną presją w związku z publikacją danych o inflacji CPI w USA i zmianą wyceny oczekiwań dotyczących stóp procentowych Fedu. Skala osłabienia była jednak niewielka i zupełnie nie współgrała z zachowaniem innych aktywów, które notowały znacząco wyższą zmienność.

W tym tygodniu złoty najpewniej będzie reagował na informacje z zewnątrz. Kalendarz obfituje jednak również w dane z Polski, w tym pierwsze twarde odczyty ze środka III kwartału. Opublikowany we wtorek raport o produkcji przemysłowej zaskoczył in plus (10,9% r/r), jednak również inflacja producencka okazała się wyższa od oczekiwań (25,5%). Sygnały z rynku pracy są nieco gorsze – dynamika zatrudnienia wprawdzie zgodnie z oczekiwaniami lekko podbiła (do 2,4% r/r), ale dynamika płac zelżała mocniej niż oczekiwano (do 12,7%), jeszcze mocniej oddalając się od tempa wzrostu cen, co nie jest specjalnie dobrym sygnałem dla krajowej konsumpcji. Przed nami jeszcze sprzedaż detaliczna (21.09) i stopa bezrobocia (23.09)

EUR

Zeszły tydzień był dość ubogi w wieści ze strefy euro. Jednocześnie ceny gazu ziemnego i energii wykazują oznaki potencjalnego złagodzenia kryzysu energetycznego w Europie, co wsparło euro, ograniczając skalę osłabienia w parze z mocniejszą amerykańską walutą. Handel wspólną walutą w tym tygodniu będzie zależeć prawdopodobnie od zebrania Fedu, chociaż w piątek (23.09) pojawią się odczyty wszystkich istotnych wskaźników PMI dla aktywności biznesowej, które również będą mieć znaczenie. Oczekiwania są dość niskie, więc nietrudno o pozytywne zaskoczenie.

Przemówienia członków Europejskiego Banku Centralnego będą prawdopodobnie zbliżone do jastrzębiego tonu przyjętego ostatnio przez bank i będą utrzymywać presję na wzrost stóp, a prawdopodobnie również umocnienie wspólnej waluty.

USD

Jednoznacznie zły raport inflacyjny z USA był nieprzyjemnym zaskoczeniem dla Rezerwy Federalnej. Wzrost cen był wyższy niż oczekiwano i nie widać oznak, że presja cenowa słabnie. To nasila presję, by Fed dokonał w tym tygodniu kolejnej ogromnej podwyżki stóp o 75 pb. – co jest naszym bazowym scenariuszem. Rynki też spodziewają się takiego ruchu, ale wyceniają mniej więcej 20% szans na ruch o 100 pb.

Zniknęły wcześniejsze oznaki łagodzenia presji w inflacji bazowej i wydaje się, że ten kluczowy wskaźnik stabilizuje się na niebotycznym poziomie 6%. Obecnie oczekuje się, że stopa Fedu osiągnie szczyt w okolicach ok. 4,5%. Umocnienie dolara jest naturalną odpowiedzią na dane, lecz warto zauważyć, że oczekiwania dotyczące środowego posiedzenia są tak wysokie, że nawet niewielkie rozczarowanie może wywołać istotną wyprzedaż dolara. Jeśli Fed zdecyduje się jednak zaskoczyć rynek ruchem o 100 pb., waluta ma szansę na skokową aprecjację.

Źródło: Ebury