Rynek chciał podaży – no to ją ma

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bluj.aleksandra.01.150x221Sesja poniedziałkowa była relatywnie spokojna, choć - niemalże tradycyjnie - emocje wzrastają po rozpoczęci amerykańskiego czasu kwotowań.

Przez większość dnia rentowności na rynkach bazowych stabilizowały się. Bund kwotowany był w strefie 1,63-1,66% nie decydując się na przełamanie którejkolwiek z barier. Poziom 2,60% stanowił ważne wsparcie na wykresie 10-letniego benchmarku UST, ale poziom 2,62% nie chciał wypuścić rentowności z ryzów. W Europie brak było jednoznacznych impulsów, które wzmocniłyby obawy o ożywienie i skierowały kapitał w stronę obligacji z długiego końca. Nie było również czynników wzmacniających scenariusz odbicia gospodarczego zarysowany silną kreską w poprzednim tygodniu.

PMI dla usług w strefie euro nie miał istotnego wpływu na rynek, który odpoczywał po zeszłotygodniowej zmienności i trawił dane z amerykańskiego rynku pracy. Dane na temat sektora usług, a przez to także odczyty PMI – composite utwierdziły ścieżkę gospodarki strefy euro ponad kreską, sugerując jednak, że trudno o silny optymizm dotyczący  skali obserwowanego ożywienia. Popyt wewnętrzny w krajach strefy euro wciąż jest słaby. Ożywienie wydaje się wciąż relatywnie słabe, tym bardziej że nowe zamówienia podążają za wskaźnikami produkcji (usług), a dane na temat sprzedaży detalicznej, choć nieco lepsze od oczekiwań, nie skłaniają do przeceny papierów skarbowych.

Interesująca  i chyba najciekawsza była reakcja na brytyjskim rynku. Po nieco niższym otwarciu, w ślad za globalnym rynkiem stopy, rentowność 10-letniego benchmarku żywo zareagowała na mocny odczyt indeksu PMI dla Wielkiej Brytanii. Wskaźnik dla usług wzrósł tam bowiem do poziomu 60,2 pkt wobec oczekiwań na poziomie 57,2 pkt. Wygenerowało to ruch rentowności do poziomu 2,48%. Po próbie odreagowania w dół rentowności w trakcie trwania poniedziałkowej sesji zamknięcie przebiegało w okolicach wczorajszych szczytów, głównie ze względu na pozytywny impuls risk-on, który napłynął z gospodarki amerykańskiej w postaci silnego wzrostu ISM.

Indeks ISM amerykańskiego sektora usług osiągnął poziom najwyższy od 5 miesięcy (56 pkt wobec 52,2 pkt w czerwcu). Zgodnie z oczekiwaniami i z domniemanymi  źródłami ożywienia podstawą poprawy w sektorze usług w USA jest popyt ze strony gospodarstw domowych.  Reakcja rynku bazowego wczoraj wieczorem oraz dzisiaj rano jest jednoznaczna i pozwala na oddalenie się od technicznych poziomów wsparcia tak na rynku obligacji UST jak i Bund’ów.

Polskie obligacje stabilizowały się wczoraj reagując na impulsy płynące z  rynków zewnętrznych. Benchmark 10Y chciał podążyć za umocnieniem PLN, ale testy 4,15% nie przyniosły dużych efektów. W momencie ożywienia i w czasie gry na stromość krzywej reakcja na ruchy złotego nie będzie już symetryczna. Podczas gdy ruch na PLN utożsamiać będziemy z niesprzyjającą polskim obligacjom grą na „odwrót” kapitału (np. w wyniku taperingu), umocnienie  będzie w mniejszym stopniu wpływać na obligacje dłuższego końca, które reaguję głównie na oczekiwania (dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji) i ewentualnie wycenę ryzyka. Nieznaczny tylko spadek w trakcie sesji notowały polskie IRS-y, podobnie spokojna sesja miała miejsce na rynku FRA. Dzisiaj jednak 10-letni kontrakt ponownie testuje poziom 4,0%.

Ministerstwo Finansów zdecydowało się na zorganizowanie środowego przetargu obligacji skarbowych OK0116. Wcześniej – zgodnie z komunikatem – aukcja była warunkowana zainteresowaniem inwestorów i sytuacją rynkową. W ofercie znajdą się papiery za 3-5 mld PLN. Komentarz dyrektora departamentu długu MF P.Marczak potwierdza, że takie zainteresowanie miało miejsce i przetarg jest odpowiedzią na to zapotrzebowanie. Resort i inwestorzy wykorzystują wiec relatywnie stabilne perspektywy dla krótkiego końca polskiej krzywej rentowności, tym bardziej że „outstanding” OK0116 wynosi tylko 7,8 mld PLN.

Wybór z krótkiego końca jest najbardziej bezpieczny, tym bardziej że emisja nie generuje wzrostu kosztów obsługi długu z tytułu płatności kuponowych. Obligacja OK0116 jest de facto papierem 2,5 letnim i choć nie można wykluczyć, iż ewentualna poprawa koniunktury w drugiej połowie roku może przekładać się na stopniowy wzrost prawdopodobieństwa gry na przesuniecie krzywej rentowności wzwyż czy nawet symbolicznego „bearish flattener”, zakładając zwiększenie prawdopodobieństwa wyceny nieśmiałych podwyżek stóp procentowych w drugiej połowie 2014 roku, to emisja powinna zostać przyjęta bez problemu. Po publikacji komunikatu MF doszło na rynku do lekkiego wzrostu rentowności w sektorze 2-letnim (rentowność OK0116 wyceniana jest na poziomie 2,97% na otwarciu wtorkowej sesji). W naszej ocenie 3-5 mld PLN nie jest zbyt dużym ciężarem podażowym na krótkim końcu, tym bardziej że pomimo odpływu inwestorów zagranicznych w czerwcu oferta z krótkiego końca spotka się z zainteresowaniem niektórych z nich (stałych kupujących), dlatego że rynkowe oczekiwania dotyczące kształtowania się Wibor’u 3M wyceniają około 50pb wzrostu stawki.

130806.ryn.proc.01.330x130806.ryn.proc.02.330x130806.ryn.proc.03.550x

Aleksandra Bluj
Biuro Strategii Rynkowej
PKO Bank Polski