Rosnąca inflacja zmieni podejście Polaków do oszczędzania?

Rosnąca inflacja zmieni podejście Polaków do oszczędzania?
Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. Fot. D.Sobieski / Bank Millennium
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
31 października obchodzimy Światowy Dzień Oszczędzania. To okazja do analizy, jak zmienia się podejście Polaków do oszczędzania i inwestowania, pisze w komentarzu Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.

Wysoka inflacja wpływa na budżet gospodarstw domowych, ograniczając siłę nabywczą dochodów. Wpływa również na postawy wobec oszczędzania, szczególnie w warunkach niskich nominalnych stóp procentowych.

Ujemne realne stopy procentowe oznaczają, że część oszczędności ulokowana w formie bezpiecznych aktywów, charakteryzujących się niskim oprocentowaniem, realnie kurczy się.

Warto pamiętać, że w czasach dekoniunktury inwestowanie na rynkach finansowych może przynieść ujemne stopy zwrotu w krótkim terminie

Dla wielu oszczędzających i inwestorów to nowa sytuacja, ponieważ aktualna inflacja jest najwyższa od 20 lat i zapewne utrzyma się na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas.

Czytaj także: Inflacja najwyższa od 245 miesięcy: w październiku wzrost aż o 6,8 proc. rdr; będzie kolejna podwyżka stóp procentowych?

Poszukiwanie inwestycji alternatywnych

W naturalny sposób skłania to do zmiany nawyków oszczędnościowych i inwestycyjnych, a także zachęca do poszukiwania alternatyw, przynoszących wyższą stopę zwrotu.

Depozyty bankowe pozostają dominującą formą lokowania oszczędności, choć w okresie ostatnich 12 miesięcy (październik ubiegłego roku – wrzesień tego roku) do funduszy inwestycyjnych napłynęły środki o wartości 28 mld złotych (dla porównania w 2019 widoczny był odpływ z funduszy w kwocie 0,6 mld PLN).

Alternatyw jest wiele i spośród nich wymienić można akcje, surowce, kryptowaluty, nieruchomości, sztuka, itp.

Na popularności zyskały w ostatnim roku także obligacje skarbowe. Wartość sprzedanych detalicznych obligacji Skarbu Państwa w analogicznym okresie wyniosła blisko 40 mld złotych wobec 17,5 mld złotych w roku 2019.

Alternatyw jest wiele i spośród nich wymienić można akcje, surowce, kryptowaluty, nieruchomości, sztuka, itp. Część z nich może stanowić zabezpieczenie przed wysoką inflacją.

Czytaj także: Łukasz Hardt z RPP: inflacja, mamy początek efektów drugiej rundy

Uwaga na ryzyko

Należy jednak mieć świadomość, że wyższa stopa zwrotu wiąże się najczęściej z wyższym ryzykiem inwestycyjnym, w tym również ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanego kapitału. To ryzyko jest szczególnie wysokie w krótkim horyzoncie czasu, ponieważ rynki finansowe są bardzo zmiennie.

Szczególnie widoczne było to w ostatnich dwóch latach, kiedy otoczenie ekonomiczne było bardzo niestabilne. Warto pamiętać, że w czasach dekoniunktury inwestowanie na rynkach finansowych może przynieść ujemne stopy zwrotu w krótkim terminie.

Dlatego inwestor przed podjęciem decyzji powinien określić, jaki jest jego horyzont inwestycyjny i czy jest gotów wytrwać w swoich postanowieniach, widząc tak znaczące wahania.

Pamiętajmy też o swojej emeryturze

Szczególnie ważne jest oszczędzanie długoterminowe, mające na celu zabezpieczenie emerytalne. Jest to tym bardziej istotne, jeśli uwzględnimy spodziewany spadek stopy zastąpienia, czyli relacji emerytury do ostatnio wypłaconego wynagrodzenia.

Obecnie relacja ta wynosi ok. 55%, natomiast w perspektywie 20 lat może obniżyć się do ok. 30%. Tymczasem według badań Szkoły Głównej Handlowej z ubiegłego roku, tylko 9,5% gospodarstw domowych zadeklarowało, że oszczędza na emeryturę.

(Stopa zastapienia) wynosi ok. 55%, natomiast w perspektywie 20 lat może obniżyć się do ok. 30%

Również w tym miejscu należy przypomnieć aspekt inflacji, która utrzymując się na wysokim poziomie, zjada zgromadzony w bezpiecznych aktywach majątek. Dlatego tak ważna jest zmiana postawy wobec oszczędzania, aby chronić realną wartość oszczędności.

Grzegorz Maliszewski,

główny ekonomista Banku Millennium.

Źródło: aleBank.pl