Relacyjność to nisza dla spółdzielców

Relacyjność to nisza dla spółdzielców
Źródło: aleBank.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jak postrzegamy dzisiejszy stan technologii i kierunki jej rozwoju w lokalnym sektorze finansowym, i w jakim kierunku banki powinny zmierzać, żeby skutecznie konkurować z komercyjną konkurencją? Tej problematyce poświęcona była pierwsza sesja w ramach drugiego webinarium Forum Liderów Banków Spółdzielczych 2020.

#WaldemarZieliński: Po dwóch wysyłkach bez użycia poczty tradycyjnej koszt technologii #Blockchain się zwraca #SGB #BPS #ZBP @asseco_pl

Przeciętne wydatki polskiego banku spółdzielczego na rozwój i utrzymanie technologii teleinformatycznych szacowane są na poziomie 650 tysięcy złotych rocznie. To kwota absolutnie nieporównywalna nie tylko z liderem rynku, PKO Bankiem Polskim, który każdego roku przeznacza na ten cel około 800 mln złotych, ale i z kilkukrotnie niższą średnią dla całego segmentu banków komercyjnych.

Ile banki spółdzielcze wydają na IT?

Gdyby jednak zsumować nakłady, ponoszone przez całą bankowość lokalną, wówczas osiągną one wartość przeszło 300 mln złotych.

– To już jest kwota porównywalna z wydatkami banków komercyjnych – wskazał Zbigniew Pomianek, wiceprezes zarządu Asseco Poland SA, w wystąpieniu inaugurującym webinarium.

Zwrócił on jednak uwagę na fakt, iż wartości te trudno porównywać w prosty sposób, jako że lokalne instytucje finansowe stanowią jednak niezależne byty, w związku z czym stosowane rozwiązania technologiczne również są zróżnicowane.

Jedno wydaje się być pewne: nawet po zsumowaniu wydatków całego sektora banki spółdzielcze nie mają szans, by uczynić technologie obszarem przewagi konkurencyjnej. W porównaniu z globalnymi grupami finansowymi nawet liderzy polskiej bankowości komercyjnej nie mają na to najmniejszych szans.

Epidemia ożywiła funkcjonowanie społeczności lokalnych

Lokalne instytucje finansowe mogą natomiast skutecznie konkurować w dziedzinie relacji z klientami. Przedstawiciel Asseco Poland zwrócił uwagę, że wskutek pandemii lokalne relacje ponownie nabrały szczególnego znaczenia. Z jednej strony ludzie potrzebują obsługi w trybie 24/7, postępuje digitalizacja relacji na odległość, równocześnie jednak mamy świat potrzeb lokalnych.

– Pandemia nie wygenerowała nowych potrzeb, a raczej uwypukliła dotychczasowe – zauważył Zbigniew Pomianek.

Dla banków spółdzielczych oznaczało to z jednej strony trudny sprawdzian, ponieważ, jak wspomniał prelegent, wiele lokalnych instytucji finansowych miało problem chociażby z zapewnieniem obsługi telefonicznej po godzinach otwarcia  placówek bankowych, z drugiej jednak strony ożywiło się funkcjonowanie społeczności lokalnych.

Przykładem może być praca zdalna, która przywiązała ludzi do miejsca zamieszkania. I tu właśnie banki spółdzielcze zyskują niepowtarzalną szansę.

– Miejsce, gdzie lokalne instytucje finansowe wygrywają z bankowością komercyjną to zaspokojenie potrzeb lokalnych – dodał przedstawiciel Asseco Poland.

Potrzebny jest powrót do korzeni, ale z uwzględnieniem IT

Oznacza to, że bankowość spółdzielcza powinna się koncentrować na szeroko rozumianej współpracy z mieszkańcami, nie tylko w obszarze depozytowo-kredytowym. Takim oczekiwanym działaniem może być miedzy innymi lokalna tarcza antykryzysowa, wsparcie dla seniorów, organizacja wymiany barterowej w ramach gminy, ale także współpraca przy portalach społecznościowych dla mieszkańców.

– Potrzebny jest powrót do korzeni bankowości lokalnej w świecie technologii. W ten sposób można by uzyskać przewagę konkurencyjną względem instytucji komercyjnych przy tej nierównowadze finansowej – dodał Zbigniew Pomianek.

Równocześnie jednak daje się zauważyć istotny postęp w obszarze digitalizacji bankowości spółdzielczej, co ma ścisły związek z procesami integracyjnymi wewnątrz sektora. Przedstawiciel Asseco Poland wskazał tu między innymi na takie inicjatywy jak powołanie centrów usług wspólnych czy BS API, zwiększa się też oferta dla spółdzielców ze strony wiodących dostawców usług IT.

– Sam fakt, że 3 firmy dostarczają jednolite rozwiązania dla BS wskazuje że jest to rynek przyszłościowy – podkreślił Zbigniew Pomianek.

Wiosna była sprawdzianem dla skuteczności banków spółdzielczych

Co dalej? Czy wspólne inicjatywy powinny się koncentrować na dostarczaniu technologii czy procesów biznesowych, i kto powinien być dostawcą tych inicjatyw? Te pytania stanowiły wstęp do debaty eksperckiej, moderowanej przez Włodzimierza Kicińskiego, wiceprezesa Związku Banków Polskich.

W panelu udział wzięli Cezary Maciejewski, prezes zarządu Kujawsko – Dobrzyńskiego Banku Spółdzielczego, Waldemar Zieliński, prezes zarządu Nicolaus Banku, Błażej Mika, wiceprezes zarządu SGB – Banku oraz Piotr S. Juda, dyrektor ds. audytu, zgodności i kontroli jakości w Fundacji Polska Bezgotówkowa.

Cezary Maciejewski zwrócił uwagę na fakt, iż na przestrzeni ostatnich 18 miesięcy transformacja cyfrowa segmentu banków spółdzielczych nabierała tempa, a pandemia tylko zintensyfikowała te działania.

– Staramy się uczestniczyć w tych procesach i dajemy przykład innym bankom spółdzielczym,  że z tych nowoczesnych technologii można korzystać – wskazał prezes Kujawsko – Dobrzyńskiego Banku Spółdzielczego. 

Działania, podjęte przez tę placówkę jeszcze w ubiegłych latach, jak choćby zapewnienie jak najszerszej obsługi klienta w kanale elektronicznym czy też wyposażenie oddziałów we wpłatomaty zaprocentowało w pierwszej fazie pandemii.

– To wszystko zapewniło że klienci od nas nie odeszli – dodał Cezary Maciejewski.

Tylko w okresie między marcem a sierpniem br. liczba nowo wydanych kart przez ten bank zwiększyła się o 1600, pojawiło się też 300 nowych użytkowników zdalnych kanałów bankowych. Ponadto instytucja ta współpracuje z Fundacją Polska Bezgotówkowa w zakresie instalacji terminali POS u lokalnych przedsiębiorców.

Blockchain zwraca się szybko

Innym wyzwaniem dla lokalnej bankowości jest otoczenie rekordowo niskich stóp procentowych.  Jakie działania podejmują banki w tak niesprzyjającym otoczeniu?

Waldemar Zieliński podkreślił, że reprezentowany przezeń bank już kilka lat temu podjął działania w celu uniezależnienia się od ryzyka stopy procentowej. Automatyzacja procesu przeszacowania depozytów doprowadziła nie tylko do usprawnienia całego procesu.

Bank zdecydował się obecnie na  podwyższenie oprocentowania kont oszczędnościowych, tak, by nie miały one ujemnej stopy procentowej. Istotną nowością było wdrożenie trwałego nośnika, bazującego na technologii blockchain, co znacząco usprawniło proces informowania klientów o zmianach w regulaminie oraz pozwoliło na wygenerowanie sporych oszczędności.

– Po dwóch wysyłkach bez użycia poczty tradycyjnej koszt technologii blockchain się zwraca – wskazał prezes Nicolaus Banku.

BS API sposobem na front- i backoffice

O wykorzystaniu technologicznych nowinek w lokalnej bankowości wspominał też Błażej Mika, wskazując na kluczową role BS API w tej dziedzinie. Dzięki temu interfejsowi mogła powstać miedzy innymi aplikacja SGB Mobile, będąca dziś okrętem flagowym zrzeszenia.

Oprócz tego bank w ostatnim czasie wdrożył wiele drobniejszych innowacji, w rodzaju umożliwienia zamawiania kart w formie zdalnej. Ambicją SGB jest dalszy rozwój narzędzi opartych o BS API, z czego jednym zastosowaniem interfejsu może być front- a drugą backoffice.

Takim obszarem w którym zmiany wydają się być szczególnie wskazane, jest sprawozdawczość. Wiceprezes SGB-Banku zaznaczył, że wspólnie ze spółdzielnią systemu ochrony i BFG zamierzają poddać analizie te właśnie kwestie, tak, by odciążyć banki od powtarzających się procedur.

– Wskazane jest uwspólnianie działań i projektów, żeby były realizowane na podstawie celów oczekiwanych w bankach. Proces ten musi uwzględniać zachowanie niezależności, ale w każdym banku sprawozdawczość powinna wyglądać tak samo, trwały nośnik zresztą też – powiedział Błażej Mika.

Czy duże banki staną się jak telekomy?

Piotr Juda odniósł się do zasygnalizowanej w wystąpieniu wprowadzającym problematyki budowy relacji pomiędzy bankiem a klientem. Podkreślił on, iż nakłady na IT w poszczególnych instytucjach oceniać należy nie tylko pod względem bezwzględnych kwot, ale i udziału banków w rynku.

Zwrócił on też uwagę na całkiem inny kierunek rozwoju bankowości komercyjnej i spółdzielczej. W tym schemacie duże banki sieciowe będą zmierzać w kierunku digitalizacji, również relacji z klientem. W konsekwencji tego procesu upodobnią do telekomów, podmiotów sprawnych technicznie, ale do których nikt nie ma żadnego sentymentu.

– Czy bankowość będzie w stanie się utrzymać bez pierwiastka relacyjności? W pewnych usługach tak, w innych nie – zauważył Piotr Juda.

Wskazał on, że np. w przypadku przelewów element relacyjności jest słabszy, ale jeśli chodzi o kwestie kredytowe ma  on bardzo duże znaczenie.

Analizy, prowadzone przez ekspertów amerykańskich wykazały jednoznacznie, że wprawdzie banki spółdzielcze bez digitalizacji mogą mieć kłopoty, ale równocześnie dużym bankom sieciowym będzie coraz bardziej brakować owej relacyjności.