Redaktor Naczelny Nowoczesnego Banku Spóldzielczego: Matrix w portfelu

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

krekora.grzegorz.02.a.150xDla naszych dzieci wyjmowanie banknotów z portfela czy grzebanie w portmonetce za drobniakami może być czymś nieznanym. Będą dokonywały płatności ze smartfona albo w formie najprostszej za pomocą głosu, gestu bądź znaku.

Grzegorz Krekora
Redaktor Naczelny

Matrix – cyfrowy świat stworzony, by nad nami panować i nas zmieniać, przybiera postać nowej generacji płatności, całego zestawu produktów i usług elektronicznych. Mają być wszędzie dostępne, szybkie, proste i bezpieczne. Eksperci twierdzą, że w Polsce nastąpi to szybciej niż w innych krajach europejskich.

Nowoczesny terminal EMV akceptuje już płatności zbliżeniowe. Dzisiaj wszyscy liczący się agenci rozliczeniowi świadczą obsługę transakcji również w terminalach GSM. Na rynku są dostępne urządzenia „PIN Pad”, które autoryzują karty Visa, Mastercard czy American Express bezpośrednio w kasach fiskalnych, co zwiększa szybkość obsługi klienta, ułatwia transakcje i raportowanie, a jednocześnie jest dla sklepu rozwiązaniem tańszym od wynajmowania zwykłych terminali. Ocenia się, że ponad 80 proc. kart ma mikroprocesor, obsługuje je 80 proc. zainstalowanych terminali, a wszystkie bankomaty to urządzenia EMV. Z ostatnich badań wynika, że mamy o ponad 10 proc. niższy odsetek płatności off-line niż średnia europejska. Dla wielu polskich banków wydawanie kart zbliżeniowych to standard. Gotowią się teraz do następnego kroku – płatności mobilnych. Do końca 2012 r. ponad 30 proc. terminali będzie realizować transakcje kartą i telefonem komórkowym. Banki prowadzą prace nad tym, aby smartfonem z technologia NFC konsument mógł zapłacić w punkcie handlowo-usługowym lub też zdalnie poprzez internet. W ciągu ostatniego roku liczba kart bezstykowych wzrosła 4 razy, ale ich transakcyjność blisko 50-krotnie! Trudno uwierzyć, ale jesteśmy liderem na tym polu, w Polsce odbywa się ponad 50 proc. wszystkich transakcji zbliżeniowych w Europie. Rynek uczy się interakcji wirtualnych detalistów z konsumentami, pojawiają się specjalne oferty „na komórkę”, płacąc w czasie rzeczywistym, możemy otrzymać atrakcyjne bonusy. Banki z grupy BRE proponują usługi mobilne, których celem jest zarządzanie finansami osobistymi. Za pomocą smartfona sprawdzimy saldo konta, uzyskamy informacje o tym, jak jest obciążony nasz rachunek, a nawet prześlemy pieniądze do sklepu albo do znajomego.

Według światowych prognoz w 2020 r. do wirtualnej pajęczyny zostanie podłączonych 50 mld urządzeń. Nikt jeszcze nie wie, jak będzie wyglądał wówczas internet, i co to będą za urządzenia, ale niewątpliwie wyprodukujemy ich o wiele więcej niż jest obecnie ludzi na ziemi. To dowodzi, że nasza interakcja z finansami niekoniecznie musi być prowadzona w banku, poprzez papierowy wyciąg czy nawet zwykły e-mail, lecz za pomocą szerokiej gamy mediów i e-produktów. Co ważne, nie mówimy w tym przypadku o technologiach w perspektywie 5 czy 10 lat, przyszłość zaczyna się teraz, na naszych oczach i… komórkach.