Redaktor Naczelny Nowoczesnego Banku Spóldzielczego: Po kredyt do … Berlina

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

krekora.grzegorz.02.a.150xPolacy na wyspach brytyjskich zarabiają miesięcznie około miliarda funtów, czyli blisko 5 mld zł. Dwie trzecie z nich to osoby poniżej 30. roku życia, a tylko co drugi ma realne plany powrotu do kraju. Co to oznacza dla polskich banków?

Grzegorz Krekora
Redaktor Naczelny

Po pierwsze, duże pieniądze do wzięcia! Pierwsze wpadły na to PKO BP i Bank Zachodni WBK, wdrążając trans graniczne usługi _ nanosowe dla naszych rodaków w Anglii. Na innym – południowym kierunku liderem takiej bańkowości jest mBank, który zainwestował w biznes w Czechach i na Słowacji. Dzięki sprzedaży produktów poprzez internet w ciągu kilku lat bank chce pozyskać na obu rynkach co najmniej 250 tys. klientów, udzielić 1,2 mld euro kredytów i zgromadzić 300 mln euro depozytów.

Czy realne jest korzystanie z trans granicznych ofert kredytowych przez polskich konsumentów? Usługi consumer _ nance są oferowane przez fizycznie u nas obecne filie lub oddziały zachodnich banków. Utrudnieniem w korzystaniu z usług za granica były nie tylko problemy językowe, ale też różnice w terminologii i brak standaryzacji produktów. Może to przynajmniej częściowo zmienić nowa ustawa o kredycie konsumenckim, która wejdzie w życie 18 grudnia 2011 r.

Dotychczas zasady udzielania kredytów konsumenckich w UE opierały sie na prawie krajowym. Dyrektywa unijna, przeniesiona do ustawy o kredycie, ma na celu ujednolicenie regulacji we wszystkich krajach m.in. w zakresie informacji udzielanych przed zaciągnięciem kredytu, prawa do odstąpienia od umowy, przedterminowej spłaty i tzw. rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. Porównywanie ofert ułatwi wprowadzenie Europejskiego Arkusza Informacyjnego.

W sytuacji gdy zagraniczni kredytodawcy nie dysponowali oceną ryzyka polskich klientów, przekładało się to na cenę usług. W przypadku banków niemieckich zmieni to umowa pomiędzy BIK i jego niemieckim odpowiednikiem SCHUFA Holding AG. Polscy kredytobiorcy będą mogli korzystać w Niemczech ze swojej historii kredytowej zbudowanej w kraju. Kwestia 2-3 lat są podobne umowy BIK w innych krajach UE. Wydaje się, że mobilność klientów banków nigdy nie będzie taka, jak na rynku towarów, ze względu na długookresowe relacje oparte na zaufaniu. Klient zwykle wybiera bank blisko miejsca pracy lub zamieszkania. Łatwo jednak można sobie wyobrazić zainteresowanie trans granicznym handlem w obszarze drobnych umów sprzedaży, zwłaszcza przy jednakowym koszcie przelewów w systemie SEPA. Dla banków, oprócz kosztów dostosowania systemów IT czy marketingu, mogą wystąpić nierozpoznane źródła wydatków. Przykładem może być kwestia alfabetu. Jeśli założymy, że Polak będzie mógł otworzyć rachunek w Hiszpanii i będzie miał w adresie, imieniu czy nazwisku litery ą, ę ł, ć lub ś to wymusi to wprowadzenie kosztownej aplikacji do systemu banku hiszpańskiego, która będzie rozpoznawała te znaki. Dodajmy do tego jeszcze przykład Bułgarii, gdzie obowiązuje cyrylica.