Raport specjalny | Zielony Ład, zielony gaz, zielona gospodarka – wspólny mianownik: biometan

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Czerń, złoto, błękit - te kolory zapewne długo jeszcze będą wyznaczać trendy. W modzie. W energetyce sezon na "czarne złoto" i "błękitne paliwo" mija. Tu królować zaczyna zieleń, a za trzy dekady będzie to panowanie niepodzielne.

Paweł Majewski
Prezes Zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa

Europejski Zielony Ład to nie chwilowa moda, to program określający kierunki rozwoju naszego kontynentu na dziesięciolecia. Celem jest neutralność klimatyczna. To z jednej strony ogromne wyzwanie, z drugiej – wielka szansa dla niedocenianych dotąd czy niedostatecznie wykorzystywanych źródeł czystej energii. Jednym z katalizatorów przemiany węglowej w zieloną gospodarkę może być biometan. Do tego może to być polska specjalność. Najwyższy czas zatem na odważne, strategiczne decyzje, które nie tylko wzmocnią bezpieczeństwo energetyczne Polski, ale będą impulsem dla tysięcy lokalnych inwestycji, które przyspieszą wyjście z kryzysu, z jakim z powodu pandemii boryka się także nasza gospodarka.

Szczególnie w kryzysie musi być utrzymana pewność i bezpieczeństwo funkcjonowania gospodarki. Uruchomienie wytwarzania biometanu na dużą skalę sprawi, że źródła energii będą rozproszone, a linie dostaw paliwa możliwie najkrótsze i nie narażone na ingerencję z zewnątrz. Naiwnością byłoby sądzić, że w ten sposób zabezpieczymy krajowe potrzeby energetyczne, jednak w im większym stopniu uda się oprzeć działalność na zasobach wewnętrznych, tym bardziej ograniczmy ryzyko związane z bezpieczeństwem dostaw importowanych surowców energetycznych.

Biogazowe eldorado

Według specjalistów z Instytutu Inżynierii Biosystemów Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, w Polsce jest możliwe produkowanie nawet ponad 13 mld m3 biogazu rocznie, co pozwala szacować na ok. 7 mld m3 potencjał produkcyjny biometanu, który mógłby być wprowadzony do sieci dystrybucyjnej. Niestety, obecnie w naszym kraju przetwarzane jest nie więcej niż 5% surowców organicznych. To pokazuje, jak wielkie są możliwości i nakazuje podjąć działania, aby je jak najefektywniej wykorzystać.

Ambitnie, ale realnie zakładamy, że w ciągu dekady produkcja biometanu może u nas sięgnąć ok. 4 mld m3. Zdecydowanie warto podjąć to wyzwanie. Jeśli ten wolumen dorzucić do obecnego krajowego wydobycia gazu ziemnego, które też oscyluje wokół 4 mld m3, to pokryjemy z własnych zasobów ok. 40% naszego obecnego zapotrzebowania, wynoszącego ok. 19 mld m3 rocznie. A przecież wiemy, że zanim osiągniemy zeroemisyjność, to zapotrzebowanie będzie jeszcze wzrastać.

Biometan wyprodukowany z surowców rolno-spożywczych znacząco poprawiłby więc strukturę bilansu gazu poprzez większe wykorzystanie zasobów krajowych. Jego produkcja zmniejszyłaby zapotrzebowanie na import gazu ziemnego, a tym samym poprawiłaby bezpieczeństwo energetyczne. Jednocześnie znaczące kwoty, przeznaczane obecnie na import gazu, zostałyby wykorzystane w kraju na projekty ukierunkowane na czyste technologie energetyczne.

Odpowiednia pora na działania

Realizacja takich projektów staje się koniecznością wobec unijnego celu neutralności klimatycznej do 2050 r. Europejski Zielony Ład prowadzi nas w kierunku całkowicie nowej wizji gospodarki. To program, który pozwala zmierzyć się z wyzwaniami klimatycznymi i włączyć poszczególne kraje członkowskie, ale i całą Unię Europejską w globalną konkurencję. Chcemy, aby biometan stał się ważną częścią tego programu. Zależy nam, by na poziomie unijnym dla biometanu powstała podobna inicjatywa, jak istniejące już Hydrogen i Battery Alliances, w których też jesteśmy aktywni. Mamy ambicję jako PGNiG uczestniczyć w debacie unijnej tak, by wypracowywane mechanizmy wsparcia odpowiadały naszym strategicznym planom.

Unia postanowiła przeznaczyć w następnym budżecie znaczące fundusze na zmianę dotychczasowego modelu gospodarczego przez wsparcie energetyki odnawialnej, przebudowę sektora energetyki i rozwój gospodarki obiegu zamkniętego. Jest to więc najlepszy moment, aby efektywnie rozwinąć w Polsce potencjał biometanu. W ten sposób osiągniemy dwa cele: realizację europejskiej polityki klimatycznej i poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Polska nie będzie pierwszym krajem w Europie, który postawi na biometan. Największymi graczami są tu Niemcy, Wielka Brytania i Włochy (dodatkowe informacje w ramkach). Mamy jednak dużą szansę stać się jednym z europejskich liderów w produkcji tego paliwa. Aby do tego doszło, potrzebne są zmiany w zakresie legislacji i strategicznej wizji energetyki. Biometan może mieć fundamentalne znaczenie dla ograniczenia emisji w energetyce, ciepłownictwie i transporcie. Może także istotnie przyczynić się do przełomowych zmian na polskiej wsi, obejmujących gospodarowanie odpadami organicznymi i rozwój tanich, ekologicznych źródeł energii w modelu energetyki rozproszonej. Konieczne są kompleksowe zmiany prawne, które w krótkim czasie powinny umożliwić budowę znaczącej liczby instalacji biometanowych.

Stabilne wspieranie działań

Niezbędnym elementem dla biometanowej ekspansji jest stabilny system wsparcia, który pozwoli zainteresowanym podjąć decyzję o budowie instalacji biogazowych. Potrzeba takiego impulsu jest ogromna, bo chcąc mówić o realnym zwiększeniu bezpieczeństwa energetycznego kraju i poprawieniu miksu energetycznego, należy wyprodukować ponad 4 mld m3 biometanu rocznie, co wymaga uruchomienia 1500-2000 instalacji biometanowych. Zakładamy, że będzie to możliwe w perspektywie dziesięciu lat – przy stworzeniu przez instytucje państwowe zielonej ścieżki w tym zakresie. Nie bez znaczenia jest też zaangażowanie sektora finansowego, szczególnie lokalnych instytucji, takich jak banki spółdzielcze, które najlepiej znają i rozumieją rynki, na których operują, biznes tam funkcjonujący i potrafiące przedstawić ofertę skrojoną na miarę.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce się włączyć w rozwój tego sektora przemysłu i poszerzyć działalność w obszarze, w którym kompetencje spółki są największe w Polsce. Chcemy być częścią koncernu multienergetycznego, specjalizującą się w paliwach gazowych, ale nie chcemy ograniczać się tylko do gazu ziemnego. Chcemy rozwijać naszą specjalizację także w biogazie, a ściślej biometanie. Z czasem staniemy się liderem i animatorem rynku biometanu. Jako PGNiG sporządzamy już konkretny model naszego zaangażowania w jego produkcję i dystrybucję. Opracowaliśmy standard jakości biometanu, który może być wprowadzany do sieci dystrybucyjnej, warunki przyłączenia i wzór umowy dystrybucyjnej. Wszystko po to, by zawczasu spełnić warunki, żeby w sieci – wraz z gazem ziemnym – mógł pojawić się i biometan.

Wybudowanie 1500-2000 biometanowni ważne jest także z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju naszego kraju, bo to oznacza, że w wielu gminach powstaną zakłady zapewniające nie tylko dostawy paliwa, ale także stabilne miejsca pracy. Zagospodarowanie znaczących ilości biometanu zmniejszy emisję tego gazu cieplarnianego do atmosfery. Nasz wspólny z PKN ORLEN projekt przyczyni się zatem do osiągania celów z zakresu redukcji emisji, bez wątpienia będzie też wspomagać rozwój lokalnego biznesu oraz lokalnych społeczności. •

Niemcy

Za dynamiczny rozwój sektora w tym kraju odpowiada przede wszystkim ustawodawstwo wprowadzające korzystne systemy wsparcia. Ustawa EEG weszła w życie w 2000 r., wprowadzając m.in. taryfy typu feed-in. Od 2017 r. umożliwia ona także dłuższe finansowanie istniejących jednostek (do 2030 r.), funkcjonują pakiet wspomagający rozwój energetyki opartej na biogazie oraz przepisy uelastyczniające dotychczasowe regulacje. Dzięki temu w 2019 r. w Niemczech działało 9527 biogazowni. W 2017 r. w tym kraju wyprodukowano ok. 950 mln m3 biometanu. W tym samym czasie w Niemczech funkcjonowały 1323 jednostki kogeneracyjne wykorzystujące biometan, których łączna moc zainstalowana wynosiła 529 MWe.

Włochy

W 2017 r. we Włoszech działało 1555 biogazowni, które produkowały surowiec głównie na potrzeby instalacji wytwarzających ciepło i energię elektryczną. Włoskie moce zainstalowane w biogazie sięgały w 2017 r. pułapu 1400 MW. Przemysł skupiony jest głównie w północnej części kraju. Sektor biogazu we Włoszech rozwinął się dynamicznie w latach 2008-2012 dzięki systemowi taryf typu feed-in (tariffa onnicomprensiva), które w zakresie wsparcia dla małych elektrowni na biogaz były wówczas najwyższe w całej UE. Korzystały z gnojowicy oraz upraw energetycznych. W 2018 r. włoski rząd przyjął tzw. dekret w sprawie biometanu – ustawodawstwo, które doprowadzić ma do szybszego rozwoju sektora biometanowego. Rząd widzi w tym surowcu paliwo przede wszystkim dla transportu. Włosi chcą przeznaczyć na ten cel 4,7 mld euro do 2022 r. System ma się opierać na przyznawaniu certyfikatów dla producentów metanu, które następnie sprzedawane będą dostawcom paliwa w ramach kwot obowiązkowych.

Wielka Brytania

W Wielkiej Brytanii w 2017 r. funkcjonowało 613 biogazowni. Co ciekawe, w tym kraju najważniejszym substratem służącym do produkcji tego paliwa były ścieki. W pozostałych przypadkach biogaz produkuje się głównie z roślin energetycznych, odpadów rolniczych i odpadów komunalnych. Opłacalność produkcji biogazu w Wielkiej Brytanii opiera się przede wszystkim na odpowiednio skonstruowanym modelu certyfikowania źródeł energii odnawialnej. Obecnie na Wyspach Brytyjskich działają jednostki wytwórcze zasilane biogazem o łącznej mocy zainstalowanej ok. 630 MW.

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK