Raport specjalny – „Ranking największych banków w Polsce”: Mieszkania w ujęciu holistycznym

Raport specjalny – „Ranking największych banków w Polsce”: Mieszkania w ujęciu holistycznym
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z prof. dr. hab. Zbigniewem Krysiakiem ze Szkoły Głównej Handlowej, prezesem Instytutu Myśli Schumana, rozmawiała Bożenna Chlabicz, redaktor naczelna kwartalnika "Finansowanie Nieruchomości".

 

Przez wiele lat intensywnie zajmował się pan rynkiem finansowania nieruchomości oraz analizą ryzyka w przedsiębiorstwach, w tym w bankach. Dziś znacznie rozszerzył pan zakres swoich zawodowych i naukowych zainteresowań.

– To prawda. Przed kilkunastu laty, będąc przekonany, iż potrzebna jest profesjonalna platforma medialna zajmująca się powstającym wówczas rynkiem hipotecznym, zaproponowałem Związkowi Banków Polskich stworzenie kwartalnika „Finansowanie Nieruchomości”. To zaowocowało powstaniem także innych tytułów prasowych, a ja wciąż mam przyjemność przewodniczyć Radzie Programowej „FN”. Sięgnięcie do korzeni jest bardzo ważne. Przez kilkanaście lat zajmowałem się modelowaniem ryzyka w sferze bankowej, w przedsiębiorstwach. Uzyskałem tytuł doktora habilitowanego i profesora SGH. W ostatnich latach jestem też społecznym ekspertem w Kancelarii Prezydenta RP i członkiem zespołu zajmującego się rozwiązywaniem problemów związanych z tzw. kredytami frankowymi oraz ekspertem w Ministerstwie Finansów. Zasiadam w Radzie Nadzorczej Starachowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co jest o tyle ważne, że jednym z projektów premiera Mateusza Morawieckiego jest idea potraktowania całej Polski jako specjalnej strefy ekonomicznej.

Na czym to będzie polegało?

– Celem jest tworzenie równowagi gospodarczej i eliminowanie podziału na Polskę A i B. Przedsiębiorca – niezależnie od tego, gdzie funkcjonuje – będzie miał prawo złożyć aplikację do wybranej strefy ekonomicznej i, po spełnieniu konkretnych kryteriów, będzie traktowany, jakby w niej działał. Co istotne, rozwiązanie to nie wymaga negocjacji z Brukselą. Obecnie spółki, które zarządzają strefami ekonomicznymi, ograniczają się do zarządzania aktywami trwałymi i nie zajmują się działalnością firm. Teraz będą one musiały rozszerzyć zakres aktywności, zdobyć kompetencje w zakresie oceny projektów i zarządzania ryzykiem. Chodzi o to, że każdy projekt inwestycyjny musi zostać oceniony pod kątem realności jego realizacji. Nie chcemy, aby aplikujące firmy upadały mimo uzyskania zwolnień podatkowych. Dla spółek zarządzających strefami ekonomicznymi to wielka szansa. Te, które będą miały umiejętność oceny ryzyka, najszybciej przyciągną inwestorów. Pojawi się konkurencyjny układ.

Jak, z perspektywy zjawisk zachodzących w całej gospodarce, ocenia pan przyszłość rynku nieruchomości i ich finansowania? Mieszkanie Plus, Narodowy Program Mieszkaniowy, inne aspekty… Jak to się ma do pańskich wyobrażeń sprzed 14, 15 lat?

– Na tle przeszłości wydaje się, że jesteśmy w dobrym momencie tworzenia narzędzi i rozwiązań holistycznego podejścia do zarządzania rynkiem finansowania nieruchomości i rynkiem nieruchomości. Są one połączone i nie można ich traktować rozdzielnie. Jeden bez drugiego nie funkcjonuje. Jesteśmy w dobrym momencie, żeby, mówiąc kolokwialnie, chwycić byka za rogi. Jest kilka komponentów tego holistycznego obrazu. Informacje z rynku mówią, że budujemy najwięcej od 25 lat. To twarda, bezdyskusyjna liczba. Jakie czynniki prowadzą do tej sytuacji? Nie chodzi tylko o produkcję. Mamy jedyny od lat, kompleksowy program polityki mieszkaniowej. Może nie jest idealny, ale zawiera kilka bardzo konkretnych, połączonych ze sobą wymiarów. Mieszkanie Plus to jeden z nich, ale poruszane są w nim też kwestie finansowania, oszczędzania, pozyskiwania terenów z zasobów Skarbu Państwa. Pozostaje pytanie, w jakim stopniu się uda go zrealizować.

Rekordowe wyniki to niewątpliwie efekt kilku lat pracy i przygotowań. Jak pan widzi perspektywy rozwoju rynku mieszkaniowego w nowej, lepszej sytuacji, gdy mamy już Narodowy Program Mieszkaniowy?

– Perspektywy i podtrzymanie skali produkcji budowlanej zależą od elementów, które jeszcze nie zostały zrealizowane. Przede wszystkim, jak najszybciej powinny być w Polsce wdrożone tzw. REIT-y – Real Estate Investment Trust. To instrument, który funkcjonuje w różnych gospodarkach. Przydaje się i w budownictwie komercyjnym, i mieszkaniowym. Nie należy się go bać, ani ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI