Ranking 50 Największych Banków w Polsce 2010: Najcenniejsze marki – Najsilniejsza waluta świata: zaufanie

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Top 500 Banking Brands "The Bankera" to nietypowe zestawienie. Niektórzy twierdzą nawet, że to bardziej prestiżowy ranking niż Top 1000 World Banks. I nie ma znaczenia, że siła kapitału może tutaj ważyć mniej niż pospolita plotka.

Arkadiusz Baraumberger

Dziwne? Nie do końca, biorąc pod uwagę, że po upadku Lehman Brothers to emocje coraz częściej decydują o obliczu światowych finansów. W ciągu prawie dwóch lat nie udało się przywrócić równowagi na rynkach, czego skutki możemy teraz obserwować w kontekście dramatycznej walki o dobre imię państw tworzących powszechnie pogardzaną grupę P.I.I.G.S.

Zbyt dalekie skojarzenie? Analogii jest aż zanadto, co wykazał prof. Krzysztof Rybiński. Były prezes NBP obecne perypetie Grecji odniósł do wypadków z marca 2008 r., gdy JP Morgan uratował przed upadkiem Bear Stearns.

„Na razie Grecja została uratowana podobnie jak Bear Stearns, z wykorzystaniem gwarancji rządów krajów strefy euro (uważam że tylko tymczasowo). Co będzie, gdy po jakimś czasie pojawi się Lehman, czyli Hiszpania? Czy wtedy, podobnie jak w przypadku Lehmana, brak zgody regulatora, czyli niemieckiego parlamentu, uniemożliwi kolejny bailout, tylko na wielokrotnie większa skalę?” – pyta Krzysztof Rybiński.

Pod jedną flagą

Jak zauważają autorzy zestawienia Top 500 Banking Brands, jednym ze skutków ubocznych kryzysu jest powrót do sytuacji, w której instytucje finansowe znów muszą zadbać o własną markę. Ich zdaniem minęły czasy, gdy na klientów działało proste skojarzenie, że banki = instytucje godne zaufania, stabilne i pewne.

„Teraz nagle świat się zmienił i fakt, że nawet banki o ustalonej renomie mogą doświadczyć trudności, zmienił postrzeganie klientów. Plusem jest to, że niektóre marki od dawna wymagają odbudowy. Banki mają więc okazję przekonać klientów do siebie od nowa albo przeprowadzić zmiany, których do tej pory unikały” – komentują analitycy „The Banker”.

Ich zdaniem na wyróżnienie zasługują dwie wielkie marki: HSBC i Santander. Brytyjski gigant dzielnie oparł się kryzysowi, nie doznając żadnego uszczerbku na renomie. Dość powiedzieć, że pierwsze miejsce Top 500 Banking Brands okupuje od 2008 r. Z kolei hiszpański Banco Santander wykorzystał kryzys finansowy do tego, by podwoić wartość swojej marki i wskoczyć z czwartego miejsca na podium, spychając z trzeciego miejsca Wells Fargo. Drugie miejsce od dwóch lat zajmuje Bank of America.

Aby zapewnić brandowi sukces na rynku finansowym, konieczne jest spełnienie kilku warunków. Rosnące zaufanie klientów do HSBC i Santandera to – zdaniem analityków – z jednej strony efekt wzmacniania globalnej marki przy jednoczesnym uwzględnianiu specyficznych warunków lokalnych.

W przypadku Hiszpanów decyzję o przyjęciu przez oddziały krajowe marki Santander podjęto pięć lat temu. – Pokazaliśmy, że jedna marka wzmacnia reputację i wypłacalność, a także przyciąga klientów ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI