Rachunki bankowe i inwestycyjne oraz skrytki bankowe pod specjalnym nadzorem

Rachunki bankowe i inwestycyjne oraz skrytki bankowe pod specjalnym nadzorem
Radosław Płonka,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rada Ministrów pracuje nad projektem ustawy o utworzeniu Systemu Informacji Finansowej (SInF).

Chodzi o powstanie systemu służącego gromadzeniu, przetwarzaniu i udostępnianiu informacji o otwartych i zamkniętych rachunkach (zdefiniowanych w tym projekcie szeroko, obejmujących rachunki bankowe, rachunki w SKOK, rachunki płatnicze w innych podmiotach, rachunki papierów wartościowych, rachunki zbiorcze wraz z rachunkami pieniężnymi służącymi do ich obsługi), jak również o umowach o udostępnieniu skrytek sejfowych.

Informacje z SInF będą wykorzystywane na potrzeby realizacji zadań ustawowych sądów, prokuratury, właściwych służb – Policji, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu Wojskowego, Żandarmerii Wojskowej, Straży Granicznej, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz Krajowej Administracji Skarbowej.

O komentarz do projektu ustawy poprosiliśmy Radosława Płonkę, adwokata i eksperta prawnego BCC,  pracującego w Kancelarii Płonka Ozga.

„Prawo do prywatności jest wartością chronioną konstytucyjnie. Z przepisu art. 51 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji RP wynika, że władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne.

Kluczowy wymóg ustanawiany przez omawiany przepis odwołuje się do pojęcia „niezbędność”. Jest to podyktowane dążeniem do ograniczenia pozyskiwania przez władzę publiczną „niekoniecznych, lecz wygodnych” informacji o jednostce.

Ani zatem względy celowości, ani wspomnianej „wygody” organów władzy publicznej nie mogą per se uzasadnić naruszenia autonomii informacyjnej jednostki (tak m.in. wyrok TK z 20.11.2002 r., K 41/02, OTK-A 2002, Nr 6, poz. 83). 

Chodzi o wygodę organów państwa?

W analizowanym przypadku, gromadzenie, przetwarzanie i udostępnianie informacji rachunkach bankowych obywateli (rozumianych szeroko) ma służyć “wygodzie” organom władzy w uzyskiwaniu danych dotyczących finansów obywateli.

Wynika to wprost z uzasadnienia, zgodnie z którym: „W obecnym stanie prawnym brak jest jednolitego rozwiązania, umożliwiającego szybki i łatwy dostęp do pełnych i wiarygodnych informacji o miejscu przechowywania środków pieniężnych i innych, płynnych aktywów”.

W sytuacji braku uzasadnionego podejrzenia co do popełnienia przestępstwa, państwo polskie nie powinno mieć prawa do gromadzenia informacji dotyczących finansów obywateli

Autorzy proponowanych zmian wprost wskazują zatem, iż w przedmiotowych rozwiązaniach chodzi o przede wszystkim “wygodę” organów państwa. To z kolei powoduje zasadnicze wątpliwości co do zgodności przedmiotowych rozwiązań z Konstytucją RP.

A może kamery w każdym mieszkaniu?

W sytuacji braku uzasadnionego podejrzenia co do popełnienia przestępstwa, państwo polskie nie powinno mieć prawa do gromadzenia informacji dotyczących finansów obywateli.

Przyjmując proponowane rozwiązanie, równie dobrze można jednocześnie wprowadzić przepisy nakazujące zainstalowanie w każdym domu kamery kontrolowanej przez państwo, w celu „szybkiego i łatwego uzyskania dostępu do pełnych i wiarygodnych informacji” o pożyciu domowym obywateli, a także weryfikacji, czy przypadkiem w domach obywateli nie dochodzi do popełniania przestępstw.”

Radosław Płonka, adwokat i ekspert prawny BCC, Kancelaria Płonka Ozga

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji aleBank.pl

Źródło: aleBank.pl