PZU: nowe technologie i koncentracja na kliencie przyszłością firm ubezpieczeniowych

PZU: nowe technologie i koncentracja na kliencie przyszłością firm ubezpieczeniowych
Małgorzata Sadurska Fot. PAP/M. Kmieciński
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rok 2020 i 2021 to czas wielkich przemian nie tylko w PZU, ale też we wszystkich instytucjach ubezpieczeniowych - stwierdziła Małgorzata Sadurska, członek zarządu PZU S.A. podczas panelu poświęconego perspektywom rynku ubezpieczeń, który odbył się w ramach tegorocznego Forum Ekonomicznego w Karpaczu. PZU zakończyło ten okres z rekordowym wynikiem 1 mln 700 mln zł zysku netto, mimo przeciwności związanych z pandemią.

„Taki wynik osiągnęliśmy po raz pierwszy od sześciu lat. To pokazuje, że jako firma ubezpieczeniowa daliśmy sobie radę z wszystkimi przeciwnościami, które przyniosła ze sobą pandemia” – podkreśliła Małgorzata Sadurska.

Wzrost świadomości ubezpieczeniowej Polaków

Według niej pozytywnym aspektem pandemii jest wzrost świadomości ubezpieczeniowej Polaków, którzy mimo zagrożenia i niepewności nie zdecydowali się na odstąpienie od ubezpieczeń.

„Zobaczyli w tym korzyść z punktu widzenia swojego osobistego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa swoich rodzin, co znalazło potwierdzenie w raporcie Polskiej Izby Ubezpieczeń” – mówiła Sadurska. „Natomiast, jeśli porównamy rynek ubezpieczeniowy w Polsce do rynków europejskich, to tu już nie mamy takich powodów do zadowolenia i widzimy, jak dużo jest jeszcze do zrobienia dla tej branży pod względem budowania wśród Polaków świadomości, że ubezpieczenia dają bezpieczeństwo w życiu prywatnym i wspierają biznes” – dodała.

Polska na 14. miejscu w Europie, jeżeli chodzi o wielkość rynku ubezpieczeniowego

Jak poinformowała członkini zarządu PZU, wśród 30 krajów europejskich Polska znajduje się na 14 miejscu, jeżeli chodzi o wielkość rynku ubezpieczeniowego. Wyprzedza nas m.in. Hiszpania, porównywalna pod różnymi względami z Polską, oraz Norwegia, która ma tylko 5,5 mln obywateli.

Podczas dyskusji panelowej Sadurska przypomniała, że czas pandemii spowodował konieczność szybkiego przemodelowania całego systemu pracy firmy, również kontaktu z klientem, który z bezpośredniego stał się bardziej zdalny.

Czytaj także: PZU: zysk netto grupy w II kw. 2021 r. wyniósł 774 mln zł; najlepszy wynik od 6 lat >>>

„Jednak PZU nie odstąpiło od bezpośredniej interakcji z klientami wiedząc, że duża ich część ma podejście bardziej konserwatywne i potrzebuje spotkania w oddziale czy z agentem ubezpieczeniowym” – powiedziała Małgorzata Sadurska.

Wzrost sprzedaży ubezpieczeń w kanale bankowym

Zwróciła uwagę, że obecny rok był też czasem wzrostu sprzedaży ubezpieczeń w kanale bankowym. „Jesteśmy liderem w tej dziedzinie, PZU ma 26 proc. udziału w tym rynku” – zaznaczyła. W pierwszym półroczu 2021 roku składka pozyskana we współpracy z bankami z Grupy PZU wzrosła rok do roku ponaddwukrotnie, do niemal 700 mln zł, a ze współpracy z wszystkimi bankami – blisko o połowę, do ponad 1 mld zł.

Omawiając perspektywy na przyszłość, Sadurska wskazała, że dla PZU bardzo ważna jest szeroko rozumiana telematyka. „To coś, co z impetem wejdzie w ubezpieczenia” – podkreśliła Sadurska.

„Ocena i wycena ryzyka w odniesieniu do tego np., w jaki sposób prowadzi się samochód, czy nie stwarza się zagrożenia na drodze – to przyszłość, która jest przed nami i PZU się do tego przymierza” – uzupełniła.

Źródło: PAP MediaRoom