PZU: bez przedłużenia tarcz inflacja osiągnie nowy szczyt 9,5 proc. w lipcu – sierpniu

PZU: bez przedłużenia tarcz inflacja osiągnie nowy szczyt 9,5 proc. w lipcu – sierpniu
Fot. Stock.adobe.com/OlekAdobe
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jeśli rząd nie przedłuży działania tarcz antyinflacyjnych, to w lipcu i sierpniu odnotujemy wzrost inflacji, która osiągnie tegoroczny szczyt w okolicy 9,5% r/r, uważa główny ekonomista Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU) Paweł Durjasz. Według niego, wskaźnik CPI może obniżyć się w pobliże górnej granicy celu inflacyjnego (2,5% +/- 1 pkt proc.) na przełomie 2022 i 2023 roku.

„Inflacja (CPI) wzrosła w styczniu 2022 r. z 8,6% r/r do 9,2% r/r (+1,9% m/m). Nie jest to, paradoksalnie, aż tak zła wiadomość. Okazała się bowiem nieznacznie niższa od mediany prognoz rynkowych (9,3% r/r), a dane z innych krajów Europy Środkowej rodziły obawy, że odczyt będzie znacznie wyższy. W styczniu wdrożono już część elementów tzw. tarczy antyinflacyjnej, co pozwoliło obniżyć ceny paliw o 4,4% m/m, ale ceny nośników energii wzrosły aż o 8% m/m. Żywność (wraz z napojami bezalkoholowymi) podrożała aż o 2,6% m/m. Firmy próbowały przerzucać mocny wzrost kosztów w ceny, co zaowocowało wzrostem inflacji netto, najprawdopodobniej o ok. 6-6,1% r/r, czyli do najwyższego poziomu od z górą 20 lat” – napisał Durjasz w lutowym komentarzu gospodarczym.

Skutki tarczy antyinflacyjnej 2.0

W lutym zaczną być dodatkowo odczuwalne skutki tarczy antyinflacyjnej 2.0, w tym wyzerowanie VAT na żywność.

„Inflacja powinna dzięki temu spaść poniżej 8% r/r, a w kolejnych miesiącach poniżej 7% r/r. Jeśli rząd nie przedłuży działania tarcz antyinflacyjnych, to w lipcu i sierpniu odnotujemy wzrost inflacji, która osiągnie tegoroczny szczyt w okolicy 9,5% r/r. Wysokość inflacji w tym roku zależy także od tego, czy ponownie wzmogą się zakłócenia w łańcuchach dostaw i jak szybko zostaną wyeliminowane. Bardzo istotne będzie także kształtowanie się cen gazu i paliw – także w kontekście możliwego konfliktu Rosja-Ukraina” – dodał główny ekonomista.

Czytaj także: Tarcze antyinflacyjne w dłuższej perspektywie nie pomogą w zwalczaniu inflacji >>>

Dalsze podwyżki stóp procentowych

Przypomniał, że prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński sygnalizował kontynuację podwyżek stóp na kolejnych posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

„Zasugerował, że RPP podnosząc bazową stopę do 3,5-4% nie 'wyrządziłaby szkody’ gospodarce. Dobre dane o aktywności gospodarczej w styczniu – imponujący wzrost produkcji sprzedanej przemysłu o 19,2% r/r, wzrost produkcji budowlanej aż o 20,8% r/r (pomogła tutaj łagodna pogoda) oraz skompensowanie mocnego grudniowego spadku sprzedaży detalicznej nieco większym styczniowym wzrostem (+3,6% m/m odsez.) – wskazują, że rok 2022 zaczął się dla polskiej gospodarki zaskakująco dobrze. W lutym – oprócz podwyżki stóp procentowych i stopy rezerwy obowiązkowej – Rada uwiarygodniła swą antyinflacyjną determinację, sygnalizując także wyraźną akceptację dla umocnienia złotego. Oceniamy, że wskaźnik CPI może obniżyć się w pobliże górnej granicy celu inflacyjnego na przełomie 2022 i 2023 roku” – podsumował Durjasz.

RPP podwyższyła w lutym stopy procentowe o 50 pb – do 2,75% w przypadku stopy referencyjnej. Była to piąta podwyżka z rzędu – RPP podnosiła stopy w każdym miesiącu od października ub.r.

Źródło: ISBnews