Przewodnicząca Komitetu Agentów Rozliczeniowych o rozwoju usług rozliczeniowych w Polsce

Przewodnicząca Komitetu Agentów Rozliczeniowych o rozwoju usług rozliczeniowych w Polsce
Joanna Seklecka, Przewodnicząca Prezydium Komitetu Agentów Rozliczeniowych, Fot. eService
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rozmawiamy z Joanną Seklecką, Prezes Zarządu eService ponownie wybraną na Przewodniczącą Prezydium Komitetu Agentów Rozliczeniowych.

Karol Mórawski: W ostatnim czasie Pani Przewodnicząca została wybrana na kolejną kadencję. Warto przy tej okazji przypomnieć, czym jest i jakie zadania realizuje Komitet Agentów Rozliczeniowych, bo nie jest to wiedza dla wszystkich powszechna.

Joanna Seklecka: W skład Komitetu Agentów Rozliczeniowych wchodzi obecnie większość firm, funkcjonujących na rynku płatności elektronicznych. Co ważne, warunkiem przystąpienia do KAR, jest posiadanie statusu zarejestrowanej instytucji płatniczej, działającej na podstawie licencji udzielanej przez nadzór bankowy. W przypadku Polski wydanej przez KNF, czyli najwyższy organ sprawujący nadzór nad całym rynkiem bankowym, kapitałowym, ubezpieczeniowym i płatniczym.

W składzie Komitetu Agentów Rozliczeniowych jest obecnie osiemnaście podmiotów, które możemy podzielić na kilka grup.

Do pierwszej należą agenci rozliczeniowi, dostarczający rozwiązań dla akceptacji płatności elektronicznych w transakcjach stacjonarnych. To przede wszystkim najbardziej rozpowszechnione usługi przyjmowania płatności kartowych – za pomocą terminali płatniczych.

Kolejna, to agenci rozliczeniowi, którzy specjalizują się w obsłudze rynku e-Commerce. Są też tacy, jak np. eService, którzy oferują rozwiązania dla obu tych obszarów oraz usługi specjalistyczne, typowe dla poszczególnych branż.

Są wreszcie instytucje, dopiero rozpoczynające swą drogę na rynku usług rozliczeniowych.

Tym co nas łączy, jest działanie zarówno na rzecz posiadaczy kart płatniczych – czyli konsumentów, jak i przedsiębiorców – przede wszystkim sklepów i usługodawców, ale również wielu innych podmiotów, instytucji czy organów samorządowych. Razem z innymi instytucjami łańcucha płatności, współtworzymy standardy działania dla rozwiązań funkcjonujących na naszym rynku.

Wspólną cechą odbiorców naszych usług jest oczekiwanie wygodnych i niezawodnych narzędzi zapewniających przepływ rozliczeń za prowadzone transakcje. Jesteśmy pomiędzy nimi łącznikiem oraz gwarantem, że ich pieniądze szybko i bezpiecznie trafią tam gdzie powinny.

Dodam też, że Komitet Agentów Rozliczeniowych działa pod patronatem Związku Banków Polskich. Fakt ten oprócz zwiększenia rangi Komitetu jest też dodatkowym potwierdzeniem spełniania przez jego członków wysokich standardów współpracy z rynkiem bankowym.

Jakie zatem czynniki determinują w pierwszej kolejności funkcjonowanie rynku usług rozliczeniowych?

Podmioty należące do KAR muszą przede wszystkim sprostać regulacjom, zarówno tym wydawanym przez Unię Europejską czy KNF, jak i rząd oraz parlament. Instytucje te mają określone oczekiwania względem podmiotów funkcjonujących w tak kluczowej i jednocześnie krytycznej dziedzinie gospodarki.

Dodatkowo, mamy też obowiązki wynikające z regulacji  systemów płatniczych, takich jak Visa, Mastercard czy BLIK.

Generalnie, regulacje bardzo istotnie wpływają na nasz rynek i ściśle określają jego sposób działania, dlatego tak ważna jest rola KAR w ich współtworzeniu, kształtowaniu i opiniowaniu. Dzięki temu możemy wspierać i przyspieszać rozwój rynku, rekomendując rozwiązania, które mogą mieć dla niego pozytywne efekty.

Przypomnę tylko, że w okresie pandemii, Komitet aktywnie uczestniczył w inicjatywie zmiany limitu płatności zbliżeniowych, nie wymagających zatwierdzenia PIN-em i podniesienia jej z 50 do 100 zł.

Skuteczna koordynacja działań pomiędzy członkami KAR, sektorem bankowym i organizacjami płatniczymi sprawiły, że to, co w normalnych warunkach trwałoby wiele miesięcy, mimo lockdownu udało nam się zrealizować w kilka tygodni.

Co więcej, u części agentów rozliczeniowych, ta wbrew pozorom niełatwa operacja, odbyła się w ciągu zaledwie kilku dni. Bez fałszywej skromności dodam, że udało nam się tego dokonać w rekordowym w skali globalnej tempie.

Podobne zmiany wprowadzane na innych rynkach europejskich, z którymi również mamy do czynienia jako eService, dokonywały się znacznie wolniej. Niekiedy trwają po dziś dzień

Szybkie i skuteczne działanie było konieczne także po ustąpieniu pandemii COVID-19. Jego potrzeba pojawiła się również w obliczu konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą. Wydarzenia, które są jego następstwem sprawiły, że sektor płatności elektronicznych nabrał jeszcze bardziej krytycznego znaczenia, wykraczającego daleko poza zwykłe – codzienne płatności za zakupy.

Stał się on jednym z fundamentów stabilności niemal całej gospodarki. Przypomnę, że w pierwszych dniach po wybuchu wojny zdarzały się przypadki, kiedy w bankomatach brakowało gotówki. W tym czasie my – agenci rozliczeniowi, nieprzerwanie dostarczaliśmy usługi płatnicze bez żadnych ograniczeń i limitów. Błyskawicznie zareagowaliśmy też na potrzeby setek tysięcy, a niedługo później milionów uchodźców wojennym, który potrzebowali obsługi transakcji w hrywnach.

Myślę, że tych kilka przykładów pokazuje, jak bardzo potrzebne i zarazem powszechne są usługi, które dostarczają członkowie KAR. Do niedawna wydawały się one niezauważalne, są jednak niezbędne do tego, żeby funkcjonowały sklepy, sektor usług, a także instytucje publiczne.

Mam tu na myśli takie podmioty, jak na przykład samorządy, policja czy Poczta Polska, które będąc częścią infrastruktury krytycznej, muszą dysponować możliwością przyjmowania płatności w wielu różnych formach.

Jeśli mielibyśmy wskazać najistotniejsze działania i osiągnięcia Komitetu w ostatnich kwartałach, na co należałoby zwrócić szczególną uwagę?

Ważnym obszarem aktywności Komitetu Agentów Rozliczeniowych, jest wielopłaszczyznowy dialog z ustawodawcą i uczestnikami rynku. Jako przykład przytoczę zmiany związane z wejściem w życie Polskiego Ładu. W jego przepisach, rząd nałożył na przedsiębiorców nowy obowiązek przyjmowania płatności elektronicznych.

Mówi on także, że posiadacze kas fiskalnych on-line przyjmujący płatności za pomocą terminali są zobligowani do połączenia ze sobą, czyli integracji tych dwóch urządzeń. Wymóg ten przede wszystkim dotyczy najmniejszych przedsiębiorców.

Przepisy wyznaczały im z jednej strony bardzo krótkie terminy realizacji nowych wymogów, z drugiej nakładały wysokie kary za niedostosowanie się do nich. Jako reprezentacja rynku podjęliśmy dialog ze stroną rządową, by te przepisy dostosować do realnych możliwości polskich przedsiębiorców i całego rynku.

Skala tego przedsięwzięcia i jego niemały koszt, w połączeniu z krótkim czasem na realizację, byłyby ogromnym obciążeniem spadającym na przedsiębiorców. Dodatkowo miało ono nastąpić w i tak niełatwej sytuacji wychodzenia z pandemii oraz rysującego się spowolnienia gospodarczego.

Według naszych wyliczeń, w ciągu pół roku obowiązek ten miało spełnić ponad 300 tysięcy podmiotów. Byłoby to bardzo trudne z wielu powodów, w tym m.in. z przyczyn czysto technicznych.

Wbrew pojawiającym się czasem obawom, naszym celem nie jest eliminacja z obiegu gotówki. Jest nim zapewnienie możliwości swobodnego wyboru sposobu w jaki mogą odbywać się płatności

Mieliśmy też sygnały, że w przypadku niektórych branż, taki wymóg utrudniłby lub nawet uniemożliwił prowadzenie biznesu. Mam na myśli na przykład, tak popularną usługę jak dostawa jedzenia do domu klienta, której naturalnym elementem jest przyjęcie płatności elektronicznej. Realizując nowy wymóg, każdy dostawca musiałby mieć ze sobą kasę fiskalną on-line połączoną z terminalem płatniczym.

Na szczęście w wyniku dialogu z Ministerstwem Finansów i zrozumienia przedstawionych argumentów, udało się odroczyć wejście w życie tego obowiązku. Co więcej, stworzyliśmy też grupy zadaniowe, żeby wspólnie wypracować docelowe rozwiązanie, które będzie uwzględniało zarówno aspekty fiskalne, jak pożądane przez rynek cechy funkcjonalne. Uważam to, za wspólny sukces i przykład efektu Win – Win.

Równie ważny jest dla nas dialog, który prowadzimy z Narodowym Bankiem Polskim, zaangażowanym w zapewnienie naturalnych proporcji między obrotem gotówkowym i bezgotówkowym. NBP odgrywa w tym procesie istotną rolę, z jednej strony zobowiązując handel detaliczny do przyjmowania gotówki, a równocześnie bardzo mocno pracując nad rozwiązaniami, ułatwiającymi życie posiadaczom kart i wspierającymi obrót bezgotówkowy.

Mówiąc o tym dodam coś, co może to być zaskakujące, ale jest bardzo ważne dla zrozumienia kierunku, w którym chcemy się rozwijać jako branża. Wbrew pojawiającym się czasem obawom, naszym celem nie jest eliminacja z obiegu gotówki. Jest nim zapewnienie możliwości swobodnego wyboru sposobu w jaki mogą odbywać się płatności. Wyboru dokonają sami konsumenci.

Naszą rolę i wizję realizujemy też między innymi jako uczestnicy Programu Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego Fundacji Polska Bezgotówkowa. To ogromne przedsięwzięcie, wspierane przez zrzeszone w KAR organizacje. Jego celem jest pomoc przedsiębiorcom w wykorzystaniu bezgotówkowych płatności elektronicznych. Działając w nim i – o czym często zapominamy – finansując go, bierzemy czynny udział we wspieraniu przedsiębiorców, w szczególności tych, którzy dopiero co zaczynają działalność gospodarczą.

Sporo już powiedziałam o współpracy członków KAR przy różnych inicjatywach i projektach. Nie możemy jednak zapominać, że oprócz tego nieustannie między sobą konkurujemy. Mimo że chcemy, by rozwiązania, które tworzymy, a w konsekwencji oferta dla tych, którzy przyjmują bezgotówkowe płatności elektroniczne, była jak najlepsza i rozwijała rynek, często mamy różne wizje osiągnięcia tego celu.

Tu kluczowa staje się funkcja Prezydium KAR. Jego zadaniem jest konsolidacja środowiska i stawanie ponad podziałami. W ten sposób udaje nam się znajdować wspólne ścieżki i najlepsze rozwiązania dla całego rynku. To niezwykle ważne dla harmonii i płynności funkcjonowania naszej branży.

Agenci rozliczeniowi, choć na co dzień nie widać ich pracy, przez 24 godziny na dobę odgrywają bardzo ważną rolę w całej gospodarce. Jesteśmy dostawcami rozwiązań i infrastruktury, przez którą przepływają ogromne ilości pieniędzy, powierzanych nam przez klientów – konsumentów i przedsiębiorców. Dlatego kluczowym aspektem naszego działania jest przede wszystkim bezpieczeństwo systemów, bezpieczeństwo płatności, w tym oczywiście cyberbezpieczeństwo.

To priorytet nadrzędny, do tego stopnia, że jakiekolwiek utrudnienia w funkcjonowaniu infrastruktury któregokolwiek podmiotu łańcucha płatności, są przedmiotem troski niemal całej branży. Wszystkim nam zależy na tym, żeby systemy płatnicze działały niezawodnie i bez zakłóceń, by posiadacze kart mogli, wszędzie i o każdej porze, bezpiecznie zapłacić za potrzebne im towary i usługi.

To także wiąże się z kolejnym ważnym zadaniem, jakie stoi przez Komitetem, czyli budową wizerunku dostawców użytecznych i bezdyskusyjnie bezpiecznych usług płatniczych.

Na zakończenie, warto zapytać o plany Komitetu na przyszłość…

Choć wiele udanych projektów już za nami, myślę że nie zabraknie ich też w przyszłości. Od pewnego czasu, wspólnie z rynkiem pracujemy nad e-Paragonem, czyli nowym standardem paragonu w formie elektronicznej. Chcemy wyeliminować z obiegu jego wersję papierową, którą z korzyścią dla środowiska oraz konsumentów, mogłoby zastąpić rozwiązanie realizowane w ramach istniejącej infrastruktury płatniczej i bankowej.

Stajemy również przed wyzwaniami krótkoterminowymi, jednym z nich jest wspomniana już integracja terminali płatniczych z kasami fiskalnymi online. Wypracowaliśmy z Ministerstwem Finansów alternatywne rozwiązanie dla samej integracji. W dalszym ciągu termin wyznaczony na to, żeby integracja weszła w życie i wszyscy byli w stanie się wywiązać z obowiązku, jest jednak zbyt krótki.

Obecnie jest on wyznaczony na koniec przyszłego roku. Oznacza to, że do tego czasu setki tysięcy przeróżnych typów i modeli urządzeń używanych przez przedsiębiorców w całym kraju, musi zostać zintegrowanych – połączonych fizycznie i przeprogramowanych. To rodzi spore problemy techniczne, a w przypadku niektórych typów urządzeń jest bardzo trudne lub wręcz niewykonalne.

Mamy tego świadomość i dlatego szukamy sposobu na to, by finalne rozwiązanie było bezpieczne – zarówno prawnie, jak i technologicznie. Zależy nam też, żeby pozwalało bez przeszkód i dodatkowych obciążeń prowadzić i rozwijać biznesy przedsiębiorców, którzy korzystają z naszych usług i rozwiązań. Choć to niełatwe, jesteśmy jednak dobrej myśli i wierzymy w dobre efekty zaczętej wcześniej współpracy.

Karol Mórawski
Karol Jerzy Mórawski, absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Przez wiele lat pracował w Muzeum Techniki w Warszawie oraz Muzeum Historycznym m.st. Warszawy. Autor wielu publikacji z zakresu krajoznawstwa, historii Warszawy oraz dziejów polskiej motoryzacji. W latach 2005-2010 współpracował m.in. z redakcjami stołecznymi dzienników „Życie”, „Dziennik – Polska, Europa, Świat” oraz „Polska The Times”. Od 2010 r. współpracuje jako dziennikarz z Wydawnictwem Centrum Prawa Bankowego i Informacji, m.in. pisze dla: Miesięcznika Finansowego BANK oraz portalu Bank.pl.
Źródło: BANK.pl