Przegląd wyników finansowych: recesja przeciąga się

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

garnry.peter.saxobank.01.250x187Indeks S&P 500 pozostaje w recesji, jeśli chodzi o wyniki spółek - 400 firm opublikowało już swoje wyniki za trzeci kwartał. Oznacza to ósmy kwartał ze spadkiem zysku na akcję (w ujęciu rocznym), biorąc pod uwagę wyniki skorygowane o buybacki.

W przypadku przychodów ze sprzedaży, spółki wchodzące w skład S&P 500 znajdują się na poziomach z pierwszego kwartału 2013, więc mocniejszy USD oraz silne spadki cen ropy naftowej miały znaczny wpływ na wyniki. Spodziewaliśmy się silniejszego odbicia w trzecim kwartale, a jego brak jest bardzo rozczarowujący. Aby uzasadnić obecne wysokie wyceny S&P 500, potrzebujemy znaczącej zmiany na lepsze w czwartym kwartale.

Chcielibyśmy powtórzyć, że opcje put z datą wygaśnięcia w 2017 są tanią i ciekawą opcją, biorąc pod uwagę zagrożenia związane z brakiem wzrostu.

Zyski odbiją w czwartym kwartale

Dynamika zysku na akcję spółek S&P 500 w trzecim kwartale w ujęciu rocznym wyniosła minus 0,3%, z uwzględnieniem buybacków. Jak pokazuje poniższy wykres, S&P 500 pozostaje w recesji, jeśli chodzi o zyski spółek, od dwóch lat – można porównać to do okresu z ośmioma miesiącami negatywnej dynamiki zysku na akcję między trzecim kwartałem 2007 a drugim 2009.

Mocniejszy USD oraz niższe ceny ropy naftowej ciążyły wynikom. Wpływ tych czynników będzie jednak słabnąć, co powinno przełożyć się na poprawę w czwartym kwartale.

W przeciwnym wypadku, trudno będzie uzasadnić obecne wysokie wyceny na rynku akcji, zwłaszcza biorąc pod uwagę zwrot Rezerwy Federalnej (Fed) w kierunku normalizacji.

Słaby wzrost

Spółki S&P 500 już wcześniej notowały rozczarowujące wyniki dotyczące przychodów ze sprzedaży, a sytuację skomplikował jeszcze zyskujący na wartości dolar i tańsza ropa. Sprzedaż (przychody) na akcję wzrosła o 15,4% od trzeciego kwartału 2010 z uwzględnieniem buybacków, co przekłada się na wzrost w ujęciu rocznym o 2,4% w ciągu tych 24 kwartałów.

Biorąc pod uwagę inflację w tym okresie, spółki S&P 500 zanotowały niemal zerowy wzrost.

Dynamika zysku na akcję jest wyższa z powodu skutecznych działań oszczędnościowych oraz rosnących marż dzięki niższym kosztom. Jednak może się to zmienić od 2017, ponieważ sytuacja na rynku pracy USA może wywołać wzrost kosztów operacyjnych.

S&P 500 w potrzasku

Współczynnik S&P 500 to obecnie 19,7 razy 12-miesięczny zysk kroczący, co jest wysokim poziomem w porównaniu do ostatnich 13 lat. Jednak poziom ten jest o tyle uzasadniony, że stopy procentowe były dotychczas niskie, a według prognoz, zyski mogą odbić w 2017, gdy znormalizują się zyski spółek z sektora energii.

Oznacza to, że dwa kolejne okresy publikacji wyników są kluczowe – rozczarowanie może bowiem oznaczać początek spadku wycen.

Argumentami za dalszym wzrostem S&P 500 – do nowych szczytów – jest silne odbicie w Chinach oraz poprawa globalnych indeksów PMI dla sektora przemysłowego, które znajdują się na najwyższych poziomach od dwóch lat.

Peter Garnry
Saxo Bank