Prezes ZBP z wykładem inaugurującym nowy rok akademicki na Politechnice Warszawskiej

Prezes ZBP z wykładem inaugurującym nowy rok akademicki na Politechnice Warszawskiej
Źródło: YouTube, transmisja z PW
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
"Silnik gospodarki musi byś silny i sprawny, nam nie pomoże samo przemalowanie autobusu" - mówił Krzysztof Pietraszkiewicz, Prezes Związku Banków Polskich w wykładzie inaugurującym nowy rok akademicki podczas uroczystości w Dużej Auli Gmachu Głównego Politechniki Warszawskiej.

W wydarzeniu wzięli udział m.in. Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki, kardynał Kazimierz Nycz, Arcybiskup Metropolita Warszawski, wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, przedstawiciele środowiska naukowego, duchowieństwa, biznesu, rektorzy i prorektorzy innych uczelni, byli rektorzy i prorektorzy Politechniki Warszawskiej oraz pracownicy i studenci Politechniki Warszawskiej.

Krzysztof Pietraszkiewicz, który jest także Przewodniczącym Rady Politechniki Warszawskiej  wygłosił pierwszy wykład pod tytułem „Uczelnie, banki, polska gospodarka wobec współczesnych zagrożeń, wyzwań i szans”.

W pierwszej części wykładu prezes ZBP mówił o niszczącym wpływie naszej cywilizacji na Ziemię i jej klimat. Stwierdził m.in., że jeśli wszyscy ludzie mieliby żyć na tym samym poziomie jak mieszkańcy Stanów Zjednoczonych to potrzebne by były cztery takie planety jak Ziemia.

Odnosząc się do Polski wskazywał na niską efektywność naszej gospodarki, na fakt, że emitujemy znacząco więcej CO2 do atmosfery niż inne kraje w Unii Europejskiej.

Mówił, że konieczna jest zmiana w polskiego systemu energetycznego, i stworzenie innego niż obecny modelu polskiej gospodarki. Jak podkreślał nasz rozwój nie prowadzić do degradacji środowiska naturalnego.

Przestrzegał, że również na nasze rolnictwo, które także jest istotnym emitentem dwutlenku węgla.

Polska, kraj na dorobku

Jak zauważył Polska jest krajem na dorobku, którego szybki rozwój dostrzegają inne kraje. O naszych dotychczasowych osiągnięciach decydowały do tej pory stabilny  system finansowy, dostęp do środków unijnych, dobra decyzja o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej.

Pojawiają się przed nami takie wyzwania jak konieczność  podniesienia efektywności pracy, zwiększenia innowacyjności w naszej gospodarce. Zauważył, że wzrosły w Polsce nakłady na badania i rozwój, ale nadal w tej dziedzinie jesteśmy na dalekiej pozycji w Europie i na świecie.

W jego opinii po pandemii należy podjąć wysiłek odbudowania gospodarki i nakierowania jej na nowe technologie.

Stwierdził, że wielkim wyzwaniem stojącym przed Polską jest demografia. Żeby rodziło się więcej dzieci konieczne jest rozwiązanie  problemu mieszkaniowego. Jak zauważył  40 procent  młodych Polaków mieszka u rodziców.

Martwi go fakt, że zdolność kredytowych młodych ludzi zamiast rosnąć, nieco zmalała. Rodzi się więc ważne pytanie jaki w tych warunkach należy stworzyć program po to, aby młode rodziny miały mieszkania.

Konieczna zmiana kursu

Mówił o koniecznych zmianach w energetyce, o rozwijaniu produkcji energii z odnawialnych źródeł.

„Jeśli nie postawimy na te zmiany to czekają nas znaczące podwyżki cen energii. Wielkie programy modernizacyjne dotyczące transformacji energetycznej nie mogą się obrócić przeciwko nam, trzeba je wykorzystać” – przestrzegał Krzysztof Pietraszkiewicz.

Polska musi wykorzystać środki unijne i krajowe na modernizację naszego sektora energetycznego.

Całkowite energii per capita musi spaść – mówił prezes ZBP.

Banki silnikiem gospodarki

W końcowej części swojego wykładu odniósł się do polskiego sektora bankowego. Stwierdził, że jego specyfiką w naszym kraju jest to, że finansuje on gospodarkę w 70 procentach. Tymczasem w strefie euro banki finansują 40 procent gospodarki, a w USA 30 procent. Pozostałe finansowanie pochodzi głównie z rynków kapitałowych.

Nie może polski sektor bankowy tracić możliwości finansowania polskiej gospodarki

Jak stwierdził tego szybko nie da się zmienić. Dlatego trzeba robić w tej sytuacji wszystko aby sektor bankowy mógł w jak największym zakresie finansować polską gospodarkę. Jednak to utrudnia fakt, że  aktywa polskiego sektora bankowego są jedne z najniższych w Europie, co wynika  z jego nadmiernych obciążeń, między innymi podatkowych.

Prezes ZBP postulował modyfikację dotychczasowej polityki wobec sektora bankowego, mówił o zwolnieniu z podatku bankowego działalności sektora polegającej na finansowaniu inwestycji w modernizację gospodarki i projektów odbudowujących firmy po pandemii.

„Nie może polski sektor bankowy tracić możliwości finansowania polskiej gospodarki. Chciałbym aby poziom inwestycji w naszym kraju osiągnął wskaźnik  25% PKB.” – powiedział w swoim wykładzie Krzysztof Pietraszkiewicz i dodał:

„Aby polska mogła nadrabiać dystans do innych krajów potrzebujemy co rocznie 115 mld zł kredytu, w tym 60 mld zł z istniejących już portfeli i 55 mld zł dodatkowego kredytu dla finansowania inwestycji.”

Prezes ZBP tłumaczył: „Aby banki mogły podać ten kredyt, aby mogły uczestniczyć w Krajowym Planie Odbudowy, w projekcie Polski Ład, w dekarbonizacji gospodarki, w Zielonym Ładzie muszą mieć zwiększone fundusze własne, mieć większe kapitały własne, bo ten silnik gospodarki musi byś silny i sprawny – nam nie pomoże samo przemalowanie autobusu.”

Jak zauważył fundusze własne banków powinny wzrastać w co najmniej takim tempie jak PKB kraju.

W podsumowaniu wykładu Krzysztof Pietraszkiewicz stwierdził, że należy robić wszystko aby uniknąć zagrożeń, aby sprostać wyzwaniom i wykorzystać istniejące szanse. W tym zadaniu muszą zgodnie współpracować: uczelnie, biznes, świat finansów i świat polityki.

Źródło: aleBank.pl