Prezes PKO BP: sprzedaż mBanku to część procesu koncentracji banków w Polsce

Prezes PKO BP: sprzedaż mBanku to część procesu koncentracji banków w Polsce
Zbigniew Jagiełlo, Fot. materiały prasowe PKO BP
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Na rynku polskim będzie postępowała koncentracja banków. Parę lat temu było to spowodowane kryzysem 2008-2019. Obecna fala, która nas czeka dotyczy też innych banków europejskich - mówił podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami Zbigniew Jagiełło, prezes PKO Banku Polskiego.

#ZbigniewJagiełło: Ostatnie transakcje, w ciągu ostatnich kilku lat były spowodowane tym, że polskie banki, te które były sprzedawane, miały bardzo niski zwrot z kapitału @PKOBP @mBankpl

Który bank może być potencjalnym nabywcą mBanku?  Po konferencji prasowej na temat IKO, Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP odpowiadał na pytania dziennikarzy. W kwestii ewentualnych przejęć na polskim rynku powiedział: Spodziewam się, że w roku 2020 również jakieś aktywo finansowe zostanie przejęte przez nasz bank. Chyba, że uznamy wystawione na sprzedaż marki, za nieodpowiednie dla nas, czy to ze względów cenowych, czy jakościowych.

Dwa powody koncentracji

Jego zdaniem na polskim rynku będzie mniej banków niż w tej chwili: Na rynku polskim będzie postępowała koncentracja banków. Parę lat temu było to spowodowane kryzysem 2008-2009. Obecna fala, która nas czeka dotyczy też innych banków europejskich. Ponieważ proces, który w Europie nazywa się BAZYLEA III lub IV, w zależności od tego, z jakich ośrodków pochodzą informacje będzie zmuszał banki europejskie do prób poszukiwania podwyższenia kapitału.

I mogą to robić na dwa sposoby. Jeden bardzo trudny, poprzez emisję nowych akcji.

Ponieważ w sytuacji ujemnych stóp procentowych i również wyceny banków poniżej wartości księgowej jest to proces dosyć skomplikowany, to będą szukały tej możliwości również poprzez delewaryzację, czyli poprzez zmniejszenie swoich aktywów ważonych ryzykiem, w tym również na innych rynkach.

Koncentracja sektora bankowego to proces na lata

I to może dotyczyć też innych banków europejskich obecnych w Polsce, które będą chciały sprostać wymogom BAZYLEI IV poprzez właśnie wyjście z Polski.

Na pytanie czy z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia już w przyszłym roku prezes Zbigniew Jagiełło odpowiedział:

To będzie proces, to nie będzie jednorazowe wydarzenie. I w tym sensie wycena mBanku może być pewnego rodzaju benchmarkiem, papierkiem lakmusowym, dla potencjalnych wycen innych banków, które uznają, że jest to jedyny sposób na podwyższenie kapitałów, którego będzie wymagała dyrektywa BAZYLEA IV.

Rynek bankowy w Polsce mniej atrakcyjny

Na pytanie aleBank.pl, czy spadająca rentowność sektora bankowego może skłaniać inwestorów zagranicznych, właścicieli banków w Polsce do wycofywania się z naszego kraju prezes Zbigniew Jagiełło odparł:

– W momencie, kiedy bank  funkcjonujący na wielu rynkach stwierdzi, że stopa zwrotu w Polsce zaniża jego ogólną stopę zwrotu, i są nikłe szanse na to, że w krótkim lub  średnim terminie uzyska poprawę, to prawdopodobnie będzie szukał możliwości pozbycia się tego aktywa.

I to się już dzieje. Ostatnie transakcje, w ciągu ostatnich kilku lat były spowodowane tym, że polskie banki, te które były sprzedawane, miały bardzo niski zwrot z kapitału. Nie było widać możliwości poprawy tej rentowności.

Źródło: aleBank.pl