Raport specjalny: Na kłopoty… unia rynków kapitałowych

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2015.07-08.foto.054.a.267xDajmy szansę wzrostowi Rozgrywający się na naszych oczach kolejny rozdział greckiej tragedii skupił uwagę na problemach "chorego człowieka Europy" i stępił nieco ostrość postrzegania nierozwiązanych problemów w pozostałych państwach kontynentu. Niesłusznie. Pomimo wysiłków, szereg gospodarek unijnych w dalszym ciągu boryka się z anemicznym wzrostem i presją deflacyjną. Jednocześnie bez pracy w skali UE pozostają zatrważające 24 mln osób. Wszystko to potęgują nierozwiązane problemy demograficzne, takie jak starzejące się społeczeństwa. Nie dziwi więc, że tworzenie nowych miejsc pracy i pobudzanie wzrostu gospodarczego to dla brukselskich decydentów absolutny priorytet. Dotychczasowe inicjatywy, jak przykładowo Plan Inwestycyjny na kwotę 315 mld euro, przewidujący m. in. utworzenie Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFSI), stanowią z pewnością krok we właściwym kierunku. Cieszy fakt, że Komisja Europejska nie spoczęła na laurach i szuka dalszych sposobów na długoterminowe wsparcie inwestycji.

Tomasz Książek,
dyrektor w dziale audytu ogólnego w KPMG w Polsce

Choć swobodny przepływ kapitału zapisany został już w traktatach rzymskich tworzących zręby Unii, jej rynki kapitałowe są nadal rozdrobnione i zazwyczaj ograniczone do wymiaru krajowego, co uwidocznił obecny kryzys. Gdy porównamy to z sytuacją w innych częściach świata, zwłaszcza w USA czy Japonii, zauważymy znaczną zależność europejskich przedsiębiorców od finansowania bankowego przy relatywnie niższym udziale rynków kapitałowych. Jak podają źródła unijne, w USA średnie przedsiębiorstwa pozyskują pięć razy więcej środków finansowych na rynkach kapitałowych niż ma to miejsce w UE, gdzie większość małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) zwraca się po finansowanie wyłącznie do banków (przy czym spora ich część jest odcięta również od tej możliwości). To właśnie MŚP w czasie kryzysu, gdy decyzje banków stają się bardziej selektywne, cierpią najbardziej jeśli chodzi o dostęp do finansowania. Kuleje też strona podażowa, gdzie pomimo znacznej płynności na rynku zbyt małe jest zainteresowanie unijnych inwestorów transgranicznym lokowaniem kapitału. Tymczasem silniejsze rynki kapitałowe dopełniłyby ofertę banków, przyczyniając się do wzrostu inwestycji (w tym do przyciągnięcia większej ich liczby do UE) oraz zapewnienia większej stabilności systemu finansowego.

Komisja sypnęła pomysłami

Jedną z głównych koncepcji na zaangażowanie inwestorów w dzieło wzrostu jest więc utworzenie z prawdziwego zdarzenia, jednolitego unijnego rynku kapitałowego, jako dopełnienia dla budowanej już unii bankowej. Unia rynków kapitałowych zapewniłaby większą dywersyfikację gospodarki i obniżyła koszt kapitału, zwłaszcza dla MŚP. Jak to osiągnąć? Swoimi pomysłami KE dzieli się w opublikowanym niedawno dokumencie konsultacyjnym (Zielonej Księdze) w zakresie tworzenia unii rynków kapitałowych. W dokumencie wzywa ona też (przede wszystkim przedstawicieli biznesu) do proponowania rozwiązań, które usuną bariery w rozwoju i stworzą zachęty do szerszej alokacji kapitału. Obserwujemy więc odejście od podejścia na zasadzie „regulujmy ile się da”, przyjętego w reakcji na kryzys finansowy, na rzecz bardziej partycypacyjnego modelu, promującego innowacyjność i swobodę gospodarczą.

Zielona Księga wskazuje kilka obszarów, w których możemy osiągnąć szybkie korzyści. Przyjrzyjmy się im bliżej:

Obniżenie barier w dostępie do rynków kapitałowych

Autorzy dokumentu planują przegląd i uproszczenie regulacji w zakresie prospektu emisyjnego. Komisja przyjrzy się zwłaszcza warunkom, w których prospekt emisyjny jest konieczny oraz możliwościom uproszczenia informacji w nim zawartych.

Poszerzanie ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI