Premier zapowiada obniżoną taryfę za energię dla podmiotów wrażliwych i samorządów do 100 proc. zużycia

Premier zapowiada obniżoną taryfę za energię dla podmiotów wrażliwych i samorządów do 100 proc. zużycia
Premier Mateusz Morawiecki Fot. PAP / Jacek Turczyk
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rząd zakłada, że obniżona taryfa za energię dla podmiotów wrażliwych i samorządów będzie obowiązywać do 100 proc. zużycia, a nie 80 proc. jak wcześniej podawano - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Według rządowej propozycji maksymalna cena energii elektrycznej dla samorządów, podmiotów wrażliwych i dla MŚP ma wynieść 785 zł za MWh.

„Na skutek presji w Brukseli Unia Europejska odchodzi od sztywnego założenia, że taryfa C musi być obniżona tylko do poziomu 80 proc. zużycia. Mogę dziś powiedzieć, że według wszelkiego prawdopodobieństwa nie będziemy stosować tego limitu. (…) Komisja Europejska narzuciła taki limit, ale my go znosimy, a w to miejsce wejdzie wymóg przedstawienia planu oszczędności” – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej.

Metro, szpitale, wszystkie instytucje samorządowe będą mogły korzystać w pełni do 100 proc. ze sztywnej taryfy obniżonej.

– dodał.

Rząd chce zagwarantować samorządom cenę węgla w wysokości 1,5 tys. zł/tonę

Rząd chce zagwarantować samorządom cenę węgla od importerów w wysokości 1,5 tys. zł/tonę – poinformował także Mateusz Morawiecki. Samorządy mogłyby sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie do 2 tys. zł za tonę.

„Cena węgla importowanego jest wysoka, wchodzimy z działaniem interwencyjnym, które ma doprowadzić do jej obniżenia. (…) Czy importer ściągnie węgiel po 2,4 tys. zł, 2,5 tys. zł, czy 2,7 tys. zł za tonę, za każdym razem my tę cenę obniżamy do 1,5 tys. zł brutto. Po takiej cenie każdy samorządowiec będzie mógł kupić węgiel od naszych importerów i dystrybuować mieszkańcom” – powiedział premier na konferencji prasowej.

Jak dodał, samorządy będą mogły sprzedawać węgiel w cenie do 2 tys. zł za tonę.

Gospodarstwo domowe będzie mogło kupić do dwóch ton węgla

Premier poinformował, że na początku dystrybucji gospodarstwo domowe będzie mogło kupić do dwóch ton węgla, a w grudniu bądź w styczniu będzie możliwość dokupienia kolejnych wolumenów.

Morawiecki pytany o koszt rozwiązania dla budżetu, odpowiedział: „Jeśli są to brakujące ok. 3 mln ton, które płyną do Polski i musimy je rozdystrybuować i chcemy, by trafiły do odbiorców po obniżonej cenie, to łatwo policzyć, że jeśli średnio dopłacimy do tony ok. 1 tys. zł razy 3 mln ton to jest to ok. 3 mld zł. One są zagwarantowane w tegorocznym budżecie, prawdopodobnie bez konieczności nowelizacji”.

Czytaj także: Zamrożenie cen energii elektrycznej: istotna zmiana dla rodzin i rolników >>>

Wicepremier Jacek Sasin poinformował, że jeszcze w czwartek Rada Ministrów powinna rozpatrzyć projekt ustawy wprowadzającej gwarantowaną cenę nabycia węgla przez gminę.

Morawiecki poinformował, że artykuły ustawy dotyczącej dystrybucji węgla będą działać z mocą wsteczną, więc samorządy mogą się tym zająć już teraz.

Wicepremier Jacek Sasin powtórzył, że do końca roku trafi do Polski z importu ok. 11 mln ton węgla, a do końca sezonu grzewczego ok. 17 mln ton. Ok. 30 proc. będzie mogło trafić po przesianiu do gospodarstw domowych.

Ponadto, jak przypomniał Sasin, dzięki przesiewaniu węgla wydobywanego w polskich kopalniach, uzyskane zostanie do końca roku 4,5 mln ton węgla opałowego. 

Źródło: PAP BIZNES