Premier Morawiecki: Polska będzie przeciwdziałać decyzji TSUE ws. kopalni Turów

Premier Morawiecki: Polska będzie przeciwdziałać decyzji TSUE ws. kopalni Turów
Turów, kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego oraz elektrownia Turów. Fot. stock.adobe.com / ukasz
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Polska będzie przeciwdziałać decyzji TSUE w sprawie kopalni Turów ‒ poinformował w piątek 21 maja premier Mateusz Morawiecki. "Żadna decyzja jakiejkolwiek instytucji europejskiej nie może narażać polskich obywateli na ryzyko, nie może narażać bezpieczeństwa polskich obywateli" ‒ powiedział.

„(…) Dlatego z całą mocą będziemy przeciwdziałać tej niesłusznej, niesprawiedliwej i niespodziewanej decyzji, która zapadła w TSUE. Jestem przekonany, że będziemy potrafili wykazać nasze racje i całą sprawę zakończyć w taki sposób, ażeby nie narażać zdrowia i życia polskich obywateli ze względu na taką decyzję” ‒ dodał premier Mateusz Morawiecki.

Jak wskazał, elektrownia Turów, która jest zasilana węglem wydobywanym z kopalni Turów, zapewnia od 4 do 7 proc. krajowej energii. Zabezpiecza prąd dla 2‒3 milionów Polaków.

Praga domagała się wstrzymania wydobycia w Turowie do czasu decyzji TSUE.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podał w piątek 21 maja 2021 r., że Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu ogłoszenia ostatecznego wyroku.

Czytaj także: TSUE: natychmiast wstrzymać wydobycie w Turowie

Zarzuty Czech wobec Polski

TSUE ocenia, że podnoszone przez Czechy zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie wnioskowanych środków tymczasowych.

W lutym 2021 roku Czechy złożyły pozew przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z rozbudową kopalni węgla brunatnego Turów.

Decyzja TSUE to droga do dzikiej transformacji energetycznej. „Unijny zielony ład na naszych oczach ponosi porażkę” ‒ podała PG

Praga domagała się wstrzymania wydobycia w Turowie do czasu decyzji TSUE.

Stanowisko PGE

Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącego częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. Turów znajduje się na terytorium Polski w pobliżu granicy z Czechami i Niemcami.

Biuro prasowe PGE poinformowało PAP Biznes, że grupa analizuje pod kątem kolejnych kroków komunikat TSUE.

Na Twitterze spółka napisała, że decyzja TSUE to droga do dzikiej transformacji energetycznej. „Unijny zielony ład na naszych oczach ponosi porażkę” ‒ podała PGE.

W 1994 r. właściwe polskie organy udzieliły PGE Elektrownia Bełchatów, obecnie PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, koncesji na prowadzenie działalności wydobywczej w tej kopalni do 30 kwietnia 2020 roku. W 2019 r. operator złożył wniosek o wydłużenie terminu obowiązywania tej koncesji o sześć lat.

Czytaj także: Prezes PGE Wojciech Dąbrowski: Decyzja TSUE to zwykły szantaż

W 2020 roku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na kontynuacji eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów do 2044 r., a polski minister klimatu udzielił koncesji na wydobywanie węgla brunatnego do 2026 r.

Czechy, stwierdziwszy, że udzielając tej koncesji Polska dopuściła się szeregu naruszeń prawa Unii, we wrześniu 2020 roku wniosły sprawę do Komisji Europejskiej ‒ ta w grudniu wydała opinię, w której zarzuciła Polsce szereg naruszeń prawa Unii.

Źródło: PAP BIZNES