Prawo: Prawem i polisą w hulajnogę

Prawo: Prawem i polisą w hulajnogę
Fot. Sergey Nivens/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Po polskich jezdniach, drogach dla rowerów i chodnikach porusza się coraz więcej nowych typów pojazdów. To m.in. hulajnogi i deskorolki elektryczne. Określa się je jako UTO (urządzenia transportu osobistego) lub PLEV (z ang. personal light electric vehicles). Okazuje się jednak, że nowe udogodnienia transportowe stanowią nie lada wyzwanie dla prawodawców i ubezpieczycieli.

Sławomir Dolecki

Ich obecność wzbudza sporo dyskusji dotyczących infrastruktury i przepisów, m.in. jazdy po chodnikach, drogach dla rowerów, maksymalnej prędkości czy kwestii ubezpieczenia użytkowników. Na świecie dopiero pojawiają się szczegółowe analizy dotyczące nowej miejskiej mobilności. Jednak badania skali i potencjału sektora już dziś są konieczne, by mógł on rozwijać się i funkcjonować bezpiecznie.

Dlatego właśnie Polska Izba Ubezpieczeń przygotowała pierwszą, kompleksową publikację, dotyczącą nowych środków transportu osobistego. Opracowanie bazuje na wielu źródłach, w tym na analizach firmy McKinsey&Company, która zawiera wnioski dotyczące potencjału nowej mobilności oraz wskazówki, jak ubezpieczyciele mogą przygotować się na dynamiczny rozwój tego sektora.

Chcemy się dzielić z innymi

Między rokiem 2005 a 2015 liczba mieszkańców miast na świecie wzrosła o 24%. Prognozy mówią, że do 2025 r. zwiększy się o kolejne 20%. Podobne trendy widać również w Polsce. Szacuje się, że w 2050 r. aż 6,7 mld ludzi będzie mieszkać w miastach. Dziś jest to ok. 4,2 mld osób. Nawet 40% spośród nich w trakcie podróży korzysta z różnych środków transportu, sprzyja temu modna i promowana w ostatnich latach ekonomia współdzielenia. W efekcie nowej filozofii dysponowania czymś konsumenci są gotowi współużytkować różne dobra, nie skupiając się na ich posiadaniu na wyłączność.

Początki tego trendu sięgają 2008 r., gdy powstawało AirBnB, czyli platforma łącząca właścicieli mieszkań z wynajmującymi. Branżami najbardziej podatnymi na współdzielenie zasobów okazał się rynek przewozu osób (Uber) oraz krótkoterminowy wynajem mieszkań. Ekonomia współdzielenia zaczęła się rozwijać w kolejnych branżach, jak np. usługach domowych (Handy, Homejoy) lub wynajmie samochodów (ZipCar, Panek).

Europejscy konsumenci oswoili się z ideą dzielenia własności. W 2015 r. około 200 mln Europejczyków korzystało z usług ekonomii współdzielenia o wartości prawie 30 mld euro. Ponadto jeden na trzech użytkowników był już przynajmniej raz dostawcą usługi, np. zaoferował swój samochód do wynajęcia, 54% wyrażało chęć dzielenia się własnymi dobrami, a 44% nie miało nic przeciwko użytkowaniu dóbr należących do innych.

Rozwój UTO to także efekt rosnącej świadomości ekologicznej, która zwiększa popularność nowej mobilności. Ta ma bowiem mniej negatywny wpływ na środowisko. Równolegle motorem napędowym rozwoju UTO jest technologia, która dzięki wydajniejszym bateriom obniża koszty użytkowania i zwiększa zasięg urządzeń.

<...>

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI