Prawie połowa instytucji edukacyjnych została w 2020 roku zaatakowana przez ransomware

Prawie połowa instytucji edukacyjnych została w 2020 roku zaatakowana przez ransomware
Fot. stock.adobe.com / besjunior
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jak wynika z badania firmy Sophos placówki oświatowe ponoszą najwyższe ze wszystkich branży koszty zniwelowania skutków ataku ransomware, średnio to aż 2,73 mln dolarów. Aż 35% decyduje się na zapłacenie przestępcom okupu, jednak tylko co dziesiąta odzyskuje wszystkie dane. Największe problemy stanowi przestarzała infrastruktura IT oraz braki kadrowe.

Zdalne nauczanie okazją dla cyberprzestępców

Rok 2020 był trudny dla instytucji edukacyjnych – aż 44% z nich doświadczyło ataku ransomware, co stanowi największy odsetek spośród wszystkich branż.

Szybkie przejście na zdalny tryb nauczania przyniosło zespołom IT z placówek oświatowych dodatkowe wyzwania: musiały zabezpieczyć nowe platformy i urządzenia, a także zapewnić szkolenia.

Ryzyko ataków dodatkowo zwiększa niska świadomość zagrożeń wśród użytkowników szkolnych systemów

Prawie trzy czwarte wskazuje, że w ubiegłym roku wzrosło obciążenie pracą związaną z cyberbezpieczeństwem. Prawie dwie trzecie (65%) stwierdziło zaś, że wydłużył się czas ich reakcji.

– Branża edukacyjna od dawna jest atrakcyjnym celem dla przestępców. Należące do niej placówki dysponują wrażliwymi danymi, a jednocześnie często brakuje w nich odpowiedniej infrastruktury IT, specjalistów i budżetu. Zespoły IT muszą zabezpieczać przestarzałe systemy, dysponując przy tym ograniczonymi narzędziami i zasobami.

Pandemia przyniosła dodatkowe wyzwania: brakowało czasu na zaplanowanie strategii bezpieczeństwa czy wybór nowych rozwiązań. Ryzyko ataków dodatkowo zwiększa niska świadomość zagrożeń wśród użytkowników szkolnych systemów – komentuje Grzegorz Nocoń, inżynier systemowy w firmie Sophos.

Czytaj także: Polacy w cyberprzestrzeni – aktywni, zadowoleni, ale czy wystarczająco rozsądni?

Placówki oświatowe za ataki płacą najwięcej

Aby odzyskać zaszyfrowane dane 35% instytucji zapłaciło okup – średnio 112 tys. dolarów. Większą skłonność do płacenia przestępcom wykazały jedynie branża energetyki i usług komunalnych oraz samorządy lokalne. Tylko co dziesiąta placówka edukacyjna po spełnieniu żądań atakujących odzyskała wszystkie informacje. Co trzecia odzyskała połowę lub mniej danych.

Jak wynika z badania Sophos, oświata ponosi największe straty z powodu ransomware. Średnio to aż 2,73 mln dolarów, o połowę więcej niż światowa średnia. Na tę kwotę składają się koszty zapłacenia okupu, ale też odzyskania danych, załatania luk w zabezpieczeniach i usuwania skutków ataku. Wysokie straty mogą wynikać w dużej mierze z przestarzałej i rozproszonej infrastruktury IT. Po ataku instytucje często muszą odbudowywać i zabezpieczać swoje systemy od podstaw.

Oświata ponosi największe straty z powodu ransomware. Średnio to aż 2,73 mln dolarów, o połowę więcej niż światowa średnia

– Presja zapłacenia okupu wynika z konieczności zapewnienia ciągłości działalności. Cyberatak uniemożliwia dostęp do systemów i prowadzenie zajęć, dlatego w tej sytuacji kluczowy jest szybki powrót do normalnego funkcjonowania.

Trzeba jednak pamiętać, że zapłacenie przestępcom nie gwarantuje odzyskania zaszyfrowanych informacjiostrzega Grzegorz Nocoń.

Czytaj także: E-mail ma już 50 lat: jak chronić pocztę elektroniczną przed cyberatakami?

Szkoły nieprzygotowane na ataki

33% placówek edukacyjnych nie doświadczyło ataku ransomware w ubiegłym roku, ale obawia się, że nastąpi to w przyszłości, zaś 22% uważa, że nie zostaną zaatakowane.

W minimalizowaniu skutków ransomware ważny jest plan reagowania na incydenty oraz posiadanie kopii zapasowych.

Aż 6 na 10 respondentów, którzy nie spodziewają się ataku, polega przy tym na rozwiązaniach, które nie chronią przed ransomware.

– Najlepszym sposobem na powstrzymanie cyberataku i uniknięcie związanych z tym kosztów jest przygotowanie się na niego. Dlatego każda placówka i instytucja powinna przyjąć, że stanie się celem przestępców. W minimalizowaniu skutków ransomware ważny jest plan reagowania na incydenty oraz posiadanie kopii zapasowych.

Kluczowe znaczenie ma też utrzymanie przestępców z dala od środowiska IT. Instytucje, które nie mają odpowiedniej wiedzy czy specjalistów, mogą skorzystać z pomocy zewnętrznych ekspertów „polujących” na zagrożenia. Nie należy też zapominać o potrzebie zwiększania świadomości zagrożeń wśród kadry i uczniówradzi Grzegorz Nocoń.

Czytaj także: Średnio 11 dni spędzają cyberprzestępcy w firmowej sieci zanim zostaną wykryci, ale czasem nawet 15 miesięcy


O badaniu

Badanie Sophos „State of Ransomware in Education 2021” przeprowadzono w styczniu i lutym 2021 roku, na próbie 5,4 tys. menedżerów z obszaru IT, w tym 499 z branży edukacyjnej.

Respondentów wybrano z 30 krajów w Europie (w tym także w Polsce), Ameryce Północnej i Południowej, Azji-Pacyfiku i Azji Środkowej, na Bliskim Wschodzie i w Afryce.

Źródło: Sophos