Porozumienie osób niepełnosprawnych z rządem nie będzie systemowym rozwiązaniem prawdziwego problemu

Porozumienie osób niepełnosprawnych z rządem nie będzie systemowym rozwiązaniem prawdziwego problemu
Fot. SWPS
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Podniesienie renty socjalnej z 865,03 do 1029,80 zł, czyli spełnienie przez rząd jednego z postulatów Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych, nie zakończy problemów protestujących. Powinniśmy domagać się kompleksowego rozwiązania w zakresie zabezpieczenia społecznego, aby w przyszłości nie być świadkami kolejnych dramatycznych manifestacji społecznych - podkreśla dr hab. Monika Lewandowicz - Machnikowska, prof. SWPS.

Porozumienie osób niepełnosprawnych z rządem nie będzie systemowym rozwiązaniem prawdziwego problemu w ramach systemu zabezpieczenia społecznego - twierdzi ekspertka z Uniwersytetu SWPS

Opinia publiczna z uwagą śledzi trwający już od ponad dwudziestu dni protest niesamodzielnych osób dorosłych i ich rodziców, który trwa w Sejmie. W czwartek senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej pozytywnie zaopiniowała ustawę podnoszącą rentę socjalną do 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy Można sądzić, że rozwiązanie sporu to tylko kwestia decyzji o kolejnych wydatkach socjalnych, które w większym lub mniejszym stopniu obciążą budżet państwa, a w konsekwencji kieszenie podatników. W rzeczywistości problem jest jednak znacznie poważniejszy.

Doraźne decyzje podjęte przez rząd w sprawie świadczeń socjalnych takie jak podniesienie wysokości renty socjalnej czy  udzielenie dodatku rehabilitacyjnego którego oczekują protestujący, jeśli nawet doprowadzą do zakończenia obecnego protestu, to nie będą stanowiły rozwiązania problemu z jakim w rzeczywistości mamy do czynienia. Problemem tym jest brak kompleksowego uregulowania kwestii zabezpieczenia społecznego ryzyka niesamodzielności. Jeśli nie podejmiemy w Polsce merytorycznej debaty na ten temat z udziałem ekspertów różnych dziedzin w szczególności prawa, ekonomii i medycyny, co kilka lat będziemy świadkami dramatycznych protestów w Sejmie, ale co gorsze niepełnosprawne osoby niesamodzielne i ich opiekunowie nie będą mieli zapewnionych godnych warunków życia. Wszelkie świadczenia socjalne związane są z zabezpieczeniem tzw. ryzyka socjalnego.

Czym jest ryzyko socjalne?

Według J. Jończyka ryzyko socjalne to, „niebezpieczeństwo wystąpienia zdarzenia przyszłego, niepewnego, niezależnego, od woli człowieka i dlań niekorzystnego (przynoszącego stratę)”. Wyróżnia się wiele jego rodzajów  np.: dożycie wieku emerytalnego, trwałą lub okresową niezdolność do pracy, śmierć żywiciela, niezdolność lub niemożność świadczenia pracy, wypadek przy pracy lub chorobę zawodowa, bezrobocie. Upraszczając,  świadczenia socjalne na wypadek określonego ryzyka socjalnego realizowane są metodą ubezpieczenia społecznego, zaopatrzenia społecznego lub pomocy społecznej.

Katalog sytuacji określanych mianem ryzyka socjalnego nie jest zamknięty, obecnie oprócz klasycznych, wymienionych powyżej, wymienia się współcześnie również ryzyko tzw. niesamodzielności. Za  niesamodzielne uważa się  osoby, które nie są w stanie same zaspokajać określnych potrzeb lub wykonywać czynności życia codziennego.

Ryzyko niesamodzielności może dotyczyć dzieci oraz dorosłych i ma różne przyczyny. Dziecko, nawet zdrowe przez długi czas wymaga opieki rodziców, ale z czasem staje się od nich niezależne i utrzymuje z pracy własnych rąk. Inaczej jest w przypadku dzieci niepełnosprawnych. Wymagają one intensywnej, wszechstronnej, długotrwałej opieki. Niektóre z nich nigdy nie staną się samodzielne, a więc potrzebują opieki innych osób do końca życia, a ponadto bardzo często nie mają również własnych dochodów i nie mogą się same utrzymywać. Sytuacja takich osób  jest bardziej złożona niż np. w przypadku dorosłego, który z powodu wiek stał się niedołężny i wymaga wsparcia. Osoba, która stała się niesamodzielna, gdy była już dorosła, wymaga opieki innych, ale posiada zwykle własne wypracowane w trakcie aktywności zawodowej świadczenie z ubezpieczenia społecznego np. emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy. Dorosły, który jest niesamodzielny od dzieciństwa również wymaga opieki, ale  nie posiada własnych wypracowanych w trakcie aktywności zawodowej środków utrzymania. Aby zabezpieczyć świadczenia dla  takich osób, ustawodawca wprowadził do systemu świadczeń socjalnych rentę socjalną.

Komu przysługuje renta socjalna?

Świadczenie to przysługuje po osiągnięciu pełnoletniości osobie, która została uznana za całkowicie niezdolną do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu. Ustalenia całkowitej niezdolności do pracy dokonuje lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na zasadach i w trybie określonych w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Kolejnym warunkiem niezbędnym do uzyskania renty socjalnej jest to, by naruszenie sprawności organizmu powodujące całkowitą niezdolność do pracy powstało w jednym z okresów wskazanych w ustawie, czyli: 1) przed ukończeniem 18. roku życia; 2) w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej – przed ukończeniem 25. roku życia; 3) w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej. Oprócz spełnienia przesłanek pozytywnych, od których zależy uzyskanie renty socjalnej, nie mogą zachodzić okoliczności wyłączające prawo do świadczenia. Renta socjalna nie przysługuje np. osobie uprawnionej do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy, a także osobie uprawnionej do zasiłku przedemerytalnego, świadczenia przedemerytalnego lub nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego.

Świadczenie nie przysługuje również osobie będącej właścicielem lub posiadaczem (samoistnym bądź zależnym) nieruchomości rolnej w rozumieniu Kodeksu cywilnego, o powierzchni użytków rolnych przekraczającej 5 ha przeliczeniowych, a także osobie będącej współwłaścicielem nieruchomości rolnej, jeśli jej udział przekracza 5 ha przeliczeniowych. Renta socjalna nie przysługuje także za okres tymczasowego aresztowania lub odbywania kary pozbawienia wolności, a także jeżeli osoba uprawniona do renty socjalnej jest również uprawniona do renty rodzinnej i renta rodzinna przekracza 200 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

W przeciwieństwie do renty z tytułu niezdolności do pracy, która jest finansowana z ubezpieczenia społecznego (a więc Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, do którego odprowadzane są składki na ubezpieczenie rentowe)  renta socjalna oraz zasiłek pogrzebowy przysługujący w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną, a także koszty obsługi tych świadczeń, finansowane są w całości ze środków budżetu państwa.

Dotychczas renta socjalna wynosiła 84 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy określonej w ustawie o FUS, ustalanej i podwyższanej zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z FUS. W przypadku zbiegu uprawnień do renty socjalnej, z uprawnieniem do renty rodzinnej kwota renty socjalnej ulega takiemu obniżeniu, by łączna kwota obu świadczeń nie przekraczała 200 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Kwota obniżonej renty socjalnej nie może być niższa niż 10 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Jak wynika z powyższego renta socjalna to szczególne świadczenie socjalne, którego wysokość z całą pewnością, nawet po podniesieniu do kwoty minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, nie będzie zabezpieczać potrzeb osób niepełnosprawnych, których niepełnosprawność powstała przed osiągnięciem pełnoletności.

Oprócz normalnych wydatków, osoby niepełnosprawne posiadają zwiększone potrzeby np. dotyczące szeroko rozumianej rehabilitacji, w której mieści się również rehabilitacja społeczna. Zwiększone potrzeby posiadają oprócz niesamodzielnych osób niepełnosprawnych od dzieciństwa również niepełnosprawni dorośli. Zatem przyznanie tylko tym osobom dodatku na pokrycie kosztów rehabilitacji mogłoby wywołać podniesienie zarzutu nierównego traktowania przez inne osoby niepełnosprawne i ich opiekunów. Problem ten wymaga bezstronnego i merytorycznego rozważanie.

Ryzyko niesamodzielności

Niezależnie od powyższego nie możemy tracić z pola  uwagi pozostałych problemów związanych z wystąpieniem ryzyka niesamodzielności. Sprawowanie opieki nad osobą niesamodzielną powoduje również narażenie na inne ryzyka socjalne członków rodziny sprawujących opiekę. Może np. powodować utratę lub zmniejszenie dochodów z pracy jak również naraża opiekuna na ryzyko ubóstwa na starość, czy zwiększa jego ryzyko utraty zdrowia.

Jak wynika z badań, w Polsce zabezpieczenie potrzeb osoby niesamodzielnej następuje w dużej mierze w ramach rodziny. Jest to konsekwencją wynikającego z prawa obowiązku alimentacyjnego, ale również z innych powodów. W szczególności wykonywanie czynności opiekuna nie wymaga przeważanie szczególnych kwalifikacji, a czynności opiekuńcze wkraczają często w sferę intymną, a więc lepiej gdy są wykonywane przez osoby bliskie. Ponadto ze względu na duże koszty długoterminowej opieki większości rodzin nie stać na zakup usług opiekuńczych „na rynku” lub w postaci usług publicznych.

Dlatego aby w przyszłości nie być świadkami kolejnych dramatycznych protestów społecznych, powinniśmy domagać się od rządzących kompleksowego rozwiązania w zakresie zabezpieczenia społecznego osób niesamodzielnych i ich opiekunów. Należy  solidarnie wspierać tego typu protesty. Każdy kto gospodaruje nawet dużym budżetem wie, że wydatki zwykle przewyższają możliwości finansowe. Gospodarowanie w warunkach ograniczeń polega na określeniu priorytetów w wydatkach według przyjętego systemem wartości. W państwie,  w którym słowa takie jak „solidarność” i „sprawiedliwość” czy ” wartości chrześcijańskie” są odmieniane każdego dnia przez wszystkie przypadki udzielenie wsparcia, tym którzy bez naszej, a więc publicznej, pomocy sobie nie poradzą, powinniśmy traktować jako obywatelski i moralny obowiązek.