Polska gospodarka nie zwalnia tempa

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Najnowsze dane GUS wskazują, że nasz PKB zwiększył się w trzecim kwartale o 3,4 proc. To wynik lepszy niż się spodziewano i wyższy niż poprzednio. Wciąż jest szansa na bardzo dobry rezultat w całym roku.

Według wstępnych wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego, polska gospodarka rozwijała się w trzecim kwartale w tempie 3,4 proc. Oznacza to przyspieszenie w porównaniu do poprzednich trzech miesięcy, w których wzrost PKB wyniósł 3,3 proc. Ekonomiści spodziewali się utrzymania tej dynamiki. Taki wynik wciąż daje szansę na osiągnięcie w całym roku zwyżki sięgającej 3,5 proc. Jest to tym bardziej realne, że jednocześnie GUS skorygował w górę z 3,6 do 3,7 proc. swoje wyliczenia dotyczące tempa wzrostu za pierwszy kwartał. Uwzględniając efekty sezonowe, PKB w trzecim kwartale zyskał 3,6 proc.

Nie potwierdziły się obawy związane ze spowolnieniem w naszej gospodarce, sygnalizowane sierpniowym i wrześniowym spadkiem wskaźników PMI, które z wyprzedzeniem informują o kierunkach zmian koniunktury. Październik przyniósł powrót tego wskaźnika do tendencji wzrostowej, co pozwala na optymizm dotyczący ostatnich miesięcy roku. Na wzrostowej ścieżce wciąż znajduje się dynamika produkcji przemysłowej. Co prawda ocenia się, że w październiku przemysł pracował na nieznacznie wolniejszych obrotach niż we wrześniu i zwiększył produkcję o 3,2 proc., ale byłby to i tak wynik znacznie lepszy niż w ubiegłym roku, gdy wrzesień i listopad przyniosły bardzo wyraźne spadek tempa.

W bardzo dobrej formie znajdują się rynek pracy oraz handel zagraniczny. Wrześniowy spadek stopy bezrobocia do 9,7 proc., czyli poziomu najniższego od prawie siedmiu lat pozwala ze spokojem myśleć o nadchodzącym sezonowym pogorszeniu się sytuacji, wskazując że nie będzie ono negatywnie wpływać na kondycję gospodarki. Największe nadzieje wiązać można jednak z dynamiką naszego eksportu, wykazującego bardzo dużą odporność na negatywne tendencje w otoczeniu. Polskie firmy nadspodziewanie dobrze radzą sobie w warunkach spowolnienia w światowym handlu. W kolejnych miesiącach sprzyjać im będzie także widoczne osłabienie złotego.

Korzystnie wyglądają także perspektywy polskiej gospodarki na przyszły rok. Opublikowane niedawno prognozy Narodowego Banku Polskiego, zakładające niewielkie spowolnienie tempa wzrostu PKB do 3,3 proc., należą do jednych z bardziej pesymistycznych. Lepszej myśli są nie tylko niezależni analitycy z polskich instytucji finansowych, ale także ci z głównych ośrodków zagranicznych. Co prawda Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju prognozuje tempo wzrostu PKB identyczne, jak NBP, ale jednocześnie podkreśla, że Polska będzie zasługiwała na miano prymusa na tle większości pozostałych krajów i pozostanie odporna na zagrożenia związane ze spowolnieniem w Chinach i gospodarkach rozwiniętych. Z kolei Komisja Europejska zakłada, że w przyszłym roku nasz PKB zwiększy się o 3,5 proc. Symptomatyczne jest to, że instytucja ta podwyższyła swoje wcześniejsze oczekiwania wobec Polski, podczas gdy dla większości pozostałych krajów skorygowała je w dół.

Mimo optymistycznego obrazu sytuacji bieżącej i perspektyw na najbliższą przyszłość, nie należy zapominać o licznych zagrożeniach, które mogą być powodem konfrontacji oczekiwań z rzeczywistością.

Łukasz Lefanowicz
Prezes GERDA BROKER