Polska Bezgotówkowa: dlaczego banki spółdzielcze są zainteresowane programem Fundacji?

Polska Bezgotówkowa: dlaczego banki spółdzielcze są zainteresowane programem Fundacji?
Fot. aleBank.pl
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Dlaczego współpraca z Fundacją Polska Bezgotówkowa jest opłacalna dla banków spółdzielczych? Na nasze pytanie odpowiedział podczas Forum Bankowo-Samorządowego Marek Musiał, Wiceprezes Zarządu Banku Spółdzielczego w Koronowie z Grupy SGB.

#MarekMusiał: #Bankomat dzisiaj to drogi „pracownik” i dlatego decydujemy się na to, aby poprzez program PolskaBezgotówkowa eliminować tego drogiego pracownika #BankiSpółdzielcze #BankowośćSpółdzielcza #GrupaSGB @bezgotowkowa

Marek Musiał: Dowodem na to, że się opłaca jest to, że realizujemy ten projekt od wielu lat. Nie projekt Polski Bezgotówkowej, bo to jest projekt stosunkowo świeży, ale projekt zamiany płatności na bezgotówkowe.

Zależy nam na tym przede wszystkim, żeby zamienić obrót gotówkowy na rynku, na obrót bezgotówkowy, bo na dzisiaj samo przetwarzanie gotówki jest drogą czynnością. Wymaga nakładów w postaci urządzeń, pracowników, i jest to przetwarzanie wolne.

Podczas panelu dyskusyjnego mówił Pan o tym, że właśnie udział w programie Fundacji Polska Bezgotówkowa pozwala na to, żeby wydawać mniej pieniędzy na bankomaty. Twierdził Pan, że społeczność lokalna domagała się tego, aby ustawiać bankomaty, a po wejściu banku do program fundacji, po upowszechnieniu się płatności bezgotówkowych − napór na stawianie bankomatów zelżał.

− A stało się to z powodu dwóch elementów. Po pierwsze zapotrzebowanie na gotówkę zmniejszyło się lokalnie na rynku, ponieważ nasi klienci mogą realizować swoje potrzeby poprzez obrót bezgotówkowy.

Po drugie, choć część obrotów na rynku jest nadal gotówkowa, ale jest usługa cash back, dzięki której klient może w punkcie handlowym wypłacić potrzebną ilość gotówki i bankomat nie jest już tak potrzebny.

W ten sposób obrót gotówkowy ulega znacznemu  ograniczeniu, i dzięki temu znika potrzeba instalowania kolejnych urządzeń na rynku. Monitorowania ich stanu, konserwacji, czyli pokrywania kosztów, które one generują.

Niestety – bankomat dzisiaj to drogi „pracownik” i dlatego decydujemy się na to, aby poprzez program Polska Bezgotówkowa eliminować tego drogiego pracownika.

Czy upowszechnienie obrotu bezgotówkowego może być krokiem do ucyfrowienia klientów banku spółdzielczego?

− Jako Grupa SGB jesteśmy pierwszą grupą bankową, która realizuje wszystkie dostępne usługi bankowe na rynku płatności mobilnych.

Ale chodzi o ich powszechność. Nie o to, że bank daje takie możliwości.

− Jeśli chodzi o upowszechnienie, to realizujemy program Mobilnego Przyspieszenia w Zrzeszeniu zaledwie od 4 miesięcy. I w ciągu tych czterech miesięcy ponad 15 proc. naszych klientów już z niego skorzystało, z nowoczesnych form płatności.

Zaledwie cztery miesiące i taki odzew naszych klientów. Czyli oni potrzebowali tego, czekali na tego typu usługi.

Kolejna kwestia to wpływ banku spółdzielczego na społeczność lokalną, na przemiany, które mogą tam zachodzić. Myślę o fotowoltaice. Obecnie rząd i NFOŚiGW stwarzają różnego rodzaju zachęty, aby instalować panele słoneczne na dachach. Są dotacje, jest ulga podatkowa. Jak w tym przedsięwzięciu uczestniczy spółdzielczość bankowa?

− Mamy na to rozwiązanie, które przećwiczyliśmy kilka lat temu, w momencie, kiedy przystąpiliśmy do projektu instalacji solarnych. Był to projekt rządowy i nasz bank bardzo mocno wtedy „wszedł” w ten program. Jako bank byliśmy liderem w Polsce północnej i sfinansowaliśmy dla naszych klientów ponad 200 instalacji.

Po tym doświadczeniu zaprojektowaliśmy nowy program, Eko-Kredyt. Na początku był on dedykowany dla wymiany pokryć azbestowych. Ale zauważyliśmy, że potrzeby o charakterze proekologicznym są dużo większe i rozszerzaliśmy ten Program, dokładając do niego m.in. możliwość sfinansowania instalacji fotowoltaicznych, dla potrzeb własnego gospodarstwa domowego, do mocy 4 kWh.

I to jest też odpowiedź na projekt rządowy. Jeśli klient nie ma finansów, żeby projekt zrealizować, i wystąpić o uzyskanie dotacji, to może uzyskać to z udziałem naszego kredytu. Na atrakcyjnych warunkach.

Czy to są takie warunki, jakie proponują banki komercyjne? Zaangażowały się w program wspierania fotowoltaiki m.in. PKO Bank Polski, BOŚ – i tam rzeczywiście oprocentowanie jest bardzo niskie.

− U nas jest podobnie, i do tego jest krótka procedura. Ten projekt dedykowany jest jeśli chodzi o działania proekologiczne, nie tylko do osób fizycznych. Natomiast jeśli chodzi np. o program Mój Prąd, to jest on dedykowany do tego typu odbiorców. My rozszerzyliśmy ten projekt, i wspieramy też sektor przedsiębiorstw naszym produktem.

Jakie jest zainteresowanie fotowoltaiką na Państwa terenie?

− To zainteresowanie nie jest na takim poziomie, jakiego można by się spodziewać. Analizując wyniki wniosków złożonych na Mój Prąd, to wygląda to podobnie.

Nasi klienci realizują działania proekologiczne również w innych obszarach. To m.in. program utylizacji pokryć azbestowych, program wymiany kotłów do systemu centralnego ogrzewania, to też w ogóle systemy centralnego ogrzewania, właśnie poprzez działania fotowoltaiczne. I również wspieramy klientów, którzy są zainteresowani korzystaniem z programu Czyste Powietrze.

 

Źródło: aleBank.pl