Polacy nadal za mało wiedzą o finansach osobistych

Polacy nadal za mało wiedzą o finansach osobistych
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Przed rozpoczynającym się w czwartek 15 marca Kongresem Edukacji Finansowej i Przedsiębiorczości rozmawiamy z Waldemarem Zbytkiem wiceprezesem Warszawskiego Instytutu Bankowości

#WaldemarZbytek: Już wkrótce rozpoczniemy ogólnopolski program edukacyjny promujący przedsiębiorczość i postawy przedsiębiorcze. Ta przedsiębiorczość będzie rozumiana dużo szerzej niż prowadzenie tylko własnej firmy #WIB #FundacjaKronenberga #CITIHandlowy #Think! #ZBP #FundacjaGPW #BankowcyDlaEdukacji @WIBinstytut

Robert Lidke: Warszawski Instytut Bankowości od wielu lat zajmuje się edukacją ekonomiczną. Czy jednak w ostatnim czasie nie pojawiły się jakieś wyzwania, których do tej pory nie było?

Na pewno nowym wyzwaniem ostatnich kilkunastu miesięcy jest postawione przed nami zadanie budowania szerokiej koalicji, szerokiego frontu na rzecz edukacji ekonomicznej. To zadanie postawił przed nami Krzysztof Pietraszkiewicz prezes Związku Banków Polskich podczas ubiegłorocznego pierwszego Kongresu Edukacji Finansowej.

Przez ostatnie miesiące udało się nam skupić wokół naszego programu edukacji finansowej blisko 800 instytucji, a przy realizacji programów edukacyjnych pomaga nam od 6 do 8 tysięcy osób. Nadal poszerzamy krąg woluntariuszy i instytucji wspierających nasze działania.

Przekonujemy naszych partnerów do poglądu, że nie da się edukacji ekonomicznej skutecznie i w szerokim zakresie realizować w pojedynkę, w małych grupach, przez kilka podmiotów. Jest to zadanie, które muszą przed sobą postawić wszystkie instytucje w mniejszym lub większym stopniu związane z rynkiem finansowym. Chodzi o instytucje, które bezpośrednio mogą być zainteresowane efektami działań edukacyjnych w obszarze ekonomicznym, a także o te podmioty, które mogą wspomóc działania edukacyjne.

Jednak musiał być jakiś czynnik, który skłonił Związek Banków Polskich do postawienia przed Warszawskim Instytutem Bankowości zadania budowania – jak Pan to powiedział – szerokiej koalicji na rzecz edukacji ekonomicznej. Co to był za czynnik?

To są wnioski z wieloletniej działalności ZBP, który wraz z całym sektorem bankowym od lat angażuje się w edukację ekonomiczną. Trzeba jednak zaznaczyć, że edukacja finansowa nie jest głównym zadaniem banków. Może to być dla nich dodatkowe zadanie, ale nie podstawowe.

Każdy podmiot gospodarczy musi przede wszystkim realizować cele, które stawiają przed nim jego właściciele lub założyciele.  Tym niemniej sektor bankowy uczestniczy w edukacji finansowej od dwudziestu kilku lat. Przypomnę tylko inicjatywy podejmowane przez banki spółdzielcze, Szkolne Kasy Oszczędności prowadzone przez PKO BP, czy działalność edukacyjną prowadzoną przez Fundację Kronenberga przy CITI Handlowym.

Ale okazuje się, że te punktowe działania nie wystarczą. Pokazały to badania Narodowego Banku Polskiego, których wyniki przedstawiono w 2015 roku. Podobnie dające do myślenia były warsztaty zorganizowane dwa lata temu przez Ministerstwo Finansów. Przeprowadzono je w kilkudziesięciu instytucjach.

Miały one pokazać, jaki jest stan edukacji finansowej, jakie powinny być jej kierunki, jakie są problemy. Dlaczego pomimo tego, że jest bardzo dużo projektów edukacyjnych, a można mówić o setkach projektów realizowanych przez różne instytucje, nie tylko przez sektor bankowy – efekty tych projektów są stosunkowo niewielkie.

Wnioski z tych obu badań są następujące: potrzebna jest większa skala działań edukacyjnych. Uznaliśmy więc, że nie ma innej drogi jak współpraca wielu instytucji i środowisk.

Kiedy pytałem Pana o nowe wyzwania miałem także na myśli cyberbezpieczeństwo. Bezpieczeństwo w sieci staje się jednym z większych wyzwań, przed którym stoi teraz sektor finansowy.

Rzeczywiście to ważny problem. Dokładnie rok temu na I Kongresie Edukacji Finansowej zostało podpisane pierwsze porozumienie dotyczące edukacji związanej z cyberbezpieczeństwem.  W rezultacie już w ubiegłym roku pierwsze działania zostały skierowane do kilkunastu tysięcy dzieci, studentów i seniorów. Przygotowujemy kolejne.

Edukacja dotycząca cyberbezpieczeństwa musi być realizowana dokładnie na tych samych zasadach jak edukacja finansowa – maksymalnie szeroko i przy udziale wszystkich zainteresowanych stron.

Aby być skutecznym trzeba bezpośrednio docierać do odbiorców. Chodzi tu o kontakt osobisty, a nie tylko zdalny – za pomocą internetu.

W tym roku z edukacją dotyczącą cyberbezpieczeństwa dotrzemy do kilkudziesięciu tysięcy młodych ludzi.  Są przygotowywane masowe działania skierowane do rodziców dzieci – uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej.

Na drugim Kongresie Edukacji Finansowej i Przedsiębiorczości zasygnalizujemy, że w ramach programu Bankowcy dla Edukacji, we współpracy ze wszystkimi działającymi z nami instytucjami, a jest ich ponad 800, rozpoczniemy ogólnopolski program edukacyjny, skierowany do różnych grup docelowych promujący przedsiębiorczość, postawy przedsiębiorcze. Ta przedsiębiorczość będzie rozumiana dużo szerzej niż prowadzenie tylko własnej firmy.