Początki: Dwadzieścia lat temu…

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

wolski.andrzej.03.100xJubileusze często kojarzą się z oficjalną, sztywną oprawą. Wszakże wiążą się z nimi również miłe chwile. Są bowiem często jedyną okazją do spotkań ze starymi (bez złośliwego podtekstu) znajomymi, przywołują dobre wspomnienia. A jubileusz 20-lecia samorządu bankowego to poważna porcja refleksji.

Andrzej Wolski

Uczestnicy wydarzeń sprzed lat znikają z czynnego zawodowo życia, do twórców reformy i koncepcji nowego porządku gospodarczego z końca ubiegłego wieku rzadko ktoś chce dziś dotrzeć. Jak nawet pojawi się taka inicjatywa, okazuje się, że bohaterowie już odeszli albo zaczyna zawodzić pamięć. Pozostają oficjalne odarte z kolorów zapisy protokołów i doniesienia prasowe. Z pewnością jednym z takich zapisów będzie m.in. wzmianka, że w styczniu 1991 r. w Serocku odbyło się Zgromadzenie Założycielskie Związku Banków Polskich, a w nocy z 24 na 25 stycznia wybrano władze samorządu bankowego..

Reprezentacja sektora

Zanim jednak oficjalne źródła mogły odnotować ten fakt, w wielu instytucjach i gremiach na temat samorządu bankowego toczyły się poważne dyskusje. Jaki będzie mieć wpływ, jakimi będzie dysponować uprawnieniami i jakim zakresem samodzielności. Wyniki tych narad nie były w swoich konkluzjach jednoznaczne. Było znaczące grono osób, które z obawą bądź z niechęcią odnosiły się do tego pomysłu. Dużo mniej wątpliwości było natomiast w środowisku bankowym. Wśród kadry kierowniczej nowo tworzącego się sektora bankowego odczuwalna była wyraźna potrzeba integracji, dysponowania miejscem wspólnej dyskusji i wymiany doświadczeń, instytucji, która kompleksowo zajmowałaby się sprawami środowiska bankowego. Kontakty kierownictw banków, głównie komercyjnych, z Narodowym Bankiem Polskim i rządem były organizowane w sposób nieuporządkowany i nie gwarantowały równego dostępu do informacji. Dotychczasowa formuła kontaktów nie satysfakcjonowała ani NBP, który był wówczas w trakcie budowania swojej pozycji banku banków, ani przedstawicieli rządu, ani żadnej z grup banków – zarówno komercyjnych, jak i spółdzielczych.

Gdy w lipcu 1990 r. na wspólnym spotkaniu z bankami ówczesny prezes NBP prof. dr hab. Władysław Baka przedstawił pomysł utworzenia wspólnej reprezentacji sektora bankowego, koncepcja bez wahania została zaakceptowana i przyjęta do realizacji. Na czele ośmioosobowej grupy inicjatywnej stanęli prezesi banków największych, co było naturalne ze względu na posiadane przez nie zasoby ludzkie i finansowe. W żadnym wypadku nie ograniczało to jednak wpływu nowych banków na podejmowane przez nią decyzje. Wszak aktywnie szukały one swojego miejsca w formującym się systemie bankowym Polski. Obsługę sekretariatu i organizację prac grupy inicjatywnej zlecono autorowi niniejszego artykułu, który jako asystent prezesa PKO BP, w porównaniu z innymi pracownikami banku, dysponował najbardziej elastycznym zakresem obowiązków. Analizę prawną koordynował mecenas Andrzej Jankowski, późniejszy wieloletni prawnik Związku Banków Polskich, wiceprezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, a obecnie wiceprezes Sądu Polubownego przy ZBP. W ramach prac nad wstępnym projektem Statutu sięgnięto do rozwiązań znanych w krajach Europy Zachodniej i USA. Ustalono, że ostateczny jego kształt zostanie wypracowany przez Zgromadzenie Założycielskie.

Marian Krzak

był pierwszym prezesem Związku Banków Polskich. Stanowisko piastował w latach 1991-1994, od 1994 do śmierci w kwietniu 1996 r.

  • Impuls urzeczywistnienia idei powołania Związku Banków Polskich nadał, co trzeba wspomnieć, były prezes Narodowego Banku polskiego prof. Władysław Baka. Bez wahania, myślę, można go nazwać autentycznym reformatorem polskiej bankowości. (z referatu na I Walnym Zgromadzeniu ZBP 24.01.1991 r.)
  • Nasz Związek jest stosunkowo młodą organizacją – nie ma dwóch pełnych lat. W tym czasie zdążył podjąć problem międzybankowej współpracy, jak tworzenie Izby Rozrachunkowej. Powołaliśmy też wspólną instytucję telekomunikacji międzybankowej. Rozwijamy także system edukacji. Będziemy się też starali stworzyć kodeks moralności pracownika bankowego. Zachowania się w instytucji bankowej, żeby powiedzenie „pewne, jak w banku” znajdowało każdorazowo potwierdzenie. Na koniec wielkim osiągnięciem banków jest powołanie naszego związku. Znaleźliśmy wspólne cele i razem działamy. W sumie uważam, że rola banków w okresie przeobrażeń i reform to jasna karta. Ci, którzy dziś mówią, że banki szkodzą reformom – nie wiedzą, co mówią. (Pewność i zaufanie – „Trybuna” – 11-12 grudnia 1992 r.)

Jaka podstawa prawna?

Nie bez kłopotów przebiegał proces poszukiwania podstawy prawnej tworzonego samorządu. Zmieniona niewiele wcześniej Ustawa o stowarzyszeniach odnosiła się tylko do osób fizycznych, zapis Ustawy – Prawo bankowe o możliwości zrzeszania się w innym banku również nikogo nie satysfakcjonował. Ostatecznie wybrano Ustawę o izbach gospodarczych, która poza niewątpliwymi zaletami zawierała również jedno istotne ograniczenie. Otóż, aby powołać izbę gospodarczą o zasięgu ogólnokrajowym, a taką w zamyśle banków miała być ich izba gospodarcza, wymagana była minimalna liczba członków nie mniejsza niż 100. Taką ilością członków polski sektor banków komercyjnych nie dysponował. Jedynym rozwiązaniem było zaproszenie do wspólnego przedsięwzięcia banków spółdzielczych. Tu oczywiście pojawiała się obawa, jak rozwiązać problemy zarządzania samorządem bankowym, w którym specyfika działania członków tak znacząco się różni; lub co będzie, jeżeli chęć przystąpienia wyrażą wszystkie banki spółdzielcze. A było ich 1600. Rozwiązanie, jak zwykle, podsunęła dynamicznie zmieniająca się rzeczywistość. Okazało się, że ponad 120 banków spółdzielczych, z których właśnie zdjęto obowiązek zrzeszania się w Banku Gospodarki Żywnościowej, zadeklarowało wystąpienie ze struktur BGŻ i ogłosiło pełną samodzielność. Ponad 60 z nich wyraziło ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI