OZE 2021: branża oczekuje więcej dużej fotowoltaiki w aukcjach

OZE 2021: branża oczekuje więcej dużej fotowoltaiki w aukcjach
Fot. stock.adobe.com / Kalyakan
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
800 MW - taka według szacunków z rozporządzenia Rady Ministrów będzie moc dużych instalacji fotowoltaicznych, które powstaną w wyniku aukcji dla OZE z 2021 r. Branża energetyki odnawialnej oczekuje jednak, że wolumen ten wynosić co najmniej 2 GW - czytamy w depeszy PAP.

Jak przypomina Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki, moc instalacji fotowoltaicznych w Polsce przekroczyła już 3 GW, a w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 r. przybywało średnio 160 MW miesięcznie, ale były to głównie niewielkie instalacje prosumenckie.

Więcej mocy z tzw. dużej fotowoltaiki

Tymczasem polski system elektroenergetyczny potrzebuje jednak przede wszystkim więcej mocy z tzw. dużej fotowoltaiki; już po opublikowaniu pierwszego projektu rozporządzenia, w sierpniu tego roku, Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki proponowało podwyższenie wolumenu energii do 2 GW ‒ mówi PAP szefowa PSF Ewa Magiera.

Aukcja w 2021 r. będzie ostatnią, co do której inwestorzy mają pewność, że w ogóle się odbędzie

„Ogromny potencjał energetyki słonecznej w naszym kraju może zostać zaprzepaszczony przez niepewność inwestorów, co do dalszego wspierania tej technologii przez rząd” ‒ dodaje, oceniając, że stosunkowo niewielki wolumen dla dużej fotowoltaiki może takie obawy nieść.

Wielkoskalowe projekty fotowoltaiczne zapewnią Polsce bezpieczeństwo energetyczne i korzystnie wpłyną na ceny energii ‒ podkreśla Magiera.

Czytaj także: Ceny paneli fotowoltaicznych mogą spaść w przyszłym roku o 15 procent

Fotowoltaika przyłączona do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego

Od wielu lat obserwujemy w Polsce coraz wyższe letnie szczyty obciążenia systemu energetycznego ‒ przypomina prawnik i ekspert Instytutu Jagiellońskiego Christian Schnell.

„Związane ze zmianą klimatu fale upałów przekładają się na większe zużycie energii do celów chłodniczych i spadek sprawności systemów chłodniczych w elektrowniach konwencjonalnych. Rozwiązaniem jest fotowoltaika przyłączona do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, produkująca najwięcej energii w momentach najwyższego nasłonecznienia” – tłumaczy w rozmowie z PAP Schnell.

Przypomina też, że w letnich szczytach obciążenia energia w hurcie w Polsce jest najdroższa, tymczasem fotowoltaika produkuje tanio i przyczynia się do obniżenia tych wysokich cen na rynku.

„Widać to na przykładzie Niemiec, gdzie ceny hurtowe w okresach letnich są o połowę tańsze niż w Polsce” – wskazuje.

Fotowoltaika produkuje tanio i przyczynia się do obniżenia tych wysokich cen na rynku

W ocenie Schnella, obecnie fotowoltaika w Polsce ma jeszcze niewielki wpływ na poziom cen hurtowych w okresie letnim, a sytuację zmienią dopiero wielkoskalowa fotowoltaika przyłączona do linii przesyłowych.

Czytaj także: Fotowoltaika na magazynach, na co uważać?

Duże instalacje PV to tańsza energia

Wielkoskalowa energetyka słoneczna jest tańsza od małych instalacji – mówi PAP szef firmy doradczej Value Partner Krzysztof Kajetanowicz.

Jak tłumaczy, na podstawie założeń Ministerstwa Klimatu można wyliczyć, że ujednolicony koszt energii (Levelized cost of Energy – LCOE) dużej instalacji fotowoltaicznej to 270 zł za MWh, a dla małej – 287 zł za MWh.

Wątpliwości, że duże instalacje PV z racji skali mogą oferować niższą cenę energii nie ma też Jacek Kosakowski, prezes Centralnej Grupy Energetycznej, wytwórcy energii z OZE.

Jak mówi PAP, w aukcji dla OZE cena odcięcia była już na poziomie cen rynkowych. To oznacza, że zdecydowana większość wielkoskalowych instalacji wiatrowych i fotowoltaicznych nie uzyska dopłat od państwa, a wręcz będzie oddawać pieniądze państwu, sprzedając energię drożej, niż w zadeklarowała w aukcji.

Ujednolicony koszt energii dużej instalacji fotowoltaicznej to 270 zł za MWh, a dla małej – 287 zł za MWh

„To gospodarce i odbiorcom energii w gospodarstwach domowych zdecydowanie się opłaca. Warto, by decydenci mieli tego świadomość” – podkreśla Kosakowski.

Inwestorzy czekają na nowe przepisy

„Nie stać nas na to, żeby wykluczać wielkoskalowe instalacje fotowoltaiczne, po pierwsze ze względu na ekonomikę tych projektów, po drugie ze względu na palącą potrzebę zastępowania starych i emisyjnych źródeł węglowych” ‒ dodaje Ewa Magiera.

Przypomina też, że aukcja w 2021 r. będzie ostatnią, co do której inwestorzy mają pewność, że w ogóle się odbędzie.

Nie stać nas na to, żeby wykluczać wielkoskalowe instalacje fotowoltaiczne

„Ministerstwo Klimatu i Środowiska wprawdzie deklaruje chęć przedłużenia systemu wsparcia, ale wciąż nie wiemy, kiedy nowe przepisy zostaną uchwalone przez Sejm i jak długo będzie trwał proces notyfikacyjny” ‒ podkreśliła szefowa PSF.

Czytaj także: Bank Światowy sugeruje zmiany w programie Czyste Powietrze

Źródło: PAP BIZNES