Osłabiając banki sami tworzymy sobie problemy

Osłabiając banki sami tworzymy sobie problemy
Robert Lidke, fot. Jacek Barcz
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Przez lata banki traktowano w Polsce jak swoistą dojną krowę, jako źródło pieniędzy do zaspokajania różnych potrzeb, także takich, które nie mają wiele wspólnego z rynkiem finansowym, czy też szerzej rozumianą gospodarką.

@lidke_r: Czy bank z planem naprawczym może być efektywnym źródłem finansowania dla przedsiębiorców i konsumentów? #ZBP @uknf

Taka przecież jest geneza podatku bankowego, który w istocie został nałożony w celu sfinansowania potrzeb społecznych, takich jak m.in. Program Rodzina 500 plus.

To tylko miliard

Do tego dochodzą wielorakie obciążenia dla banków np. z tytułu różnego rodzaju pakietów pomocowych dla posiadaczy kredytów walutowych, czy ostatnio wakacji kredytowych, a także obciążenia wynikające z pojawiających się ciągle regulacji krajowych i unijnych

Wygląda jednak na to, że krowa chudnie i zacznie dawać mniej mleka, a może nawet się przewróci.

Dziwić mogą więc słowa wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, która stwierdziła, że trzymiesięczne wakacje kredytowe, które wprowadza przyjęta przez Sejm ustawa ma kosztować banki łącznie około 1 mld złotych.

„Jeżeli zaś chodzi o wyniki sektora bankowego, […] myślimy, że ten 1 mld zł to jest wartość do udźwignięcia” – powiedziała pani wicepremier.

Czytaj także: Prof. Witold Orłowski o kryzysie, który zagrozi bankom

Banki głównym źródłem finansowania gospodarki

Być może to rozwiązanie i trzykrotne obniżenie w ostatnich tygodniach stóp procentowych NBP niemal do zera będą tymi kroplami, które uruchomią czarny scenariusz dla banków, i w konsekwencji dla nas wszystkich.

W 12. Alercie Gospodarczym think tanku Open Eyes Economy oraz Kolegium Gospodarki i Administracji Publicznej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie poświęconym stabilności sytemu bankowego w Polsce wskazano na znaczenie sektora bankowego dla naszej gospodarki.

Jak zaznaczono, w Polsce sektor bankowy jest dominującym źródłem finansowania gospodarki, a rola rynku kapitałowego jest stosunkowo skromna (według danych Banku Światowego w 2018 r. kapitalizacja rynku kapitałowego stanowiła 148% PKB w USA, 54% w strefie euro i 27% w Polsce).

Jeśli polskie banki w wyniku nadmiernych obciążeń oraz kosztownych regulacji same będą wymagały pomocy, to konsekwencje tego dotkną  całą gospodarkę, ale także pracowników i konsumentów,  nie tylko przedsiębiorców.

Czytaj także: Alert dla banków spółdzielczych?

Banki z programem naprawczym?

Na taki scenariusz wskazuje Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich, w poniedziałkowym wywiadzie dla Business Insider.

„Polski sektor bankowy wpada w pułapkę niskiej rentowności. (…) Ograniczenia dla powiększania kapitałów własnych zarówno w drodze emisji akcji, jak i poprzez akumulację zysków prowadzą – przy istniejących wymogach kapitałowych – do ograniczania akcji kredytowej sektora” – mówi prezes ZBP.

 44,4 procent – tyle wyniósł spadek wyniku netto sektora bankowego  rok do roku, w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2020 roku. Dodatkowo trzykrotna redukcja stóp procentowych zmniejszy wynik finansowy sektora bankowego o 80-85 proc. – takie są przewidywania.

„Proces pogarszanie się sytuacji w sektorze bankowym zaczął się kilka lat temu, a teraz urasta do poważnego problemu. Banki powoli tracą zdolność do finansowania rozwoju gospodarki” – zauważa Krzysztof Pietraszkiewicz.

W tym kontekście nie dziwi fakt, że Związek Banków Polskich w liście skierowanym do Prezesa NBP, Przewodniczącego KNF, Prezesa BFG i Ministra Finansów prosi  o wsparcie postulatów bankowców, którzy zwrócili się do Senatu o korektę uchwalonych przez Sejm przepisów dotyczących tzw. ustawowych wakacji kredytowych.

Bankowcy kwestionują zasadność uchwalonych przez posłów przepisów w sytuacji, w której banki w ramach tzw. moratorium pozaustawowego zaoferowały klientom tzw. wakacje bankowe. Zwracają uwagę, że uchwalone przez Sejm przepisy powielają wdrożone przez banki  rozwiązania lub są z nimi w części niespójne. W efekcie mogą spowodować wątpliwości prawne i interpretacyjne.

ZBP zwraca uwagę na konieczność tworzenia przez banki rezerw z uwagi na spadek dochodów banków oraz sam spadek przychodów z tytułu odroczeń spłat kredytów, co znacząco pogorszy i tak już słabe wyniki finansowe sektora.

„W wielu przypadkach utrata przychodów banków związana z wdrożeniem projektowanego rozwiązania skutkująca powstaniem straty bilansowej, może oznaczać konieczność wdrożenia planu naprawczego dla banku” – piszą bankowcy w załączniku do listu ZBP.

Czy bank z planem naprawczym może być efektywnym źródłem finansowania dla przedsiębiorców i konsumentów? Odpowiedź na to pytanie nasuwa się sama.

Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >>>

Robert Lidke
Robert Lidke, redaktor naczelny portalu aleBank.pl, współtwórca pierwszego magazynu biznesowego w polskich mediach elektronicznych – Radio Biznes, nadawanego w radiowej Jedynce od jesieni 1989 r. Inicjator utworzenia i szef portalu ekonomicznego Polskiego Radia gospodarka.polskieradio.pl, były redaktor naczelny Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia, ostatni redaktor naczelny Gazety Prawnej przed jej połączeniem z Dziennikiem.
Źródło: aleBank.pl